Najbliższy przyjaciel rozpacza po śmierci syna Leszka Millera!
„Nie mogę zrozumieć, że Leszek nie wziął telefonu, nie zadzwonił do mnie...”
Śmierć Leszka Millera Juniora wstrząsnęła jego rodziną oraz najbliższymi. Z tragedii nie może otrząsnąć się także wieloletni przyjaciel syna byłego premiera. „Nie mogłem tamtej nocy z soboty na niedzielę spać i nie wiedziałem dlaczego… A wtedy coś się działo...”, podkreśla zrozpaczony Piotr Majchrzak.
Przyjaciel Leszka Millera Juniora o śmierci 48-letniego mężczyzny
Byli przyjaciółmi przez niemal 30 lat. Poznali się na początku lat 90. w trakcie jednej z imprez studenckich. Od pierwszej chwili znaleźli wspólny język.
„Z czasem zaczęliśmy jeździć wspólnie na wakacje, spotykaliśmy się rodzinnie, spędzaliśmy ze sobą mnóstwo czasu”, zwierza się wzruszony mężczyzna w rozmowie z Super Expressem.
Dodaje, że wciąż nie może do niego dotrzeć, że 48-letni przyjaciel targnął się na swoje życie.
„To co się stało, jest dla mnie wielce niezrozumiałe. Ostatni raz widziałem się z Leszkiem kilka tygodni temu z uwagi na wakacje, ale mój syn rozmawiał z nim w czwartek czy piątek i nic nie wskazywało na to, aby coś złego się działo”, podkreśla.
Dziennikarze tabloidu zapytali go również o krążące w mediach informacje dotyczące depresji, na którą miał cierpieć Leszek Miller Junior.
„Niestety ludzie, którzy mają depresję, rzadko o tym mówią i przeżywają ją sami ze sobą. Nie wiem czy Leszek miał depresję, ale pewnie jakaś jej forma była u niego. Spędzaliśmy mnóstwo czasu ze sobą i jestem w ogromnym szoku, nie mogę zrozumieć, że Leszek nie wziął telefonu, nie zadzwonił do mnie...”, mówi łamiącym się głosem.
Dodał także, że syn byłego premiera miał utrudniony kontakt z córką, co położyło się cieniem na jego psychice.
„Bardzo przeżywał utrudniony kontakt z córką i wydaje mi się, że żałował, iż tak to się wszystko potoczyło w jego życiu osobistym”, zwierza się, nawiązując do rozstania Leszka Millera Juniora z żoną Ireną kilka lat temu.
Prokurator o sekcji zwłok Leszka Millera Juniora
Rzecznik prokuratury w rozmowie z dziennikiem potwierdził, że sekcja zwłok odbyła się i obecnie trwają oczekiwania na ostateczną opinię biegłych.
„Dysponujemy wstępnym protokołem sekcyjnym po przeprowadzeniu sekcji zwłok. Czekamy na opinię końcową”, zaznaczył Łukasz Łapczyński z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Pogrzeb Leszka Millera Juniora odbędzie się 1 września 2018 roku w Żyrardowie, rodzinnej miejscowości Państwa Millerów