Przez lata żyli w konflikcie, pogodzili się dopiero niedawno. W wieku 69 lat zmarła mama Eminema

Nie żyje matka znanego rapera Eminema, Debby Nelson. Kobieta zmarła w wieku 69 lat po długiej walce z chorobą. Przez wiele lat jej relacja ze sławnym synem pozostawiała wiele do życzenia... Po latach medialnych przepychanek zdecydowali się jednak pogodzić. Tak wyglądała ich relacja.

Zmarła matka Eminema, Debby Nelson

3 grudnia 2024 r. w zagranicznych mediach pojawiła się smutna informacja o śmierci matki znanego amerykańskiego rapera, Marshalla Mathersa, znanego szerzej pod pseudonimem Eminem. Kobieta zmarła 2 grudnia 2024 r. w St. Joseph w stanie Missouri po walce z nowotworem płuc. Pierwsze informacje o tym, że 69-latka chorowała zaczęły spływać do mediów we wrześniu tego roku.

O śmierci kobiety poinformował przedstawiciel Eminema w rozmowie z magazynem PEOPLE.

Zobacz również: Córka Eminema robi coraz większą karierę w sieci. Na nowym zdjęciu wygląda jak tata?!

Eminem — burzliwa relacja z matką

Przez lata relacja Eminema z mamą nie należała do najlepszych. Debby doczekała się syna, gdy miała zaledwie 18 lat i nie radziła sobie najlepiej w roli matki. Konflikt, który zaczął się między matką a jej synem w jego dzieciństwie, rozwijał się przez większość jego kariery. W 1999 r. pozwała syna po raz pierwszy o zniesławienie na jego debiutanckiej płycie „Slim Shady”. Trzy lata później w piosence „Cleanin’ Out My Closet” raper postanowił ponownie wypowiedzieć się negatywnie na temat swojej rodzicielki, a ta pozwała go na kwotę... 11 milionów dolarów. ABC News podało, że chociaż sędzia orzekł na jej korzyść, Nelson otrzymała tylko 25 tys. dolarów. Ostatecznie, po pokryciu kosztów prawnika, otrzymała zaledwie 1600 dolarów.

Czytaj też: Eminem nie spotkał się ze swoim ojcem przed śmiercią. Dlaczego?

Przez lata jej relacja z synem pozostawała bardzo chłodna. Dopiero w 2013 r. doszło do przełomu, gdy Eminem wydał utwór „Headlights”, który został zinterpretowany jako publiczne przeprosiny dla jego mamy. „Poszedłem na czołówkę, nie myśląc o tym, kogo zraniło to, co powiedziałem/Moja mama prawdopodobnie dostała najgorzej” możemy usłyszeć w piosence. Dalszy tekst mówił: „I jestem wściekły, że nie miałem okazji podziękować ci za to, że jesteś moją mamą i moim tatą”.

Później Debby okazywała synowi publiczne wsparcie, i wypowiadała się o nim z miłością i wyrozumieniem. „Nigdy nie zrezygnuję z moich dzieci. Nie zrezygnuję z nikogo. Jest nadzieja dla każdego. Chodzi o to, żeby po prostu przełknąć dumę”, mówiła w rozmowie z Village Voice.