Reklama

Kobiety i mężczyźni od lat zmagają się z presją, by wyglądać szczupło i idealnie, zupełnie jak modelki i modele z okładek magazynów. Jest jednak grono gwiazd, które przypomina innym, że ten sztucznie stworzony kanon piękna nie jest obowiązkowy, i że warto kochać swoje ciało takim, jakie jest. My również promujemy taką postawę, jednak dopóki dodatkowe kilogramy nie wpływają na nasze zdrowie… A tak dzieje się u Tess Holliday według jej fanów.

Reklama

Tess Holliday w bikini – zdjęcia

Najpopularniejsza na świecie modelka XXL kilka dni temu wybrała się na plażę w Malibu. Jak każdy inny turysta, gwiazda ubrana była w strój kąpielowy. I choć 34-latka waży około 140 kilogramów, to dobrze czuje się ze swoim ciałem, dlatego na Instagramie napisała dosadnie. „Chrzanię wasze kanony piękna”, czytamy w sieci.

Fani Holliday zwrócili jej jednak uwagę, że już nie o kanon piękna chodzi, ale o zdrowie. Pojawiły się komentarze ostrzegające modelkę, że niedługo nie będzie mogła się ruszać albo jej serce przestanie pracować. Wielbiciele gwiazdy prosili ją, by wzięła te słowa do serca. Jak będzie? Czas pokaże.

W zeszłym roku przy okazji zdobienia okładki Cosmopolitan Tess Holiday nie przebierała w słowach. Jej stanowisko nie zapowiadało, by planowała zmienić coś w swojej diecie czy ilości ruchu… „Nie martwcie się o mój gruby tyłek. Martwcie się o to, jakimi okropnymi ludźmi jesteście, skoro narzekacie, że to, że jestem na okładce, wpływa na wasze ograniczone życie”, mówiła w wywiadzie dla magazynu.

Reklama

Co o tym sądzicie?

Reklama
Reklama
Reklama