Nie żyje Mohamed Al-Fayed. Zmarł dzień przed rocznicą śmierci syna i księżnej Diany
Miliarder miał 94 lata
Mohamed Al.-Fayed nie żyje. Ojciec Dodiego nigdy nie pogodził się ze śmiercią syna i jego partnerki, księżnej Diany. Miliarder, właściciel domu handlowego Harrods oraz klubu piłkarskiego Fulham FC wciąż powtarzał, że było to morderstwo. Zmarł na dzień przed 26. rocznicą śmierci syna.
ZOBACZ TEŻ: Słynny sweter Księżnej Diany odnaleziony po 40 latach trafi na aukcję
Mohamed Al-Fayed nie żyje
Pochodzący z Egiptu biznesman zmarł w wieku 94 lat. W Wielkiej Brytanii zyskał ogromny majątek, kupując między innymi dom handlowy Harrods. Był także właścicielem najsłynniejszego hotelu w Paryżu – Ritz, gdzie noc przed śmiercią spała księżna Diana.
"Odszedł spokojnie ze starości w środę 30 sierpnia 2023 r." — napisała rodzina w oświadczeniu przekazanym przez klub piłkarski Fulham.
Odszedł dzień przed rocznicą śmierci syna Dodiego
26 lat temu 31 sierpnia w tragicznym wypadku samochodowym zmarła księżna Diana oraz syn Mohameda, Dodi. Według francuskiej policji, głównym sprawcą wypadku by Henri Paul, u którego wykryto nadmiar alkoholu we krwi, a samochód, który prowadził wraz z Dianą i Dodim przekroczył dozwoloną prędkość niemal dwukrotnie.
Mohamed Al-Fayed nigdy nie pogodził się ze śmiercią syna. Wciąż powtarzał, że było to morderstwo, a nie nieszczęśliwy wypadek.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Po śmierci księżnej Diany William i Harry podzielili się biżuterią po matce
"Wszystko zostało dopracowane. To było morderstwo" – mówił.
Miliarder w wywiadach podkreślał, że Windsorowie nie akceptowali związku jego syna z Dianą, zwłaszcza z uwagi na fakt, że przyszły król mógłby mieć za ojczyma muzułmanina. Twierdził, że na śmieci Diany zależało przede wszystkim księciu Filipowie, Karolowi oraz Lady Sarah McCorguodale, jej siostrze.