Reklama

Martyna Wojciechowska nie ma nic do ukrycia! Odważne wyznanie dziennikarki tylko to potwierdza. Mając 27 lat dziennikarka wzięła udział w rozbieranej sesji zdjęciowej. Teraz wprost mówi, że nie żałuje tego posunięcia, co więcej, zdjęciami pochwaliła się swojej dziesięcioletniej córce Marysi!

Reklama

Martyna Wojciechowska o nagich zdjęciach

W 2001 roku Martyna Wojciechowska wzięła udział w sesji zdjęciowej do Playboya. Sesja realizowana była w warsztacie samochodowym - półnaga dziennikarka wysmarowana smarem pozowała na fotografiach na tle motocyklu czy silnika samochodowego. Rok później swoje wdzięki zaprezentowała na łamach innego magazynu dla mężczyzn.

Wówczas końca dobiegała pierwsza polska edycja Big Brothera, a Martyna była jedną z najsłynniejszych dziennikarek. Od tamtej pory wiele się zmieniło. Martyna zdobyła Koronę Ziemi, została mamą, wzięła udział w Rajdzie Transsyberyjskim, zwiedziła niemal cały świat. Jej życie zmieniło się o sto osiemdziesiąt stopni, ale okazuje się, że wciąż z sentymentem wspomina tamte czasy.

„Z dumą pokazywałam ten numer mojej córce”

Czy dziś żałuje tych odważnych zdjęć? Martyna Wojciechowska w rozmowie z Faktem wyznała, że zdjęcia nie są dla niej powodem do wstydu, co więcej mówi wprost: „Mój tata z dumą trzyma ten egzemplarz w domu i wszystkim go pokazuje. Ja też pokazywałam ten numer z dumą mojej córce”.

Według niej, takie zdjęcia nie stanowią powodu do wstydu, a wręcz przeciwnie, ona jest z nich zadowolona: „Nagie ciało jest powodem do dumy i nie należy budować jakichś niepotrzebnych tabu”, mówi. Czy to znaczy, że niebawem zobaczymy ją na łamach magazynu dla panów?

Reklama

Martyna Wojciechowska rozwiewa wątpliwości:„ Dziś już bym się nie zdecydowała. Wtedy służyło to temu, żeby jako kobieta się w pewien sposób zbudować, by spojrzeć na siebie z innej perspektywy. Dziś nie byłoby mi to do niczego potrzebne, ale wtedy było i tak zrobiłam!”.

Mateusz Stankiewicz/AF PHOTO
Mateusz Stankiewicz/AF PHOTO
Reklama
Reklama
Reklama