Natalia Kukulska mocno odpowiedziała niezadowolonej fance. Poszło o temat wiary i Kościoła

Czas i pewne zdarzenia albo utwierdzają nas w pewnych przekonaniach, albo całkowicie zmieniają nasze poglądy. To drugie wydarzyło się w życiu Natalii Kukulskiej w temacie Kościoła. Okazuje się, że praktykująca do tej pory piosenkarka, od pewnego czasu nie pojawia się na mszach. I właśnie to spowodowało nieprzyjemną wymianę zdań między nią, a jedną z internautek.

Natalia Kukulska o odejściu z Kościoła

Wielu wielbicieli talentu wokalistki może pamiętać jej różne wypowiedzi świadczące o tym, jak wiara była ważnym tematem w jej domu rodzinnym. Sama artystka zdecydowała się na ślub kościelny oraz chrzciła swoje dzieci. Ostatnie lata pełne niezrozumiałych, a dla niektórych skandalicznych, wydarzeń dotyczących części duchownych sprawiły jednak, że dziś Natalii Kukulskiej w Kościele nie zobaczymy.

„Przestałam chodzić do kościoła. Mam w sobie dużo sentymentu do wielu myśli. Może sentyment to złe słowo, mam wielki szacunek. Nauka czysta, która powinna z tego wypływać, nadal jest wspaniałą mądrością, z której warto czerpać. Ale no nie dałam rady po prostu”, tłumaczyła w podcaście Żurnalisty. Wspominała też, że w dawnych czasach dla jej bliskich wiara i poczucie więzi z duchownymi były fundamentem życia. „Kiedy Karol Wojtyła został papieżem… To wydarzenie było bardzo mocno przeżyte w mojej rodzinie. Babcia wspominała mi później, że moja mama w tym momencie uklękła przed telewizorem i płakała”, podała za przykład.

Zobacz także: Natalia Kukulska szczerze wyznaje: „Przestałam chodzić do kościoła… nie dałam rady po prostu”

Natalia Kukulska odpowiedziała na zgryźliwy komentarz

Po powyższych wypowiedziach w sieci rozgorzała dyskusja, w której starli się wyznawcy dwóch racji – zgadzający się z artystką i Ci rozczarowani jej postawą.

Pod najnowszym zdjęciem mamy Jana, Anny i Laury napisano między innymi taki. „Dzisiaj czytałam, że Pani odeszła od kościoła, bo niewielu jest księży, których ma pani ochotę słuchać i z nich czerpać... żałosne. To człowiek chodzi modlić się do Boga czy do księdza? (...) Ale nieważne. Nie będę Pani tłumaczyła, bo pani wiedza jest zerowa. Uwielbiałam pani mamę. A pani? Straciła w moich oczach. Tylko proszę, nie śpiewaj kolęd, nawet dla tradycji, bo teraz będą uszy boleć, jak cię zobaczę i usłyszę. Wiem Pani Natalio, że dobrze płacą za śpiewanie kolęd, ale miej honor i nie rób tego więcej”, napisała jedna z byłych już fanek córki Anny Jantar.

Gwiazda nie pozostawiła tego komentarza bez odpowiedzi. „Zatem stracić takich jak pani, to zyskać”, odpisała.

Słusznie?

Czytaj także: Nazywała ją babcio-mamą. Oto historia niezwykłej relacji Natalii Kukulskiej z babcią, Haliną Szmeterling