Reklama

W Azji związkom księżniczek często towarzyszą skandale. Prawo i tradycja japońskie nakazują bowiem, by wychodziły one wyłącznie za mężczyzn będących członkami rodziny cesarskiej. Jeśli jednak ukochany księżniczki jest zwykłym poddanym - relacja z nim oznacza dla niej utratę statusu. W tej kwestii problemy spotkały również księżniczkę Aiko. Jej wybranek albo spełni ogromne wymagania, albo młodziutka kobieta nigdy nie stanie na ślubnym kobiercu. Nie dziwi więc, że nazywa się ją najsmutniejsza księżniczką na świecie...

Reklama

Japońska rodzina królewska - członkowie rodu

Ze względu na przestarzałe przepisy, nieprzystające do obecnych czasów, wielu członków rodziny cesarskiej zrezygnowało ze swojego statusu. To ma jednak swoje konsekwencje i zaczyna być niebezpieczne dla ciągłości nieprzerwanej od setek lat dynastii. Cesarz Akihito jest 125 cesarzem w historii Kraju Kwitnącej Wiśni i w 2019 roku abdykował. Obecnym cesarzem jest książę Naruhito. Warto dodać, że tron mogą dziedziczyć jedynie mężczyźni, a tych w rodzinie jest poza cesarzem jedynie czterech: książę Akishino Fumihito (drugi syn Akihito) oraz jego syn książę Hisahito, a także książę Naruhito (pierwszy syn Akihito) i książę Masahito (brat Akihito). Pozostałe 14 osób to kobiety.

Członkowie rodziny cesarskiej uprawnieni do dziedziczenia tronu to więc dwaj synowie Akihito, jego brat oraz wnuk. Nic dziwnego, że kobiety w japońskiej rodzinie nie mają łatwo. Japońskie prawo zabrania bowiem kobiecie wstąpienie na tron, a od 1965 roku w cesarskiej rodzinie nie urodził się męski potomek. To dlatego tak głośno jest w ostatnim czasie o księżniczce Aiko.

Zobacz też: Księżna Meghan wspomina pracę w teleturnieju. „Zmuszano mnie jedynie do wyglądania"

Getty Images

Księżniczka Aiko - kim jest córka cesarza Japonii?

Księżniczka Aiko ma dziś dwadzieścia lat. Znana jest także jako księżniczka Toshi i jest jedynym dzieckiem księcia Naruhito i jego małżonki, cesarzowej Masako. Już same jej narodziny nie zostały dobrze przyjęte przez cesarską rodzinę. Choć większość Japończyków nie ma nic przeciwko temu, by koronę założyła Aiko, dwór pozostaje nieugięty. Mówi się, że cesarzowa Masako nie wytrzymała presji i przeszła załamanie nerwowe. Co ciekawe, kilkanaście lat temu zaczęto powoli oswajać się z myślą, że czas najwyższy zmienić prawo. W końcu Naruhito miał tylko jedną córkę, Aiko, a jego brat Akishino dwie córki - księżniczkę Mako i księżniczkę Kako. Podobno córka Naruhito już zaczęła oswajać się z myślą, że w przyszłości zostanie władcą. Nic bardziej mylnego. W 2006 roku Agencja Dworu Cesarskiego ogłosiła, że książę Akishino i księżna Kiko spodziewają się narodzin trzeciego dziecka - i to chłopca. Przyjście na świat księcia Hisahito definitywnie przekreśliło szanse księżniczki na koronę.

Na tym jednak jej problemy się nie kończą. Córce obecnego cesarza Japonii nie wypada poślubić zwykłego obywatela. To wiązałoby się z ryzykiem utraty wszelkich tytułów i oczywiście ogromnej fortuny. Niestety znalezienie odpowiedniego kandydata na męża dla japońskiej księżniczki wcale nie jest tak łatwe, jak mogłoby się przypuszczać. Jeśli chce zachować tytuły i pieniądze musi poślubić szlachcica, ale tych w Japonii... nie ma. W ustawie z 1947 roku zniesiono szlachtę w Japonii, a cesarska rodzina została ograniczona do potomków cesarza Taishō.

Nic dziwnego, że członkinie japońskiej rodziny królewskiej godzą się ze swoim losem i zamiast tytułów i królewskich przywilejów wybierają miłość. 29-letnia księżniczka Ayako, córka księżnej Hisako oraz księcia Takamodo, kuzyna cesarza Akihito, wzięła ślub w październiku 2018 roku. Jej mężem został 33-letni Kei Moriya, biznesmen pracujący w firmie transportowej NYK Line. W 2014 roku z kolei ślub wzięła siostra księżniczki Ayako, Noriko. Ta, podobnie jak teraz jej siostra, zrzekła się monarszego statusu, poślubiając najstarszego syna naczelnego kapłana świątyni Izumo Taisha w prefekturze Shimane.

Od tamtego czasu księżniczka Noriko, a już teraz po prostu Noriko Senge, mieszka wraz z mężem, Kunimaro Senge, na terenie świątyni razem z jego rodziną. Każda z księżniczek otrzymała jednak posag w wysokości ponad miliona funtów, ale to niestety zaledwie ułamek z niemal 300 mln funtów rocznie, do których miały dostęp przed ślubem. Dla japońskich księżniczek życie jak każdy szary obywatel jest czymś zaskakującym - podobno jedna z nich chodziła do galerii handlowych, by zobaczyć jak robi się zakupy.

Zobacz także: Wielka Brytania. Królowa małżonka Camilla pojawiła się na imprezie z siostrą. Niesamowite podobieństwo!

Reklama

Jak widać japońskie prawo nie zna litości i nawet córka samego cesarza Aiko nie może liczyć na taryfę ulgową. Nic dziwnego, że nazywana jest najsmutniejszą księżniczką świata...

AFP/EAST NEWS
Getty Images
Reklama
Reklama
Reklama