Reklama

Odejście Jacka Kramka mocno poruszyło nie tylko tych, którzy znali trenera personalnego na co dzień, ale i internautów, którzy wcześniej nie zetknęli się z osiągnięciami 32-latka. Śmierć w tak młodym wieku zawsze jest bowiem podwójnie przykra i szokująca. Trener gwiazd (między innymi Mai Bohosiewicz, Katarzyny Cichopek i Marcina Hakiela) miał wiele zawodowych planów, marzeń a także – jak podała w najnowszym wywiadzie Anna Skura – oczekiwał narodzin dziecka.

Reklama

Okoliczności śmierci Jacka Kramka – przyczyna zgonu, szczegóły pogrzebu

Wczoraj popołudniu na profilu facebookowym siostry trenera personalnego pojawił się wpis, z którego dowiadujemy się, w jakich okolicznościach w ostatni poniedziałek odszedł 32-latek. „Jak pewnie część z Was już wie, okrutne przeznaczenie zabrało mojego najukochańszego brata Jacka z tego świata. Jacek zmarł 19.07.2021, nie dał rady wygrać walki z okropnym udarem. Bardzo Cię kocham braciszku… całym sercem”, napisała w sieci Marianna Wiktoria Kramek.

W dalszej części oświadczenia bliska zmarłemu osoba dopisała informacje dotyczące ostatniego pożegnania Jacka Kramka. Na uroczystość są zaproszeni wszyscy chętni. „Ceremonia pogrzebowa odbędzie się w poniedziałek 26.07.2021 o godz. 11:30 w sali B w Domu Przedpogrzebowym w Warszawie ul. Wóycickiego (cmentarz północny - brama główna przy dzwonnicy). Następnie odprowadzenie do grobu na Cmentarzu Komunalnym w Kiełpinie (Łomianki) przy ul. Cienistej 20”, czytamy we wpisie, pod którym pojawiło się wiele kondolencji.

CZYTAJ TEŻ: Nie żyje Jacek Kramek. Trener personalny miał zaledwie 32 lata. Oto wspomnienia gwiazd

Instagram: Marcina Hakiela; Katarzyny Cichopek

Jacek Kramek miał zostać wkrótce ojcem. Anna Skura o planach zmarłego trenera

Okoliczności nagłego odejścia ulubieńca polskich gwiazd są przykre i szokujące. Jeszcze smutniej odbieramy tę śmierć po ostatnim wywiadzie Anny Skury dla Faktu. Blogerka, która przyjaźniła się z 32-latkiem, wyznała, że Jacek Kramek i jego partnerka spodziewali się dziecka. Mieli je przywitać na świecie już wkrótce. „Traktowałam go trochę jak starszego brata, dlatego jego nagłe odejście tak mną wstrząsnęło i jest takie bolesne. Jeszcze w zeszłym tygodniu wysłał mi wiadomość, że koniecznie musimy się zobaczyć i umówić na trening. Tak bardzo się cieszył, że zostanie tatą. Ale nie zdążyłam na nią odpowiedzieć”, czytamy na stronie dziennika.

W rozmowie z tą samą redakcją Anna Skura wspominała Jacka Kramka jako człowieka ciepłego, godnego zaufania i rodzinnego. „Tym, co było dla niego zawsze najważniejsze, była na pewno jego rodzina, mama i dziewczyna. To były kobiety jego życia, zawsze tak ciepło mi o nich opowiadał. Z drugiej strony był człowiekiem niezwykle oddanym swej pracy. Naprawdę to kochał, wkładał w tę pracę mnóstwo serca i to nie pieniądze były tu dla niego najważniejsze”, podkreśliła podróżniczka, która prywatnie znała trenera gwiazd od kilku lat.

Reklama

Bliskim Jacka Kramka wysyłamy wiele wspierających w tej trudnej chwili myśli.

Reklama
Reklama
Reklama