Reklama

Do dziś wszyscy wspominają pierwszy talk-show w Polsce z jej udziałem, zatytułowany po prostu „Wieczór z Alicją” oraz format „Zerwane więzi”. Wszechstronna dziennikarka, która m.in. pisała teksty do kabaretu „Nie tylko dla orłów”. A jakie tajemnice skrywa życie prywatne Alicji Resich? Jest mamą córki Katarzyny i syna Rafała. Ich więź jest bardzo silna, dzieci od zawsze były dla sławnej mamy priorytetem. Szczególnie trudnym i wymagającym czasem była dla niej choroba ukochanego syna... Ale – paradoksalnie – to właśnie ona ich do siebie zbliżyła. Tak Alicja Resich i Rafał Modliński mówili nam o swojej relacji...

Reklama

Syn Alicji Resich: kim jest Rafał Modliński i czym się zajmuje?

W rozmowie z Krystyną Pytlakowską dla VIVY! sprzed kilku lat Alicja Resich bez ogródek przyznała, że dzieci od zawsze były jej oczkiem w głowie. Jaką była mamą? „Bardzo silnie związaną ze swoimi dziećmi. Oszalałą na ich punkcie. Nic tylko Rafał, Rafał, Kasia, Kasia. Kiedy Rafał pierwszego dnia w przedszkolu płakał trzy godziny, a według poradnika doktora Spocka dziecko mogło płakać tylko 45 minut, natychmiast go zabrałam, co równało się rezygnacji z pracy na rok”, wyznała i dodała: „Macierzyństwo wchłonęło mnie (…) Nie mam jednak poczucia, że coś poświęciłam dla dzieci. Dawały mi mnóstwo radości – takie ładne, mądre. Utalentowane”.

Syn dziennikarki wybrał artystyczną drogę zawodową. Zajmuje się muzyką. „Rafał był bardziej konsekwentny. Szedł niekonwencjonalną drogą. Grał i gra. Dwanaście lat temu założył zespół Moja Adrenalina, który zaczął odnosić sukcesy. Zagrali w filmie Skolimowskiego „Essential Killing”. Zrobili muzykę do teatru, grają koncerty zapełniające sale. Krytycy piszą, że są wybitni”, mówiła Alicja Resich Krystynie Pytlakowskiej i dodała: „Ja zawsze miałam takie „bazowe” zaufanie do Rafała, wierzyłam, że jest wyjątkowy. Nigdy mi nie powiedział: „Mamo, zostanę gitarzystą”. Ale musiałam pożegnać się z marzeniami, że może zostanie naukowcem jak jego dziadek, że pójdzie na prawo. Nie oświadczył, że będzie muzykiem, tylko że skończy szkołę producencką i będzie wydawał płyty. Skończył ją zresztą, a nawet dwie”.

„Założyłem niezależne wydawnictwo – wydaliśmy 21 płyt. A twoje zakazy czy nakazy nic by nie dały. Miałem wizję siebie, a wy z tatą ją szanowaliście. Miałem rację – w tym roku pierwszy raz mogłem się sam utrzymać z mojej muzyki. Ja wiem, że to trochę późno, ale ufam sprawom, które dzieją się naturalnie, a z drugiej strony lubię rzeczy przewrotne”, wyjaśnił Rafał Modliński w tej samej rozmowie. „Jeszcze zanim usłyszałam pierwszy utwór Mojej Adrenaliny, wiedziałam, że to będzie alternatywna muzyka, bo moje dzieci tylko takiej słuchały. Rzuciła mnie na kolana. I już nie protestowałam”, dodała dumna mama.

Czytaj też: Jolanta Fajkowska przez wiele lat ukrywała przed córką tożsamość ojca. Ich relacja była trudna

Iza Grzybowska

Alicja Resich w sesji dla magazynu VIVA!, 2011 rok

Iza Grzybowska

Alicja Resich i Rafał Modliński w sesji dla magazynu VIVA!, 2011 rok

Syn Alicji Resich mierzył się z chorobą

Gdy wydawało się, że wszystko układa się doskonale, Rafał zaczął mieć problemy zdrowotne. „Akurat nabraliśmy wielkiego rozpędu. Nagraliśmy naszą pierwszą płytę, mieliśmy świetne recenzje, zaczęliśmy grać samodzielne koncerty. I nagle zacząłem mieć problemy z palcami. Lekarze, badania i diagnoza – autoagresywna choroba immunologiczna, organizm atakuje sam siebie”, opowiadał Krystynie Pytlakowskiej syn Alicji Resich. „Gdy zachoruje dziecko, nagle ogarnia nas cień. Nic już nie jest takie samo. Ból, strach towarzyszą ci bez przerwy”, zwierzyła się dziennikarka i dodała: „Byliśmy zrozpaczeni, drżała mu ręka, połowa ciała odmawiała posłuszeństwa. Staraliśmy się go wyleczyć u naszych lekarzy. Bez efektu”.

Rafał Modliński nie usłyszał wówczas optymistycznych wiadomości od lekarzy w Polsce postanowił więc leczyć się... w Chinach. „Palce odmawiały mi posłuszeństwa. Myślałem, że nigdy nie będę mógł grać. Lekarze mi to wprost powiedzieli. Na szczęście od wielu lat interesowałem się medycyną naturalną, więc miałem inny punkt odniesienia i nie uwierzyłem w to. Chciałem jechać do Chin, bo tam funkcjonuje tradycyjna chińska medycyna”, wyjaśnił w tej samej rozmowie. Alicja Resich była gotowa zgodzić się na wszystko, byle tylko stan jej ukochanego syna się poprawił. „Przyszedł i mówi, że jedzie do Chin. Pozwolilibyśmy mu na wszystko, byle tylko wyzdrowiał. Spędził tam półtora roku”, wyznała.

Okazało się, że choroba pozwoliła mamie i synowi się zbliżyć i zrozumieć pewne rzeczy. „Niesłychanie mi zaimponował, bo nauczył się chińskiego. A po jego powrocie zrozumiałam, że największym błędem, jaki popełniają rodzice, jest traktowanie dziecka jak żołnierza. Jest zadanie, wykonać! Ja bywałam czasem zbyt kąśliwa”, wyjaśniła Alicja Resich. Choć z mężem rozstała się kulturalnie i w pełnej zgodzie, to obawiała się, że ich rozstanie i tak zakończyło się traumą dla dzieci. Jednak w Rafale większy strach wywoływała myśl, że może już nigdy nie zagrać. Na szczęście okazało się, że ta wizja się nie sprawdziła. „Byłeś wtedy taki nieszczęśliwy. Popadłeś w głęboką depresję. Nie mogę sobie wybaczyć, że wtedy tego nie dostrzegłam”, ubolewała dziennikarka.

Zobacz także: Uważała, że jest za piękny na męża. Miłość Grażyny Wolszczak i Marka Sikory przerwała nagła tragedia

Iza Grzybowska

Rafał Modliński w sesji dla magazynu VIVA!, 2011 rok

Alicja Resich – jak ułożyła się jej relacja z synem?

Dziś patrzy na te sprawy z zupełnie innej perspektywy. „Jestem zdziwiona, że nie zauważałam jego bólu istnienia. Może nie chciałam tego widzieć, będąc matką nastawioną na to, że wszystko jest dobrze, dzieci wychowują się w cudownych warunkach, mają wielką akceptację i miłość rodziców?”, wyznała Krystynie Pytlakowskiej. „Ja bym w ogóle tego bólu tak bardzo się nie trzymał. U mnie on zaczął się dopiero w momencie, kiedy zachorowałem. Wszystko mi się posypało. Przedtem bardzo optymistycznie patrzyłem na życie i jeżeli miałem jakieś próby odejścia od normy, to dlatego, że mi się nudziło”, dodał syn dziennikarki.

Choć przed laty nie zawsze się rozumieli, to dzisiaj relacja mamy i syna jest mocniejsza niż kiedykolwiek. „Dla mnie najważniejsze, że lepiej się czujesz, że możemy się spotkać w restauracji w mieście i rozmawiać jak para dorosłych ludzi, że pisałeś do mnie takie głębokie e-maile, gdy byłeś w Chinach. O tym, jak chcesz żyć, co chcesz tworzyć. I chociaż wtedy kompletnie nie mogłam cię zrozumieć, teraz rozumiem coraz lepiej”, mówiła do Rafała w wywiadzie z Krystyną Pytlakowską. „Tak naprawdę prawdziwy konflikt między nami zaczął się, kiedy wróciłem z Chin, a ty nie mogłaś zrozumieć, co się ze mną stało, czego ja szukam. Teraz już chyba wiesz...”, odpowiedział. „Nie jestem pewna, ale wiem jedno: chcę, żebyś był szczęśliwy”, zapewniła dumna mama.

Czytaj również: Matka Danuty Stenki utrzymywała rodzinę oraz męża z niepełnosprawnością. W ich domu się nie przelewało

Iza Grzybowska
Reklama

Alicja Resich i Rafał Modliński w sesji dla magazynu VIVA!, 2011 rok

Reklama
Reklama
Reklama