Reklama

Księżna Kate i księżna Meghan nie lubią się? Każde zachowanie żon Williama i Harry'ego wzbudza niemałe poruszenie. O ich konflikcie mówi się niemal od dwóch lat. Choć żadna z pań nie zabrała głosu w tej sprawie, to zagraniczna prasa nie ma wątpliwości, że coś jest na rzeczy. Niedawno Kate i Meghan wzięły udział w charytatywnym meczu polo, gdzie wraz z dziećmi obserwowały grę swoich mężów. Ich mowę ciała postanowiła poddać analizie ekspertka, Judi James.

Reklama

Mowa ciała Kate i Meghan na meczu polo

Choć wizyta książęcych par na meczu polo miała charakter nieformalny, to Kate jak zwykle zachowywała się tak, jak przystało na księżną. Ubrała się w różową koktajlowa sukienkę, miała na sobie swoje ulubione sandały na koturnie i wyglądała tak, że spokojnie mogła uczestniczyć w otwarciu kolejnej fundacji lub brać udział w przyjęciu. Meghan z kolei postanowiła dać sobie nieco luzu i w pełni skupiała swoją uwagę na dwumiesięcznym synku, co jakiś czas zerkając w stronę boiska i ukochanego męża. Miała na sobie luźną, sportową sukienkę w kolorze zgniłej zieleni. Ich wygląd to jednak nie jedyne, co tego dnia dało się zauważyć.

Getty Images

Pomijając krytyczne słowa skierowane do Meghan (za złe trzymanie syna, brak czapeczki na jego głowie i zaniedbaną i wymiętą sukienkę), łatwo dało się zauważyć, że panie nie wyglądają jak najlepsze przyjaciółki. A wręcz przeciwnie. Ekspertka od mowy ciała, Judi James, dokładnie przeanalizowała ich zachowanie. Przede wszystkim widać, że Meghan zachowuje się tak, jakby celowo unikała Kate: „Meghan obserwowała mecz polo na uboczu trzymając Archiego, podczas gdy Kate biegała między księciem Georgem, Louisem i Charlotte”, mówi.

Czy tak było na pewno? „Mogły celowo unikać siebie nawzajem. Patrzymy na dwie matki są zagubione w swoich światach. Nie widzimy żadnych prób Kate, żeby zbliżyć się do Archiego, a tego się spodziewaliśmy. Kate kuca, a Meghan pozostaje na nogach i żadna z nich nie chce się spotkać „w połowie drogi””, dodaje Judi James.

Getty Images
Reklama

Ekspertka zwróciła także uwagę na zachowanie księżnej Sussex, która wciąż niepewnie czuje się jako księżna: „Zamiast tego Meghan stoi samotnie i wygląda, jakby starała się chronić syna uściskiem – tak jakby chciała powiedzieć – to ja i Archie przeciwko światu”, mowi. Małego Archiego trzyma tak, jakby chciała go chronić... Zwróciliście na to uwagę?

Getty Images
Rex Features/East News
Reklama
Reklama
Reklama