Reklama

Przeszedł przez wszystkie pytania niczym błyskawica. Tomasz Boruch sięgnął po główną nagrodę w programie Milionerzy! To drugi uczestnik, który w tym roku wygrał milion złotych! Jak brzmiało ostatnie, a zarazem najważniejsze pytanie? Co wiemy o zwycięzcy?

Reklama

Tomasz Boruch w Milionerach: nie miał sobie równych

Już pierwszy odcinek Milionerów po świętach Wielkanocnych dostarczył nam ogromnych emocji! Tomasz Boruch błyskawicznie, bo w 6,1 sekundy, wykonał zadanie „Kto pierwszy, ten lepszy”. To otworzyło mu drogę do walki o milion złotych. Hubert Urbański zdawał kolejne pytania, a Tomasz Boruch udzielał bezbłędnych odpowiedzi. Przy pytaniu za 75 tysięcy wykorzystał pierwsze koło ratunkowe – 50:50, drugie pomogło mu walce o 500 tysięcy. A pytanie brzmiało następująco:

Karol Irzykowski poświęcił monografię dziesiątej muzie. Co opisał jako "widzialność obcowania człowieka z materią"?

A: muzykę

B: kino

C: telewizję

D: internet

Tomasz Boruch zadzwonił do przyjaciela, a ten podsunął prawidłową odpowiedź (B: kino). Zanim jednak uczestnik zaznaczył ten wynik, podkreślił, że doskonale wie, czym jest dziesiąta muza. Jednak pytanie wydawało mu się podchwytliwe. „To jest pytanie chyba podchwytliwe, ponieważ ono wydaje się banalne”, wyznał.

Czytaj też: Janusz Chabior odnalazł szczęście u boku 18 lat młodszej ukochanej. Oto, co wiemy o Agacie Wątróbskiej!

screen telewizja TVN
mat. prasowe

Tomasz Boruch sięgnął po milion w Milionerach!

Nie zdążył odpowiedzieć na pytanie o milion złotych. Poznał je w kolejnym odcinku, który został wyemitowany 3 kwietnia. Co to były za emocje! Tomasz Boruch miał do wykorzystania jeszcze dwa koła ratunkowe – zamianę pytania i pytanie do publiczności. „Z jednej strony podekscytowanie, a z drugiej strony bardzo się boję, że trafię nie na swoje pytanie”, mówił na początku uczestnik o swoich uczuciach. Milion złotych było w zasięgu ręki.

W jakiej cieśninie znajdują się dwie wyspy zwane wczorajszą i jutrzejszą, które dzielą niespełna cztery kilometry, ale aż 21 godzin różnicy czasu?

A: w cieśninie Bosfor

B: w Cieśninie Magellana

C: w Cieśninie Kaletańskiej

D: w Cieśninie Beringa

Tomasz Boruch nie był na tyle zdecydowany, by podjąć ostateczną decyzję. Poprosił o pomoc publiczność. Aż 65% wskazało odpowiedź D, czyli Cieśninę Beringa, a 19% oddało swój głos na cieśninę Bosfor. Uczestnik poszedł za radą publiczności.

Na 90% wydaje mi się, że to jest cieśnina Beringa. Jeżeli to jest ta cieśnina, która odgranicza Rosję od Alaski. Nie będę przedłużał i dajmy szansę innym. Ostatecznie, D”, wyznał.

„Nie zdążyłem nawet wypisać czeku dla Ciebie”, odparł Hubert Urbański i ogłosił, ze Tomasz Boruch jest kolejnym zwycięzcą Milionerów! To była poprawna odpowiedź!

Sprawdź też: Mówi o nim cała Polska! Mateusz Żaboklicki w Milionerach nie miał sobie równych

screen telewizja TVN

Kim jest Tomasz Boruch?

W polskiej edycji programu Milionerzy do tej pory po główną nagrodę sięgnęło sześć osób. Tomasz Boruch dołączył do ich grona, jako siódmy milioner. Co wiemy o świeżo upieczonym zwycięzcy? Na co dzień mieszka w Warszawie, gdzie skończył weterynarię w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. W zawodzie pracował ponad rok, a dziś zajmuje się badaniami klinicznymi leków.

Na co przeznaczy wygraną? Nie ukrywa, że pieniądze pozwolą mu spełnić część marzeń. Nie zapomina też o potrzebujących. "Na pewno chciałbym spłacić kredyt za mieszkanie, które niedawno kupiłem. Ponadto przydałby mi się rower. Część pieniędzy chciałbym przeznaczyć na fundację bądź schronisko dla bezdomnych czy chorych zwierzaków", dodał w rozmowie z Dzień Dobry TVN [cytat za Pudelek.pl]

Życzymy wszystkiego, co najlepsze!

materiały prasowe TVN
Reklama

[Tekst opublikowany na Viva Historie 05.04.2024 r.]

Reklama
Reklama
Reklama