Reklama

Monika Miller nie ukrywa, że popularność ma swoją ciemną stronę. Gwiazda codziennie potrafi czytać na swój temat nieprzychylne komentarze. Głównie są to opinie osób, które czują się w sieci anonimowi. Te słowa ranią i ciężko jest sobie z nimi poradzić. Monika Miller postanowiła wykorzystać swoje doświadczenia do stworzenia piosenki Egoistka. Co jeszcze zdradziła w nowym wywiadzie?

Reklama

Monika Miller o hejcie i terapii

Monika Miller była gościem niedzielnego wydania programu Dzień Dobry TVN. W rozmowie z Małgorzatą Ohme i Filipem Chajzerem zdradziła, że inspiracją do stworzenia nowego singla były jej własne doświadczenia. 26-latka na co dzień mierzy się z hejtem.

„Miałam taki pomysł w głowie, że ludzie piszą mi na co dzień tyle rzeczy, tyle hejtu, tyle mowy nienawiści, że to się nadaje na tekst do piosenki. Nie muszę w sumie nic sama wymyślać”, zwierzyła się Monika Miller.

Internauci potrafią oceniać jej wygląd, pasje, sposób malowania się… Nieprzyjemne komentarze dotyczą także jej nazwiska czy figury. Aktorka i wokalistka podkreśla, że chociaż wydawało jej się czasami, że nie będzie w stanie tego udźwignąć, to znajdowała w sobie siłę, by stawić czoła przeciwnościom.

„Krytykują za wygląd, za nazwisko. Za to, że raz byłam za gruba, a teraz za chuda. […] Wydaje mi się, że sami są nieszczęśliwi, sami na co dzień nie chcą patrzeć na siebie w lustrze. Nie chcą przyznać się do tych wszystkich kompleksów, słabości, które mają. Najprostszą metodą jest wylewanie tej nienawiści na drugą osobę”, tłumaczyła Monika Miller.

Zobacz też: Leszek Miller: „Bardzo czekałem na narodziny Moniki. Od razu się w niej zakochałem”

Mateusz Stankiewicz/AF Photo

Monika Miller o muzyce

Gwiazda wyznała, że hejt dotyka ją głównie w kontekście muzyki. To jej ogromna pasja, stawia w niej pierwsze kroki i wypuściła trzy single. Monika Miller zwierzyła się, że w przezwyciężaniu negatywnych sytuacji, najważniejsza i najbardziej pomocna jest terapia.

„Jest dla mnie bardzo ważną częścią życia. Rozmawiamy o tych wszystkich rzeczach, których doświadczyłam, i które mi ludzie mówią. To jest takie przerabianie tego na nowo i na nowo. To mi przypomina o tym, jak jest naprawdę i buduje mnie”, dodała w rozmowie z Dzień Dobry TVN. Wokalistka wie, że wszystkie negatywne komentarze są dalekie od rzeczywistości. I zaznaczała, że hejt nigdy nie dotknął jej od nikogo poza Internetem, bo to tutaj użytkownicy czują się bezkarni i anonimowi.

Przed Moniką Miller jeszcze wiele przełomowych muzycznych momentów. Artystka nie ukrywa, że w swojej twórczości chce poruszać ważne tematy. „Zawsze chcę śpiewać o czymś. Piosenki opierają się na moich doświadczeniach. Wiele z nich, które jeszcze nie wyszły, nawiązują do tematów problemów psychologicznych", dodawała.

Trzymamy mocno kciuki i życzymy wszystkiego najlepszego!

Reklama

Sprawdź też: Monika Miller już tak nie wygląda!

Mateusz Stankiewicz/AF Photo
Reklama
Reklama
Reklama