Nicole Kidman wywołała burzę. Wbrew panującym w Hollywood nastrojom poparła Donalda Trumpa
Wiele amerykańskich gwiazd otwarcie sprzeciwia się Donaldowi Trumpowi. Przyszły prezydent Stanów Zjednoczonych ma zdecydowanie mniej fanów wśród celebrytów niż Barack Obama czy Hillary Clinton. Popiera go jednak Sylvester Stallone i Caitlyn Jenner. Ostatnio do tego grona dołączyła Nicole Kidman.
Wypowiedź aktorki o Donaldzie Trumpie
„Trump został wybrany prezydentem i my, jako kraj, powinniśmy go wspierać, niezależnie kto nim jest”, powiedziała Nicole Kidman podczas premiery filmu, „Lion”, czym wywołała burzę. Aktorka, wbrew ogólnym nastrojom w Hollywood, otwarcie wsparła przyszłego prezydenta. Jej zdaniem Trump został wybrany w demokratycznych wyborach i należy to uszanować, bo jak powiedziała, „wierzy w demokrację i amerykańską Konstytucję”.
Gdy dziennikarze chcieli dopytać ją o burzę, jaką wywołały jej słowa, aktorka odmówiła komentarza twierdząc, że wszystko w tej sprawie już powiedziała.
Nicole Kidman rzadko zabiera głos w sprawach dotyczących polityki. Aktorka deklaruje się jako katoliczka i osoba popierająca przeciwną Donaldowi Trumpowi Partię Demokratyczną.
Gwiazdy kontra Donald Trump
Większość gwiazd Hollywood nie popiera Donalda Trumpa. Meryl Streep, odbierając nagrodę za całokształt twórczości podczas gali rozdania Złotych Globów, skrytykowała przyszłego prezydenta za naśmiewanie się z niepełnosprawnego dziennikarza CNN. Niepochlebnie o Donaldzie Trumpie wypowiadał się też Robert De Niro, Julianne Moore czy Scarlett Johansson.
Trump ma też niewielu fanów pośród muzyków. Wielu artystów odmówiło wzięcia udziału w inauguracji przyszłego prezydenta, między innymi Andrea Bocelli, Indina Menzel, Celine Dion czy Elthon John. Trumpowi i jego żonie sprzeciwiło się też wielu projektantów mody, którzy odmówili projektowania dla Melanii Trump, między innymi Tom Ford, Jospeh Altuzarra, Marc Jacobs i stylistka Michelle Obamy, Sophie Theallet.
Polecamy też: Hipokryzja czy potrzeba zaistnienia? Caitlyn Jenner schlebia Donaldowi Trumpowi i wybiera się na inaugurację