„Dawno się tak nie czułam!”, mówi Gosia Baczyńska, która ubrała księżną Kate na garden party w warszawskich Łazienkach
Dzwonię do Gosi Baczyńskiej dzień po przyjęciu w warszawskich Łazienkach, na którym księżna Kate pojawiła się w sukience polskiej projektantki. Na pytanie, czy jej nie obudziłam, jedna z najlepszych polskich projektantek odpowiada:
„Kaśka, nie, nie obudziłaś mnie, właśnie próbuję zasnąć”.
Okazuje się, że to nie pierwsza bezsenna noc Gosi z powodu sukienki dla księżnej.
Noc przed garden party również minęła jej bezsennie.
„Szykowałam się na przyjęcie. Nawet zrobiłam maseczkę. Miałam wcześniej się położyć, żeby być wypoczętą, ale nie zmrużyłam oka. Poszłam wykończona”,
żartuje Gosia.
Polecamy też: Dziś ikona stylu, a kiedyś? Aż trudno uwierzyć, jak w młodości wyglądała księżna Kate!
Zamówienie od księżnej
Trzy tygodnie wcześniej do Gosi Baczyńskiej napisała osobista sekretarka księżnej Kate z prośbą o wysłanie im lookbooków, choć byli już zdecydowani na jedną suknię. W rezultacie Gosia wysłała im trzy kreacje. Okazało się, że ta, którą księżna wybrała już wcześniej została odesłana, ale dwie zostały.
„Nie wiedziałam na jaką uroczystość księżna założy moją suknię. Nie wiedziałam, czy w ogóle to zrobi, ale miałam nadzieję. Gdy zobaczyłam, że ma na sobie białą sukienkę poczułam się fantastycznie. Dawno się tak nie czułam. Było mi to bardzo potrzebne”,
opowiada projektantka.
I wyznaje, że rozmawiała z księżną Kate, ale była tak oszołomiona, że pamięta tylko, że została zapytana o sukienkę i więcej nic.
Zobacz też: Księżna Kate wystąpiła w kreacji polskiej projektantki! Zadała szyku?
O Gosi Baczyńskiej napisały największe zagraniczne gazety, między innymi Daily Telegraph.
„Musieli chyba wiedzieć, że księżna Kate ma takie plany, bo już wcześniej poprosili mnie o notkę biograficzną, zdjęcia. Moja sukienka poszła w świat! To niesamowite!”,
cieszy się.
A my jej serdecznie gratulujemy i trzymamy kciuki, za kolejne sukcesy!