Nie żyje Krystyna Konarska. Jej przebój Zakochani są wśród nas znają wszyscy
Miała 80 lat...
Smutna wiadomość dotarła do nas w czwartek 15. lipca. Nie żyje Krystyna Konarska. Wokalistka, której przeboje takie jak „Zakochani są wśród nas” czy „Przyjdzie po mnie ktoś” nucą kolejne pokolenia, zmarła w Niemczech. Miała 80 lat. W ostatnich miesiącach artystka dużo chorowała...
Nie żyje Krystyna Konarska. Była gwiazdą lat 60.
Smutną wiadomość przekazała Ewa Szczepanik, szefowa fan klubu Krystyny Konarskiej. Prowadziła ona stronę internetową wokalistki i była ze swoją idolką w stałym kontakcie. To właśnie za pośrednictwem witryny przekazała informację o śmierci piosenkarki...
„Dotarła do nas z Niemiec bardzo przykra wiadomość. Krystyna Konarska nie żyje. Trudno w to uwierzyć wielbicielom jej wyjątkowego talentu, dla których ta wspaniała artystka była kimś ważnym i bliskim, choć od dość dawna mieszkała poza Polską i nie udzielała się publicznie. Lśniła ciepłym blaskiem najpiękniejszej gwiazdy, dając nam swoimi niezapomnianymi piosenkami tak wiele radości i wzruszeń”, czytamy.
Czytaj także: Nowe informacje w sprawie śmierci Jerzego Janeczka. Czy tej tragedii można było uniknąć?
Krótko potem informację tę potwierdził także ks. Andrzej Luter, publicysta i dziennikarz. Gdy ją przekazał ujawnił, że wie to z „prywatnego źródła”.
„Sprawdzałem, nie wierzyłem. (...) Zmarła Krystyna Konarska. Absolutna gwiazda lat 60., tych fantastycznych i jednocześnie ponurych lat”, napisał na swoim profilu na Facebooku.
W dalszej części wpisy przypomniał, że artystka największą popularność zdobyła w latach 60. XX wieku. Wówczas m.in. występowała na festiwalu w Opolu. Wylansowała takie przeboje, jak „Zakochani są wśród czas” czy „Przyjdzie po mnie ktoś”. Jednak ostatecznie opuściła Polskę i wyjechała do Niemczech. Tam też osiadła na stałe. Zgodnie z opublikowanymi przez niego informacjami, piosenkarka zmarła w Rinteln, po długiej chorobie.
Przyczyna śmierci Krystyny Konarskiej. Zmarła po długiej walce z chorobą
Serwis Plejada skontaktował się z szefową fan klubu Krystyny Konarskiej. Ewa Szczepanik potwierdziła, że artystka odeszła w Niemczech po długiej i żmudnej walce z chorobą. Najpierw przeszła zawał, później zaś wylew. W ostatnich latach los nie jej nie oszczędzał... Dokładna przyczyna śmierci nie jest jednak znana.
„Pani Krystyna Konarska chorowała. Przeszła rozległy zawał, a potem wylew. Zmarła w Rinteln. Niestety, nie potrafię podać dokładnej daty śmierci”, ujawniła Ewa Szczepanik na łamach serwisu.
Jak się okazuje, Krystyna Konarska nie mogła liczyć na zbyt wiele osób. Miała jedynie syna, z którym kontakt ma być ponoć utrudniony. Szefowa fan klubu piosenkarki informację potwierdziła przez wspólnych znajomych w Niemczech...
Czytaj także: Tajemnicza śmierć Marilyn Monroe. Ujawniono dowody, że była ofiarą klanu Kennedych
Krystyna Konarska, Warszawa, 1965 rok
Kim była Krystyna Konarska? Największe przeboje, festiwal w Opolu
Krystyna Konarska przyszła na świat w trakcie II wojny światowej, 8. marca 1941 roku w Berlinie. Jej rodzinę przed narodzinami dotknęła tragedia. Ojciec przyszłej gwiazdy zginął, zanim się urodziła. Wychowywała ją matka, która pracowała w służbach medycznych.
Do Polski przyjechała jako nastolatka i zaczęła uczęszczać do Liceum Pedagogicznego w Opolu. Nie ukończyła go jednak, wcześnie wyszła za mąż za... studenta medycyny. Owocem tej relacji był syn Artur.
Jak zaczęła się kariera wykonawczyni hitu „Zakochani są wśród nas”? W mieście, do którego przeprowadziła się zza zachodniej granicy, jej talent dostrzeżono w jednym w konkursów wokalnych, organizowanych przez miejscową rozgłośnię. Był rok 1962. Dzięki temu Krystyna Konarska mogła wystąpić na deskach najsłynniejszego polskiego amfiteatru. W ramach II KFPP w 1964 za „Piosenkę z przedmieścia” (Matuszkiewicz/Kondratowicz) i „Spaloną ziemię” (Orłow/Młynarski) zdobyła nagrody. Wracała na Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu kilkukrotnie. Nie zamierzała jednak na tym poprzestać. Zdecydowała się podbijać zagraniczne rynki, dlatego też wyruszyła w trasy do ZSRR, na Węgry i do Jugosławii. W 1967 roku podjęła decyzję o opuszczeniu kraju. Osiadła najpierw w Paryżu (występowała m.in. w słynnej Olympii oraz ekskluzywnych klubach nocnych), zaś później... na Alasce! Ostatecznie na stałe zamieszkała w Niemczech.
Co ciekawe, nie przeszkodziło jej to w kontynuowaniu kariery. W tamtejszej stacji telewizyjnej prowadziła cykl audycji „Krystyna Konarska przedstawia”. Podbijała również świat kinematografii i w 1964 roku zagrała główną rolę w filmie produkcji polskiej „Pingwin”. Rok później zaś wystąpiła w produkcji „Święta wojna”, w której zaśpiewała piosenkę. Nad Wisłą zdołała wylansować kilka znaczących przebojów, w tym m.in. „A jednak do pary”, „Czy ktoś Ci powiedział”, „Boję się twojej miłości”, „Spalona ziemia”, „Przyjdzie po mnie ktoś”, „Ktoś inny” czy wreszcie ten największy, nucony przez kolejne pokolenia - „Zakochani są wśród nas”.
Do Polski ponownie zawitała dopiero po 20 latach. W 1988 roku udzieliła wywiadu „Angorze” i nie ukrywała wzruszenia, związanego z powrotem w te rejony.
„Ta podróż do kraju to dla mnie prezent od losu. Mogę przeżyć tyle radosnych chwil dzięki moim fanom. Nigdy nie przypuszczałam, że ludzie tak długo będą mnie pamiętali”, zwierzała się (cytat za Plejadą).
„Zawsze wokół mnie byli Polacy, wiec nie miałam powodów do narzekań. W Paryżu spotkałam Wojtka Młynarskiego. (...) Mam jednak wyrzuty sumienia, że nie miałam czasu na kontakt z przyjaciółmi z ojczyzny. Będę ich teraz prosić o wybaczenie...”, podkreślała.
Czytaj także: Śmierć ukochanego, samotne macierzyństwo... Życie prywatne Kazimiery Utraty nie było łatwe
Piosenkarka i aktorka Krystyna Konarska, Polska 1963 rok