Reklama

Ponad pięć lat temu los sprawił, że wpadli na siebie przypadkiem. I to na końcu świata. Od tej pory rozwijali swoje uczucie, zaręczyli się, wzięli ślub, a nawet powitali na świecie ukochaną córkę Helenę. Wszystko odbywało się w tajemnicy. Dziś Natalia Rybicka i Michał Sobociński otwierają się powoli przed fanami, opowiadając w kilku miejscach swoją historię miłości...

Reklama

Natalia Rybicka i Michał Sobociński - jak się poznali?

Był rok 2017, Seatlle Polish Film Festival, chwilę po pokazie filmu „Ekscentrycy, czyli po słonecznej stronie ulicy”. Ona – gwiazda tej produkcji; on – autor zdjęć do innego wyświetlanego filmu „Sztuka kochania”. Zwykłe-niezwykłe spotkanie. Tak się poznali... „Zauważyłam, że do knajpy wszedł wysoki mężczyzna w niecodziennej stylizacji. Mimo zimna miał na sobie tylko hawajską koszulę z krótkimi rękawami i bermudy. Zainteresował mnie od razu. Podszedł do baru i zagaił mnie po angielsku. Zaczęliśmy rozmawiać. Po pewnym czasie dołączył do nas organizator festiwalu. I wtedy nagle okazało się, że oboje jesteśmy Polakami. […] Myślałam, że to jakieś show w stylu „ukryta kamera”, opowiedziała aktorka w magazynie PANI.

Para przegadała ze sobą cały wieczór, a już o szóstej rano zwiedzali wspólnie miasto. Nie mogli jednak kontynuować znajomości od razu, bo przez zobowiązania zawodowe ich kolejnym przystankiem w podróży były zupełnie inne miejsca na Ziemi. Musieli poczekać. „Po powrocie do Polski od razu się spotkaliśmy. Pierwszy raz weszłam w relację, która zaczęła się lekko, od przyjaźni i wzajemnej ciekawości. Bez wielkich oczekiwań. […] Musieliśmy pojechać na koniec świata, żeby się odnaleźć", wspomina Natalia Rybicka w tym samym magazynie.

Zobacz też: Lenka i Jan Klimentowie o trudnej drodze do rodzicielstwa: „Nigdy nie straciliśmy nadziei”

ADAM JANKOWSKI/REPORTER

Oświadczyny i ślub Michała Sobocińskiego i Natalii Rybickiej

Zakochani poznali się na tyle dobrze, że po pierwszych latach bycia razem operator filmowy umiał zorganizować najlepsze możliwe zaręczyny. „Po trzech latach związku postanowiłem zabrać Natalię na festiwal filmowy w Wenecji, gdzie premierę miał mój film. Kupiłem bilety do opery La Fenice (co było jej marzeniem). Do zamówionej przeze mnie gondoli-taksówki dołączył tajemniczy mężczyzna. […] Kiedy gondola znalazła się pod mostem Riatlo, on zrzucił płaszcz i zaczął śpiewać. Był śpiewakiem operowym. Padłem na kolana przed ukochaną”, czytamy wspomnienia Michała Sobocińskiego w PANI. Aktorka oczywiście powiedziała "TAK". Na kolejny krok nie czekali długo...

Rok później w trzy tygodnie zorganizowali swój ślub. I to na Sycylii! „Do ceremonii omal nie doszło. Zerwała się wielka ulewa i burza. Musieliśmy usuwać kamienie, żeby dotrzeć do urzędu”, mówił operator we wspomnianym magazynie. Obrączki niosły do ołtarza jego ukochane dzieci z poprzedniego związku. W ceremonii w 2021 roku wzięła udział tylko garstka najbliższych parze młodej osób.

Czytaj też: Helena Englert studiowała aktorstwo w Nowym Jorku. Dlaczego wróciła? Co teraz robi?

AKPA Kurnikowski

Córka Natalii Rybickiej i jej męża. Gdzie dziś żyją?

Siódmego czerwca 2022 roku rodzina pary powiększyła się o wyczekane dziecko. Córka Helena przyszła na świat w Paryżu. Operator filmowy miał tam bowiem ważne zlecenie. Natalia Rybicka postanowiła, że przyleci do męża i tam urodzi córkę. W tej wyjątkowej chwili towarzyszył jej mąż. ,,Bardzo nam na tym zależało, by rodzić razem, ale ze względu na zobowiązania zawodowe Michała do końca nie było wiadomo, czy to się uda. Na szczęście Hela wybrała dogodny dla wszystkich moment. Ciężko opisać to przeżycie. Było to coś niesamowitego i surrealistycznego, ale to pewnie powie każda mama", wyznała aktorka w CoZaTydzień.pl.

Dziś para nie określa, gdzie jest ich dom. Aktualnie małżonkowie mieszkają w Konstancinie, ale nie wiedzą, czy tak będzie już na zawsze. Przez wiele filmów realizowanych w różnych zakątkach świata, zarówno ona, jak i on, są gotowi podróżować.

Na ten moment aktorka cieszy się z miejsca w życiu, w którym w jest. Poza miłością do córki Heli, ogromnym uczuciem pała też do dzieci męża z jego poprzedniego małżeństwa. „Michał z dzieciakami odwrócił całe moje życie do góry nogami. Poznawaliśmy się i uczyliśmy się siebie nawzajem. To cudowne dzieciaki i tworzymy obecnie zgraną rodzinkę. Mam nadzieję, że wiedzą, że mogą na mnie liczyć i zwrócić się do mnie z każdym tematem. Nie wyobrażam już sobie życia bez nich", powiedziała portalowi CoZaTydzień ulubienica widzów.

O tym, jak teraz wygląda ich codzienność i co imponuje jej w partnerze, mówiła z kolei w PANI: „Jesienią przeprowadziliśmy się z powrotem do Konstancina. Dużo czasu spędzamy w piątkę, z dziećmi Michała z pierwszego małżeństwa: jedenastoletnią Hanią i ośmioletnim Zakkiem. Gotujemy, gramy w gry, oglądamy filmy. […] Kocham Michała za to, jaki jest, a nie za to, jakim chcę, aby był. To nie poprawny marzyciel – uwielbiam tę cechę. Mam dla niego dużo tolerancji i cierpliwości", czytamy.

Całej rodzinie życzymy dużo miłości, zdrowia i kolejnych pełnych magii wspólnych momentów.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama