Reklama

Od ponad 25 lat Michał Wiśniewski zachwyca publiczność kolejnymi przebojami, widowiskowymi strojami oraz kontrowersyjnymi wyzwaniami. Lider Ich Troje postanowił na pewnym etapie kariery przyznać się do uzależnienia od alkoholu. Teraz muzyk od czasu do czas dodaje siły innym wyjawiając, jak udaje się mu utrzymać wstrzemięźliwość. Najnowszy wypowiedziany głośno sposób to dość intymne wyznanie gwiazdora…

Reklama

Michał Wiśniewski o seksie z żoną. Pomaga mu zachować trzeźwość

Kilka dni temu w Mrągowie odbył się koncert Polsatu, podczas którego artyści przedstawiali najlepsze weselne hity. Uwielbiany przez publiczność Michał Wiśniewski zaśpiewał swoje największe przeboje, a po zejściu ze sceny odpowiadał na pytania dziennikarzy.

Jeden z nich zapytał niepijącego od 7 lat gwiazdora, jak sobie radzi z tym, gdy na przyjęciu dookoła niego stoi alkohol, od którego zachowuje wstrzemięźliwość. „Nie piję obecnie, ale wącham. Daje mi to poczucie, że jestem na imprezie. Uwielbiam ten zapach. Wiem, że nie powinno się tego robić i nie wolno stawiać obok alkoholika wódki”, odpowiedział redakcji Pomponika Michał Wiśniewski.

A czy czymś muzyk sobie zastępuje alkohol? Dopytujący reporter otrzymał krótką odpowiedź. „Seksem z żoną, afrodyzjak ekstra!”, powiedział spontanicznie lider Ich Troje, który pomaga też sobie wstawianiem mu przez lekarzy raz na jakiś czas wszywki alkoholowej. „Jak się kończy mi wszywka to zawsze sobie ze dwie imprezy zrobię, zanim się zacznie z powrotem”, przyznał się w tym samym wywiadzie piosenkarz.

Czy Pola - piąta żona artysty, z którą 48-latek jest od dwóch lat - będzie zadowolona z tak intymnego wyznania?

CZYTAJ TEŻ: Mama Michała Wiśniewskiego zaręczyła się. Wokalista Ich Troje pokazał pierścionek mamy na Instagramie

Gałązka AKPA

Kiedy Michał Wiśniewski przestał pić?

Wokalista wielokrotnie opowiadał o swojej drodze do trzeźwości, a rok temu był nawet bohaterem reportażu Polsatu. Mówił wtedy, że przez 22 lata uzależnienia zaglądał do kieliszka codziennie. Kiedy z tym skończył? „„Zaczęły mi się trząść ręce, nie byłem w stanie osłodzić herbaty, żona mi to robiła. Nie byłem w stanie zjeść zupy, zamawiałem barszczyk, bo można było wziąć go w obie ręce, bo nie mogłem sam jedną ręką utrzymać łyżki”, wyznał w Polsacie muzyk. „Oszukiwałem siebie, to było trudne, bo w momencie, kiedy zaczynasz oszukiwać samego siebie, to musisz sobie odpowiedzieć na pytanie, czy twoje wartości pokrywają się z tym, co robisz, a kłamstwa nie zniosę”, tłumaczył Michał Wiśniewski na antenie.

Reklama

Dodał też, że dziś koncerty na trzeźwo gra mu się o wiele lepiej. Życzymy dużo wytrwałości i dalszego wsparcia bliskich.

Voyo Bakiewicz
Reklama
Reklama
Reklama