Reklama

Jest uwielbianym przez widzów i cenionym przez krytyków filmowych aktorem. Choć w życiu zawodowym Piotr Głowacki odnosi spore sukcesy, to niechętnie dzieli się szczegółami z życia prywatnego. Od wielu lat tworzy szczęśliwy związek z aktorką, Agnieszką Głowacką. Wspólnie doczekali się bliźniąt, którym nadali wyjątkowe imiona. Swoją ukochaną poznał w szkole teatralnej i to właśnie miłość do sztuki, teatru i filmu połączyła te dwa studenckie serca... Oto niezwykła historia Piotra i Agnieszki Głowackich.

Reklama

[ostatnia aktualizacja tekstu: 29.03.2024]

Historia poznania Agnieszki i Piotra Głowackich

Piotr Głowacki to uwielbiany przez widzów i ceniony przez krytyków filmowych aktor. Jego role zarówno bawią, jak i skłaniają do refleksji. Znanych z takich produkcji filmowych jak: „Bogowie”, „Ziarno prawdy”, „Bodo”, „Planeta singli” czy „Disco polo”. Ostatnio mogliśmy podziwiać go na ekranach kin w filmie „Mistrz” czy „Broad Peak”. „Odkąd pamiętam siebie, to jestem cały czas w toku zaciekawienia. Chyba moim największym sukcesem życiowym i zawodowym byłoby stałe utrzymywanie się w stanie zaciekawienia, zadziwienia i zachwytu nad fenomenem życia. To może brzmieć bardzo górnolotnie, ale staram się to precyzyjnie i metodycznie realizować i chciałbym, żeby tak było dalej”, mówił w Kulisach Sławy.

O życiu prywatnym aktora Piotra Głowackiego wiadomo jednak niewiele. Dość mocno strzeże swojej prywatności i unika życia na świeczniku. Wiadomo, że od ponad dekady jest szczęśliwym mężem pięknej aktorki Agnieszki Głowackiej z domu Marek. Para poznała się w szkole teatralnej. „Po latach, kiedy sami zadaliśmy sobie pytanie o moment naszego pierwszego spotkania, okazało się, że obydwoje dokładnie go pamiętamy", wyznał aktor w rozmowie z VIVĄ!. „Pamiętam go, bo był bardzo charakterystyczną postacią. Miał irokeza i wyglądał jak kogut, a do tego na plecach nosił kukłę wielkości dużego dziecka, która miała być jego alter ego czy czymś takim", dodała jego przyszła żona. To właśnie miłość do sztuki, teatru i filmu połączyła na dobre dwa studenckie serca. Okazuje się, że to Piotr jako pierwszy zakochał się w swojej drugiej połówce.

Nie od razu jednak było im dane zostać parą. „Zaczęliśmy się kumplować, a w międzyczasie (od tej rozmowy na schodach do ślubu minęło 10 lat) mieszkaliśmy w różnych miastach, mieliśmy inne związki. Aż po latach spotkaliśmy się przypadkiem na Chłodnej 25…”, opowiadała Agnieszka Głowacka w rozmowie z Katarzyną Piątkowską dla VIVY!. „Pomiędzy tymi innymi związkami sprawdzaliśmy, co u nas. Nasze spotkania miały wtedy również podtekst erotyczny, miłosny, trochę na zasadzie „jeszcze nie teraz, ale…”. To było długoterminowe budowanie napięcia, które nas w końcu do siebie ściągnęło", dodał Piotr Głowacki.

W rozmowie z reporterką Jastrzabpost wyznał z kolei: „Myśmy dojrzewali do miłości, jak te jabłka właśnie. Długo chodziliśmy obok siebie, spotykaliśmy się od czasu do czasu, wychodziliśmy na spacery, a potem tak nagle usiedliśmy któregoś dnia, spojrzeliśmy, i… w którymś momencie człowiek musi sobie wybrać kogoś, z kim będzie siedział do końca życia”, opowiadał aktor tuż po tym, jak wraz z żoną otrzymali od magazynu "PANI" srebrne jabłka za swoją wyjątkową miłość.

Zakochani stanęli na ślubnym kobiercu 18 listopada 2012 roku. Od tego momentu ich uczucie jeszcze bardziej się umocniło. Stali się sobie naprawdę bliscy i cieszyli się każdą chwilą spędzoną we dwoje.

Czytaj także: Rozwiódł się z żoną, jego nowy związek owiany jest tajemnicą. Michał Probierz chroni swoją prywatność

Pawel Wodzynski/East News

Agnieszka Głowacka i Piotr Głowacki na uroczystej premierze filmu „Mistrz”, Warszawa, 26.08.2021 rok

Robert Wolański

Agnieszka i Piotr Głowaccy z dziećmi w sesji dla magazynu VIVA!, 2022 rok

Robert Wolański

Agnieszka i Piotr Głowaccy z dziećmi w sesji dla magazynu VIVA!, 2022 rok

Agnieszka i Piotr Głowaccy zostali rodzicami bliźniaków

Pięć lat po ślubie aktorska para powitała na świecie bliźniaki. Wychowanie równocześnie dwójki dzieci wiąże się z większą odpowiedzialnością, ale dla zakochanych nie stanowiło to problemu. Dumny ojciec przyznał w wywiadzie z magazynem „Show”, że gdy dzieci były małe i jeździły w podwójnym wózku to podczas spacerów wzbudzały dość duże zainteresowanie wśród pozostałych przechodniów. „Na spacerze z dwojaczkami jest się trochę jak na wybiegu, nasze podwójne szczęście wzbudza zdwojoną ciekawość przechodniów. Tym bardziej cieszy fakt, że ci, którzy przyglądają się nam profesjonalnie, również podchodzą do nas z sympatią i nie przekraczają zwykłej granicy, którą wyznacza grzeczność. Dzięki temu swobodnie możemy doświadczać pierwszych miesięcy rodzicielstwa", zdradził Piotr Głowacki.

Jednocześnie dodał, że wspólnie z żoną będą wychowywać dzieci z dala od świata mediów. „Nie zamierzamy specjalnie ukrywać dzieci, ale postępujemy tak, jak czujemy i myślę, że mój zawód nie ma na to większego wpływu. Pierwsze lata życia dziecka czy stawanie się rodzicem to tak intensywny moment, że wolimy się nie rozpraszać mediami. Z drugiej strony nie mam zamiaru demonizować internetu", stwierdził aktor.

Zobacz też: Po chorobie nie wierzył, że znów się zakocha. Teraz Jacek Rozenek planuje przyszłość z nową partnerką

Okazuje się, że wybór imion dla dzieci nie należał do najłatwiejszych. W końcu rodzice nadali bliźniakom wyjątkowe imiona - Ida i Aaron. Artysta ma nadzieję, że będą one w przyszłości inspiracją dla maluchów. „Każdy, kto przechodził etap wymyślania imion dla dzieci, siedział na pewno godzinami nad listami najpopularniejszych imion w kraju i na świecie. My spędziliśmy tak całe dnie, kiedy Agnieszka była w ciąży. Muszę przyznać, że uwielbialiśmy to wyobrażanie sobie naszych dzieci w kontekście imion, ich znaczeń, pochodzenia (...) Oboje z żoną zajmujemy się sztuką, jesteśmy artystami. W naturalny sposób szukaliśmy imion, które mogą być inspiracją dla naszych dzieci. Dzieci mają podwójne imiona, również dlatego, że nie chcieliśmy się spierać. Teraz wszyscy są zadowoleni", tłumaczył ojciec bliźniąt w wywiadzie dla „Show”.

Małżonkowie podkreślają, że starają się dzielić rodzicielskimi obowiązkami. Jednak żona aktora wzięła na siebie większość codziennych obowiązków. „Jako para podjęliśmy decyzję, że ja działam na zewnątrz na rzecz naszego teamu, a Aga działa wewnątrz. Ale kiedy już mam okazję być z dziećmi, to chcę spędzić ten czas "maksymalnie”, mówił Piotr Głowacki w rozmowie w Kulisach Sławy. „Piotrek bardzo lubi się bawić z dziećmi. Robi z nimi domki, wycina, robi kolorowanki. Lubi to”, wspominała jego żona.

Aktorstwo wpływa także na życie prywatne pary. Wspólnie z ukochaną żoną odkrywają nowe pasje. Jakiś czas temu pokochali wspinaczkę! „Ida i Aaron patrzą na nas i najwięcej uczą się przez przykład. Nie namawiamy ich do aktywności sportowej, ale sami jesteśmy aktywni. Patrząc na nas też zaczynają się ruszać. Najwięcej towarzyszy im w tym Agnieszka, a ja jestem jak tylko mogę. Mam olbrzymią radość cieszenia się ich postępami, na które pracuje żona”, dodawał Piotr Głowacki.

Czytaj także: Wielogodzinne rozmowy i terapia małżeńska. Akop Szostak i Sylwia Szostak długo walczyli o związek, rozstali się w zgodzie

Agnieszka i Piotr Głowaccy świętowali rocznicę ślubu

Pomimo że aktor jest bardzo zapracowany, nie zapomina o swojej żonie Agnieszce. 18 listopada 2021 roku przypadła 9. rocznica ślubu państwa Głowackich. Z tej okazji opublikował na swoim profilu na Instagramie zdjęcie przedstawiające małżonków w dniu ślubu. Na fotografii został uwieczniony moment krojenia weselnego tortu przez młodą parę. Co warte uwagi, aktor w dniu ślubu miał długie, kręcone włosy.

„Dokładnie 9 lat temu, dzień w którym stało się wszystko. Kocham Cię Agnieszka Głowacka”, napisał pod zdjęciem dumny mąż, wyznając swojej żonie miłość.

Reklama

Pod postem w sekcji komentarzy fani aktora pospieszyli z gratulacjami i życzeniami. "Wszystkiego dobrego dużo miłości i radości na kolejne lata", "Gratuluję! Cudne macie dzieciaczki", "Życzymy Wam rzeczywistości piękniejszej od marzeń", "Niech wasza wspólna podróż nigdy się nie kończy! Dużo zdrowia, nowych szczytów do zdobywania, życzliwych ludzi dookoła, oczu szeroko otwartych na tę drugą kochaną osobę i wytrwałości", "Dalszych szczęśliwych lat na wspólnej drodze życia", pisali zachwyceni internauci. Jedna z obserwatorek zwróciła uwagę na fryzurę Piotr Głowackiego w dniu ślubu. "Jaką czuprynę miałeś

Reklama
Reklama
Reklama