Pałac Buckingham dementuje oświadczenie Meghan. Księżna zrobiła to celowo?
Ta sytuacja nie wpłynie dobrze na relację pary z rodziną królewską
Pomimo upływu czasu i wyprowadzki do Stanów Zjednoczonych, Meghan i Harry pozostają „ulubionymi” bohaterami brytyjskich mediów, a jeden z tabloidów wzbudził ostatnio sensację, publikując artykuł o tym, że księżna Sussex potajemnie zmieniła swoje imię w akcie urodzenia syna. Para natychmiast zareagowała na te doniesienia, publikując oświadczenie na kilku portalach, i wydawało się, że tym razem wygrała potyczkę z prasą. Okazuje się jednak, że nie, ponieważ na słowa Meghan i Harry’ego zareagował Pałac Buckingham. Sądząc po tym, co przekazali przedstawiciele królowej Elżbiety II, byli royalsi raczej nie mają szans na ciepłe powitanie po powrocie do Wielkiej Brytanii.
Pałac Buckingham dementuje oświadczenie księżnej Meghan
To brytyjski The Sun poinformował o zmianach, jakie wprowadzono w akcie urodzenia Archiego, syna Meghan i Harry’ego. Jak donosi tabloid, księżna miesiąc po porodzie miała potajemnie wykreślić swoje imię (Rachel Meghan) z dokumentu, aby wpisać w tym miejscu „Jej Królewska Wysokość Księżna Sussex”. Nie ujawniono powodów tej decyzji, ale The Sun sugerował, że Meghan chciała w ten sposób dogryźć księżnej Kate, która posługuje się w takich przypadkach panieńskim nazwiskiem.
Meghan i Harry właściwie natychmiast skomentowali te doniesienia poprzez oświadczenie, opublikowane przez ich przedstawicieli. „Zmiana dokumentów publicznych w 2019 roku została podyktowana przez Pałac Buckingham [...] Ani księżna Sussex, ani książę Sussex nie żądali tego”, podkreślono. W dalszej części pisma zasugerowano, aby media zajęły się czymś poważnym, a nie „nieprawdziwymi plotkami”.
Po oświadczeniu Meghan i Harry’ego pojawiły się głosy, że para obrała nową strategię walki z mediami, ale okazało się, że jest to raczej walka z Elżbietą II. Jak poinformował portal Daily Mail, Pałac Buckingham stanowczo zaprzeczył stwierdzeniu Meghan, że to urzędnicy królewscy „podyktowali” jej zmianę nazwiska w akcie urodzenia Archiego.
Osoby z bliskiego otoczenia monarchini potwierdziły, że sprawa nie miała nic wspólnego z królową ani jej personelem, ponieważ to pomocnicy Meghan i Harry’ego dokonali zmian. „Dane zostały zmienione przez dawne biuro księcia i księżnej Sussex, aby zapewnić spójność nazwiska i tytułu księżnej z innymi oficjalnymi dokumentami”, przekazuje portal MailOnline.
Bezimienny informator dodał w rozmowie z The Telegraph, że zespół Sussex’ów po prostu popełnił błąd i „zagubił się w tłumaczeniu”. Osoba ta wskazała również, że gniewne oświadczenie pary „pozostawiło po sobie więcej pytań niż odpowiedzi”, a użycie słowa „podyktowane” było bardzo niefortunne.
Chociaż media nie sugerują wprost, że Meghan próbowała wprowadzić opinię publiczną w błąd, internauci mają na ten temat inne zdanie. Komentujący sprawę są też przekonani, że po takiej sytuacji para na pewno nie może liczyć na ocieplenie stosunków z członkami rodziny królewskiej.
Źródło: Daily Mail
Księżna Meghan, książę Harry
Królowa Elżbieta II, księżna Meghan, książę Harry