Jest silna, waleczna, podejmuje nowe wyzwania. Monika Olejnik po operacji wróciła do Kropki nad i
W pewnym momencie zwróciła się do widzów
Kilka dni temu Monika Olejnik przekazała za pośrednictwem mediów społecznościowych, że jakiś czas temu zdiagnozowano u niej nowotwór piersi. Dziennikarka poddała się operacji, wróciła do pracy i podejmuje się nowych wyzwań. W poniedziałek pojawiła się w programie Kropka nad i. Na końcu zwróciła się do widzów z poruszającymi słowami.
Monika Olejnik o walce z nowotworem piersi. Jak się czuje?
Monika Olejnik podzieliła się z internautami swoją historią. Lekarze zdiagnozowali u niej nowotwór piersi. Dziennikarka wyznała, że jest już po operacji. Dziś czuje się lepiej i podejmuje nowe wyzwania. Podeszła do choroby zadaniowo, walecznie. We wpisie, który dwa dni temu zamieściła na Instagramie, apelowała do internautów, by dbali o swoje zdrowie.
„Kochani, badajcie się i nie poddawajcie się po badaniach. Bądźcie proszę aktywni sportowo. Profilaktyka i wczesne i wykrycie nowotworu może uratować życie. Nie bójcie się pytać lekarzy co jeszcze warto przebadać! Jeśli tylko minutę w miesiącu poświęcicie na pytanie - Czy się badasz/badałaś profilaktycznie? To wszyscy będziemy szczęśliwsi. Moja pasja sportowa, systematyczne treningi od ponad 20-u lat, bardzo mi pomogły ostatnio”, podkreślała.
Zobacz też: U jego boku pokonała nowotwór piersi. Poruszająca historia Joanny Górskiej i Roberta Szulca
Monika Olejnik pojawiła się w programie Kropka nad i. Zwróciła się do widzów
Zewsząd docierają do niej słowa wsparcia, życzenia szybkiego powrotu do zdrowia. Dziennikarka odczuwa ogromną życzliwość i empatię ze strony internautów, którzy przekazują jej dużo sił. 13 maja Monika Olejnik pojawiła się w Kropce nad i, gdzie spotkała się z gościem, Borysem Budką i przeprowadziła kolejną interesującą rozmowę. Na koniec zwróciła się do widzów i nie ukrywa, że wsparcie, które otrzymuje dodaje jej sił. „Dziękuję za ciepło, które do mnie płynie”, mówiła.
W sieci na wcześniejszy wpis gwiazdy zareagowały gwiazdy. Małgorzata Kożuchowska pisała: „Monika! Wracaj do zdrowia i do nas! Czekamy na Ciebie! Ja szczególnie w teatrze, będę Cię mobilizować! Przytulam!". Z kolei Kinga Rusin dziękowała dziennikarce za to, że mówi głośno o chorobie, a jej historia może skłonić inne kobiety do troski o własne zdrowie. „Trzymaj się Monika i szybko wracaj do zdrowia! Ale ja przede wszystkim chciałam Monice podziękować za to, że bez żadnych ceregieli, bez krygowania się i patosu powiedziała publicznie o swojej chorobie i zachęciła wszystkie kobiety do badań. Jestem przekonana, że dzięki temu tysiące kobiet sprawdzi swój stan zdrowia, a kilka z nich być może uratuje w ten sposób swoje życie, bo, jak napisała Monika, rak to nie wyrok, a szybka diagnoza to gwarancja pełnego powrotu do zdrowia", czytaliśmy. Ciepłe słowa skierowała w stronę dziennikarki Joanna Kryńska: „Kochana Ty wiesz, jak to się robi. Po Twojemu, z Twoją siłą, tak jak to ustaliłyśmy”.
Tych ciepłych wpisów, słów są tysiące. Przesyłamy kolejne i życzymy szybkiego powrotu do pełni sił!
Sprawdź też: „Sprawa jest fatalna, usłyszałam, że to guz mózgu". Joanna Kryńska szczerze o bolesnej diagnozie i kulisach leczenia
Monika Olejnik, "Kropka nad i" w Sejmie, Warszawa, 11.12.2023