Nierozłączni w życiu prywatnym i zawodowym. Tomasz Szczepanik zdobył się na szczere wyznanie o swoim małżeństwie
„Mamy w domu prywatny, wewnętrzny kodeks”
Tomasz Szczepanik – lider grupy Pectus i juror The Voice Senior 4 – jest dziś w szczęśliwym związku małżeńskim z Moniką Paprocką-Szczepanik. Żona jest również osobą, która stoi za sukcesem zespołu i pełni funkcję jego managera. Jak przyznał w jednym z ostatnich wywiadów Tomasz Szczepanik, to właśnie do niej należało ostatnie słowo przy podejmowaniu decyzji o objęciu przez muzyka fotela jurora 4. edycji „The Voice Senior”. Był to jeden z tych momentów, w których Tomasz Szczepanik potrzebował zarówno konsultacji z żoną, jak i osobą decyzyjną w kwestii jego kariery. "Wszystko poszło dość szybko. Miałem jedynie krótką naradę rodzinną z moją żoną – i jednocześnie menedżerką Pectusa, Moniką". Jak na co dzień para radzi sobie w oddzielaniu życia prywatnego od zawodowego?
Tomasz Szczepanik w sprawach zawodowych w pełni zaufał żonie
Łączenie życia zawodowego i prywatnego nie sprawdza się w przypadku wielu małżeństw, jednak Tomasz Szczepanik i jego ukochana Monika mają na to sprawdzony sposób. Wokalista podzielił się nim w wywiadzie dla magazynu "Świat i Ludzie".
"U nas sprawdza się doskonale. Mamy w domu taki prywatny, wewnętrzny kodeks. Rozgraniczamy, kiedy jesteśmy normalnym małżeństwem, a kiedy kolegami z pracy. Ale, oczywiście, nie da się tego tak kompletnie rozdzielić. Byłem już w związku, gdzie te światy były od siebie odległe i zdecydowanie wolę obecną wersję. Ja wiem, o czym mówi żona, a ona wie, o czym mówię ja. Jest też moim pierwszym jurorem. Czuję jej wielkie wsparcie. A w sytuacjach spornych… miłość zawsze wygrywa", wyznał Tomasz Szczepanik.
Zobacz też: Drużyna Tomasza Szczepanika w The Voice Senior wystąpi w okrojonym składzie
Zapytany o to, kiedy najczęściej ustępuje żonie, lider zespołu Pectus bez wahania odpowiedział, że kwestie finansowe pozostawia do pełnej decyzji Monice.
"Mam do niej wielkie zaufanie. Monika jest wybitnym fachowcem w kwestiach zawodowych. Ale też potrafi mnie zdyscyplinować, nie mam u niej taryfy ulgowej, bo jesteśmy rodziną. Wymaga ode mnie, żebym zachowywał się jak profesjonalista. Mogę szczerze powiedzieć, że za sukcesem moim, jako muzyka, stoi żona. Gdyby nie ona, nie byłbym w tym miejscu. Często sam jej to powtarzam" (cytat za pomponik.pl)
Czytaj także: Stworzyli nierozerwalną więź. Od zawsze się wspierają. Oto historia braci Szczepaników z zespołu „Pectus”