Reklama

Choć na scenie byli dla siebie konkurencją, prywatnie łączyło ich ogromne uczucie. Wszyscy wiedzieli, że wokalistka Varius Manx oraz lider popularnego zespołu Blue Café są zakochani i poważnie myślą o ślubie, oraz wspólnym życiu… Tak było dwie dekady temu. Poznali się w roku 2000., parą zostali 2-3 lata później. Dziś po ich miłości pozostały jedynie wspomnienia. Dlaczego z pozoru idealny związek Moniki Kuszyńskiej i Pawła Ruraka-Sokala tak szybko się rozpadł? Niektórzy sugerowali, że wpływ na to miał tragiczny wypadek piosenkarki…

Reklama

Monika Kuszyńska i Paweł Rurak-Sokal. Historia miłości

On, obchodzący dziś 61. urodziny charyzmatyczny lider i założyciel kultowego dziś zespołu Blue Café. Ona, wokalistka równie rozpoznawalnej grupy Varius Manx. Na polskiej scenie muzycznej zadebiutowali w podobnym czasie, z kolei ich prywatne drogi przecięły się na początku lat 2000. Poznali się całkiem przypadkiem, podczas przeglądu zespołów amatorskich...

Pamiętam, lał deszcz, miałam straszną chandrę, ale pojechałam. Paweł również zasiadał w jury. Poznałam go i poczułam... coś, co można nazwać gromem z jasnego nieba. Przegadaliśmy kilka godzin, jeżdżąc we dwoje po mieście. Wizerunek gburowatego potwora — stworzony przez media nijak nie pasował do tego fascynującego mężczyzny. Odkryłam niezwykłe wibracje między nami. I czułam, że bezgranicznie mu ufam. Mówiłam o sobie, a on słuchał”, wspominała Monika Kuszyńska w wywiadzie dla Gali.

Nie przeszkadzał jej fakt, że mężczyzna był 18 lat starszy od niej. Ona z kolei dopiero zaczynała dorosłe życie jako dwudziestoparolatka.

CZYTAJ TAKŻE: Katarzyna Błażejewska-Stuhr i Maciej Stuhr o pierwszym spotkaniu i swojej miłości

Przyszli kochankowie wymienili się numerami. Monika Kuszyńska jako pierwsza zainicjowała kolejny kontakt. Okazja nadarzyła się już wkrótce, choć sprzyjające jej okoliczności nie należały do przyjemnych. „Złamałam zasadę, że pierwsza nie dzwonię do mężczyzny. Wykręciłam numer Pawła. Byłam w bardzo złej formie, a rozmowa z nim podziałała jak balsam. I tak się zaczęło”, mówiła na krótko po ujawnieniu swojego związku. Zakochani zostali parą na przełomie 2002 i 2003 roku, lecz dopiero dwa lata później ich miłość wyszła na światło dzienne.

Paweł Rurak-Sokal, Monika Kuszyńska, 42. Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej Opole 2005

Zawada / AKPA

Monika Kuszyńska i Paweł Rurak-Sokal. Eurowizja rzuciła cień na ich związek

To uczucie bardzo szybko zostało wystawione na próbę, gdy oba zespoły stanęły do rywalizacji o możliwość reprezentowania Polski w konkursie Eurowizji. „Byliśmy z Pawłem parą trzy miesiące. Pierwsze chwile euforii minęły, przyszedł czas próby”, wyznała Monika w rozmowie z Galą. Chcąc nie chcąc, stali się dla siebie poważną konkurencją, która omal nie odbiła się negatywnie na ich miłości…

Bardzo przeżywałam tę sytuację. Choć starałam się robić dobrą minę do złej gry, czułam napięcie rywalizacji. Złościło mnie to, ale nie mogłam tym emocjom zaprzeczyć. To bardzo dziwne uczucie — z jednej strony chcieć wspierać bliską osobę, ale z drugiej czuć, że to ona stanowi zagrożenie”, dodawała w tej samej rozmowie. Ostatecznie Blue Café uplasowało się na trzecim miejscu eurowizyjnych selekcji. Varius Manx znalazł się poza pierwszą trójką.

Wtedy też zakochani doszli do wniosku, że nie warto stawiać sukcesu ponad prawdziwą miłością. Trudne doświadczenie wzmocniło ich uczucie, choć nigdy więcej o nim nie rozmawiali. „Podczas eliminacji zgodnie twierdziliśmy, że absolutnie ze sobą nie konkurujemy. Nigdy potem nie wracaliśmy do tego tematu. Ale wiem jedno — wolałabym uniknąć takich sytuacji w przyszłości”, podsumowała wokalistka w tej samej rozmowie.

Wypadek samochodowy Moniki Kuszyńskiej i rozstanie z Pawłem Rurakiem-Sokalem

Ich uczucie rozkwitało na oczach całej Polski. Fani muzyków niecierpliwie wyczekiwali współpracy tych dwojga. Wypowiedzi Moniki Kuszyńskiej jedynie podsycały apetyt… „Najpiękniejsze, co może się w życiu przytrafić, to pracować z człowiekiem, którego się kocha”, wyznała wokalistka Varius Manx w wywiadzie dla Gazety Krakowskiej. W kolejnych rozmowach bardzo chwaliła umiejętności partnera i nie ukrywała, że oboje myślą o wystąpieniu u swojego boku.

„Nadajemy na tych samych falach. Paweł nieustannie coś tworzy. Napisał kilka pięknych utworów. Wspaniale, że mogę je słyszeć jako pierwsza. A czy kiedyś wystąpimy razem? Czas pokaże”, podsumowała tajemniczo w jednym z wywiadów. (cytat za Pomponik.pl) Niestety nigdy nie doszło ani do zaczepnie zapowiadanej współpracy na scenie, ani tym bardziej do ślubu, którzy zakochani mieli rzekomo w planach. Ich związek przeszedł w historii w 2006 roku. Na krótko przed ogromnym dramatem, który rozegrał się w życiu Moniki Kuszyńskiej parę miesięcy później.

ZOBACZ TAKŻE: Połączyła ich praca, potem przyjaźń, a na końcu głębokie uczucie. Oto historia Katarzyny Kolendy-Zaleskiej i jej męża

W maju tego samego roku doszło do tragicznego wypadku samochodu, którym podróżowała grupa Varius Manx. Pojazd wypadł na zakręcie z drogi i uderzył w drzewo, a najbardziej poszkodowana została 26-letnia wówczas wokalistka, która doznała przerwania rdzenia kręgowego. Jedną z pierwszych osób, które odwiedziły ją w szpitalu, był Paweł Rurak-Sokal. Ten fakt ujawniła mediom menadżerka Blue Café. „Spędzili razem kilka godzin. Paweł jest wstrząśnięty tym, co się stało”, opowiadała, wówczas dodając, iż zamierza on zrobić wszystko, by pomóc Monice wrócić do pełni zdrowia.

Niewielu jednak wiedziało wówczas, że muzycy zerwali ze sobą kilka miesięcy wcześniej. Byłego chłopaka wokalistki obwiniano o zostawienie jej po tym, jak dowiedział się, że ta prawdopodobnie już nigdy nie stanie na nogi. Zresztą sama Monika Kuszyńska jakiś czas później stanowczo zaprzeczyła wszelkim medialnym doniesieniom.

W jednym z wywiadów w 2007 roku sam Paweł Rurak-Sokal opowiedział, jakie naprawdę były okoliczności rozstania z Moniką Kuszyńską. „Z Moniką rozstaliśmy się na długo przed wypadkiem, ale do dzisiaj nie mogę pogodzić się z tym, co się stało. Wspaniała wokalistka, piękna dziewczyna była krok od śmierci. W takich momentach dociera do ciebie, że nie jesteś wieczny. To sprawia, że przestajesz kierować się doraźnymi doznaniami. Pieniądze i sława to rzeczy ulotne. Ale nie chciałbym o tym zbyt dużo mówić”, przyznawał w Gali.

Potem z Blue Cafe stworzył utwór My Road, dedykowany Monice. „Tę piosenkę zaśpiewaliśmy na koncercie w Sopocie, poświęconym zespołowi Varius Manx, niedługo po ich wypadku. Tekst do tego numeru napisała Dominika i jest on głęboki, refleksyjny. Nastraja ku temu, by na chwilę się zatrzymać i zastanowić nad własnym życiem. Bo jest ono bardzo krótkie i ulotne. Jesteśmy, a za chwilę może nas nie być, więc doceńmy ten czas, który został nam dany. Nie zmarnujmy go”, czytaliśmy…

Paweł Rurak-Sokal, Monika Kuszyńska, Festiwal Jedynki Sopot 2005

Palicki / AKPA

Monika Kuszyńska i Paweł Rurak-Sokal. Jak dziś wygląda ich życie?

Byli partnerzy nigdy nie podali do informacji publicznej oficjalnego powodu rozstania. Kolorowa prasa sugerowała, że powodem rozpadu ich związku mogło być dołączenie Dominiki Gawędy, która w tym samym roku zajęła miejsce Tatiany Okupnik w zespole Blue Café. Oboje jednak wielokrotnie zaprzeczali plotkom, jakoby łączyło ich coś więcej poza przyjaźnią i relacją zawodową.

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Razem na dobre i na złe. Od lat walczą z przeciwnościami. Oto historia Bartka Królika i jego żony

Dziś o życiu prywatnym Pawła Ruraka-Sokala wiadomo niewiele. Wokalista, który właśnie kończy 61 lat, nigdy nie przerwał swojej muzycznej kariery. Z kolei Monika Kuszyńska wróciła na scenę po kilku latach absencji, dziś regularnie nagrywa i koncertuje. Na szczęście wypadek z przeszłości nie odebrał jej motywacji i radości z życia. Prywatnie jest żoną Kuby Raczyńskiego, którego poznała w zespole Varius Manx. Para doczekała się dwójki dzieci: 6-letniego Jeremiego oraz 5-letniej Kalinki.

Źródło: Plejada.pl, Pomponik.pl, Gala

Paweł Rurak-Sokal, Monika Kuszyńska, Festiwal Jedynki Sopot 2005

Reklama

Palicki / AKPA

Reklama
Reklama
Reklama