Za Miką Urbaniak walka o zdrowie i życie: „To była droga do zatracenia. Piłam dziewięć lat”
Córka Urszuli Dudziak szczerze o swoich doświadczeniach
Piosenkarka i malarka Mika Urbaniak może być z siebie dumna. Choć dotknęły ją różne trudne tematy, każdy z nich pokonała. Córka Urszuli Dudziak nie ukrywa, że cierpiała na chorobę afektywną dwubiegunową, czyli zaburzenie, gdzie epizody manii przeplatają się z epizodami depresji. Zanim nie wiedziała, dlaczego nie zachowuje się jak inni ludzie, sięgała też po alkohol. Ale i to uzależnienie jest już przeszłością.
Mika Urbaniak o problemach ze zdrowiem psychicznym i alkoholu – archiwalne cytaty
W archiwalnym wywiadzie dla VIVY! artystka została zapytana, czy wie, dlaczego akurat ją dotknęła choroba afektywna dwubiegunowa. „Dwubiegunówka jest zbyt skomplikowaną chorobą, żeby przypisywać ją jednej przyczynie. Myślę, że bierze się ona z różnych przeżyć, a może po prostu się z tym rodzimy”, zastanawiała się. Przyznała też, że miała myśli samobójcze. „Nieraz o tym myślałam, pisałam nawet listy pożegnalne. Dwubiegunówka sprawia, że człowiek ma ochotę uciec przed światem”, opowiadała nam.
Jej problemem był też alkohol. Córka Urszuli Dudziak odnajdowała mnóstwo wsparcia w mamie, ale też w Victorze Daviesa – swoim partnerze – oraz w lekarzach i przyjaciółce. „Byłam uzależniona. Ale teraz czuję się wolna, choć muszę być czujna, zwłaszcza gdy targają mną silne emocje. Ale już wiem, że wtedy muszę zadzwonić do odpowiedniej osoby lub powiedzieć Victorowi, że się źle czuję, co się ze mną dzieje. Bardzo pomaga mi też Iwona, moja sponsorka i przyjaciółka, która również bierze udział w programie AA i zna te wszystkie problemy”, mówiła Mika VIVIE!.
Czytaj też: Mika Urbaniak o ukochanym: „Przeszliśmy przez wzloty i upadki z powodu mojej choroby”
Nowe wypowiedzi Miki Urbaniak
W nowej rozmowie z Twoim Stylem wokalistka i malarka określiła dokładną liczbę lat, w których mierzyła się z chorobą alkoholową. „To była droga do zatracenia. Piłam dziewięć lat. Nie wiedziałam wtedy jeszcze, że mam chorobę dwubiegunową”, wyznała magazynowi.
CZYTAJ TEŻ: Mika Urbaniak o walce z chorobą: „Dwubiegunówka sprawia, że człowiek ma ochotę uciec przed światem”
Dodała też, że od dłuższego czasu widzi poprawę swojego samopoczucia, bo niemal nie miewa już epizodów depresji i objawów manii. „Od roku żyję w równowadze. Nadal biorę leki, ale w małych dawkach i nie planuję ich odstawić. (...) Ale naprawdę czuję się o wiele lepiej”, wytłumaczyła Mika Urbaniak.
Jesteśmy pełni podziwu, dla drogi, którą przebyła.