Reklama

Krzysztof Antkowiak, piosenkarz znany z przeboju "Zakazany owoc", poinformował wczoraj na Facebooku o śmierci swojego taty.

Reklama

"Z ogromnym smutkiem i żalem chciałbym was powiadomić, że dziś zmarł mój ukochany tato, Witold Antkowiak. Proszę, miejcie go w swojej pamięci" – napisał syn Witolda Antkowiaka, publikując przy tym jedną z piosenek sławnego niegdyś ojca.

Kim był Witold Antkowiak?

Artysta znany przede wszystkim jako współtwórca Duetu Egzotycznego. Urodził się 22 grudnia 1936 r. w Poznaniu. Ukończył PSSM we Wrocławiu w klasie śpiewu i kontrabasu. Swój muzyczny debiut Witold Antkowiak odbył w Zespole Pieśni i Tańca Śląskiego Okręgu Wojskowego, późniejsze doświadczenie zdobywał w Chórze A Capella Rozgłośni Wrocławskiej Polskiego Radia.

Witold Antkowiak był autorem tekstów piosenek, które pisał zarówno dla siebie, jak i dla innych artystów. Rozsławił takie utwory jak: "Czy pamiętasz ten dom", "Jesteś jak wesoły obłok" czy "W świat wertepami".

Pomysł Duetu Egzotycznego narodził się w 1958 r. Artysta wraz ze Zbigniewem Dziewiątkowskim występowali wówczas z repertuarem piosenek Ameryki Łacińskiej. Zespół w późniejszych latach znany był jako Tercet Egzotyczny, ale już bez udziału Antkowiaka.

W latach 1959-1964 regularnie można było oglądać artystę w programach PR i TV.

Zobacz też: „Czułem, że osiągnąłem dno”… Krzysztof Antkowiak szczerze o walce z nałogami i planowaniu samobójstwa

Kim jest Krzysztof Antkowiak?

Syn artysty, Krzysztof, który przyszedł na świat w 1973 roku, poszedł w ślady ojca. Największą popularność przyniósł mu występ z utworem "Zakazany owoc" na 25. Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu w latach 80. Od tego czasu wokalista wydał cztery albumy: "Zakazany owoc" (1989), "Delfin (1997), "Dirt on TV" (2015) i "Zostanie mi muzyka..." (2020). Widzowie mogli go także poznać jako uczestnika znanego show "Twoja twarz brzmi znajomo", w którym wziął udział w 2017 roku.

Czytaj też: Alkohol, narkotyki, myśli samobójcze... Jak dziś wygląda życie Krzysztofa Antkowiaka?

Reklama

Rodzinie Witolda Antkowiaka składamy najszczersze kondolencje.

Krzysztof Opaliński
Reklama
Reklama
Reklama