Mija rok od śmierci Magdaleny Żuk. Siostra tragicznie zmarłej Polki zdobyła się na wyznanie…
„To dowód, że Egipt coś ukrywa”
Dlaczego Magdalena Żuk zginęła? Już 30 kwietnia minie rok od tragicznej śmierci Polki. Magda Żuk zmarła podczas wakacyjnej wyprawy do Egiptu. Wciąż nie są jasne okoliczności jej śmierci. Do dziś nie wiadomo, czy w tajemniczą śmierć Magdy Żuk zamieszane są osoby trzecie, czy dziewczyna zażywała jakieś środki odurzające. „Mija rok od tragedii, a my nie dostaliśmy nawet najważniejszych dokumentów z Egiptu”, mówi Marlena Czechowska (autorka petycji do władz w Kairze) dla Wirtualnej Polski. Sprawa Magdy Żuk nadal budzi wiele emocji. Czy władzom uda się w końcu wyjaśnić tajemniczą śmierć dziewczyny?
Sprawa Magdaleny Żuk. Śmierć Polki w Egipcie
Magdalena Żuk chciała zrobić chłopakowi niespodziankę i wykupiła wczasy w Egipcie. Niestety, chłopak musiał zostać w Polsce, więc dziewczyna zdecydowała się na samotny wyjazd. W czasie wypoczynku zaczęła się dziwnie zachowywać. W końcu trafiła do tamtejszego szpitala, gdzie lekarze stwierdzili, że nie zajmują się przypadkami osób z problemami psychicznymi.
Magda sama zażądała opuszczenia placówki, ale po kilku dniach znów trafiła do szpitala. Kolejnego dnia miała wrócić wcześniejszym samolotem do Polski, ale na pokład już nie weszła. Władze poinformowały, że Magdalena Żuk zginęła w wyniku obrażeń, jakie odniosła skacząc ze szpitalnego okna.
Śledztwo w sprawie tajemniczej śmierci Magdy Żuk
Śledztwo w sprawie tajemniczej śmierci Magdy Żuk wciąż trwa. „Mija rok od tragedii, a my nie dostaliśmy nawet najważniejszych dokumentów z Egiptu”, mówi Marlena Czechowska (autorka petycji do władz w Kairze) dla Wirtualnej Polski. Kobieta zapewnia, że nie tylko rodzina pragnie wyjaśnienia tej sprawy, ale i tysiące osób, które wciąż pamiętają o tej tragedii. „Grupy internetowe o Magdzie Żuk wciąż są aktywne. Ci ludzie żądają wyjaśnienia całej sprawy i nie zgodzą się na wersję o chorobie psychicznej”, mówi Czechowska dla WP.
To jeden z powodów, dla których kobieta zbiera podpisy pod petycją do władz Egiptu. „Czego nam brakuje? Wszystkich najważniejszych materiałów. Do Polski wciąż nie trafiły: pełna dokumentacja sekcji zwłok, nagrania z monitoringu i pełna dokumentacja zeznań świadków”, wymienia Marlena Czechowska.
Głos zabrała także Ana Cieślińska, siostra Magdy Żuk: „Nikt na nich nie naciska, więc robią co chcą”, mówi w rozmowie z Wirtualną Polska. „Wysyłają wnioski, ale to wszystko, co mogą zrobić w tej sprawie. Nie mają mocy, by zmusić Egipt”, dodaje. Zdaniem siostry zmarłej Polki cała dokumentacja już dawno trafiłaby do polskiej prokuratury, gdyby Egipt nie miał nic do ukrycia.
Niebawem mija pierwsza rocznica śmierci Magdaleny Żuk. Na Facebooku siostry Magdy Żuk, Anny Cieślińskiej, pojawił się post, w którym kobieta zaprasza wszystkich do wspólnej modlitwy. Msza za Magdalenę Żuk odbędzie się w czwartek 3 maja w kościele w Bogatyni o godzinie 10.30.
„Dnia 03.05.2018r. o godzinie 10:30 w Parafii św. Piotra i Pawła w Bogatyni odbędzie się msza w intencji PIERWSZEJ ROCZNICY ŚMIERCI mojej siostry ŚP. MAGDALENY ŻUK. Wszystkich zainteresowanych serdecznie zapraszamy”, pisze na Facebooku siostra zmarłej dziewczyny.
Jak zmarła Magdalena Żuk? Przyczyny śmierci
Śledztwo w sprawie śmierci młodej Polki w Egipcie nadal trwa. Przypomnijmy, że wciąż pojawiają się kolejne prawdopodobne przyczyny śmierci dziewczyny. Oto najpopularniejsze z nich:
- Magdalena Żuk leczyła się psychiatrycznie. Jeden z serwisów podał, że dziewczyna była pacjentką poradni i oddziału psychiatrycznego w Sieniawce koło Bogatyni. Wicedyrektor szpitala w Zgorzelcu, pod który podlega placówka w Sieniawce, przekazał wówczas historię jej leczenia, ale nie wypowiadał się na temat szczegółów leczenia Polki ze względu na tajemnicę lekarską.
- Chłopak Magdaleny Żuk jest zamieszany w jej śmierć. Zdecydowana większość internautów, biorąc pod uwagę sprawę śmierci dziewczyny, twierdziła, że w sprawę tajemniczej śmierci Magdy Żuk zamieszany jest jej chłopak Markus.
- Magdalenę Żuk próbowano porwać. Przyjaciółka Magdy Żuk wyznała, że nie dało się z nią w jakikolwiek sposób skontaktować: „Nie wysłała żadnego zdjęcia. Czasem kontaktowała się tylko z telefonu egipskiego rezydenta, ale wiadomości, które od niej przychodziły były zagadkowe. Pisała na przykład, że czeka na nas w pokoju hotelowym. Potem dopytywała, gdzie jesteśmy i kiedy do niej przyjdziemy. Gdy w końcu zadzwoniła była jak otumaniona. Mówiła, że ktoś chyba dosypał jej czegoś do drinka”, cytuje znajomą zmarłej wroclaw.wyborcza.pl.
- Magdalena Żuk padła ofiarą handlarzy żywym towarem. Mówiono także, że śmierć Magdaleny Żuk była efektem intrygi. Podejrzewano, że to chłopak Magdy zawarł umowę z handlarzami i dlatego też nie uczestniczył z dziewczyną w wyjeździe.
Od początku pod uwagę brano kilka hipotez. Wśród nich były także i te powyższe: załamanie psychiczne, zabójstwo oraz nieszczęśliwy wypadek. Wyniki sekcji zwłok nie pozostawiły jednak wątpliwości – przyczyną śmierci Magdy Żuk był upadek z dużej wysokości.
„Według biegłych bezpośrednią przyczyną śmierci Magdaleny Ż., do której doszło 30 kwietnia 2017 roku w egipskiej Hurghadzie były obrażenia typowe dla upadku z wysokości”, podawała Prokuratura Krajowa i podkreślała wówczas, że nie znaleziono żadnych dowodów na to, że turystka padła ofiarą przestępstwa: „Nie znaleziono śladów, które dawałyby podstawy do przypuszczeń, że zmarła padła wcześniej ofiarą gwałtu albo innych aktów przemocy”.
Według biegłych bezpośrednią przyczyną śmierci Magdaleny Ż. były obrażenia typowe dla upadku z wysokości
Mimo to, podjęto szczegółową analizę tragicznej śmierci Magdy Żuk i od kwietnia ubiegłego roku śledztwo jest przedłużane. Dlaczego? „Okres trwania śledztwa jest determinowany potrzebą wykonania szeregu czynności procesowych i zgromadzenia kompleksowego materiału dowodowego, w tym także dokumentacji od strony egipskiej, co pozwoli na wszechstronne wyjaśnienie okoliczności i przyczyn śmierci Magdaleny Ż.”, podawała w październiku ubiegłego roku prokuratura.
30 kwietnia minie rok od śmierci dziewczyny, a niedawno podano do publicznej informacji, że śledztwo zostanie przedłużone do 2 maja 2018 roku. Czy wówczas dowiemy się, co tak naprawdę stało się z Magdą Żuk?
1 z 5
27-letnia Magdalena Żuk 25 kwietnia 2017 roku poleciała sama na wakacje do egipskiego kurortu Marsa Alam. Początkowo dziewczyna planowała spędzić urlop ze swoim partnerem, ale tuż przed wyjazdem okazało się, że mężczyzna ma nieważny paszport i nie może lecieć. Magdalena Żuk poleciała sama, ale zaledwie kilka dni później podano informację, że Polka targnęła się na swoje życie podczas wakacji w Egipcie. Dziś na jaw wychodzą kolejne szczegóły tajemniczej śmierci dziewczyny. Jak zginęła Magda Żuk?
2 z 5
Na temat śmierci Magdy Żuk pisano naprawdę wiele. Wśród jednej z najczęściej podawanych przyczyn śmierci Magdy Żuk podawano, że leczyła się psychiatrycznie. Jeden z serwisów podał jeszcze w ubiegłym roku, że dziewczyna była pacjentką poradni i oddziału psychiatrycznego w Sieniawcach koło Bogatyni. Jej historia leczenia została przekazana policji, ale ze względu na tajemnicę lekarską wicedyrektor szpitalu, który przekazał wyniki badań, nie wypowiadał się na temat szczegółów leczenia Polki.
3 z 5
Najczęściej wśród internetowych komentarzy dało się zauważyć, że o śmierć Magdy Żuk obwiniano jej chłopaka. Mówiono, że z pewnością był zamieszany w jej śmierć. Brano pod uwagę nawet to, że chłopak dziewczyny miał zawrzeć umowę z handlarzami żywym towarem i dlatego nie uczestniczył w wyjeździe, gdyż był to tylko element intrygi.
4 z 5
Sprawa śmierci Magdy Żuk wciąż pozostaje jednak nierozwiązana. Po przewiezieniu ciała dziewczyny do Polski przeprowadzono rugą sekcję zwłok, podczas której pobrano próbki do badań. W śledztwie przesłuchano ponad 170 świadków, oględzinom poddano telefon i laptopy należące do dziewczyny. „Nie było gwałtu ani śladów przemocy”, informowała wówczas prokuratura badająca sprawę śmierci Magdaleny Żuk.
5 z 5
W kontekście wszystkich ustaleń prokuratury najbardziej prawdopodobną zdaniem śledczych była śmierć samobójcza spowodowana załamaniem psychicznym. Przypomnijmy, że już wcześniej taką wersję prezentowali egipscy lekarze. „W jej krwi odkryto też ślady silnych leków. Chodzi o jeden z tzw. leków przeciwpsychotycznych, substancję stosowaną przy leczeniu psychoz, schizofrenii, ale czasem również w przypadku depresji”, podawał Fakt. Czy okoliczności śmierci Magdy Żuk zostaną wyjaśnione? Według oficjalnych źródeł śledztwo ma trwać do maja 2018 roku. Prawdopodobnie wtedy dowiemy się, co tak naprawdę spotkało turystkę.