Reklama

Jak podały w sobotę zachodnie media, właściwie nie ma już wątpliwości, że nowym prezydentem Stanów Zjednoczonych został Joe Biden. Polityk wygłosił już przemówienie z podziękowaniem za oddane na niego głosy, podobnie jak Kamala Harris, która u jego boku będzie rządzić krajem przez kolejne cztery lata. Pomimo wszystkich dowodów na wygraną Bidena, Donald Trump nie uznaje porażki, a wręcz sugeruje, że wyniki sfałszowano. O przegranej męża po raz pierwszy wypowiedziała się Melania Trump.

Reklama

Melania Trump komentuje wybory w USA

Liczenie głosów wciąż trwa, jednak nikt już nie ma wątpliwości, że Joe Biden pokonał Donalda Trumpa w wyścigu o fotel prezydencki. Kandydat Demokratów zwyciężył sporą przewagą głosów, chociaż na początku wieczoru wyborczego w USA wydawało się, że liderem jest Trump. Być może właśnie dlatego urzędujący polityk sugeruje wprost, że wybory sfałszowano, a różnica głosów jest dla niego podejrzana.

Oficjalne stanowisko w sprawie wyborów zajęła Melania Trump. „Naród amerykański zasługuje na uczciwe wybory. Każdy głos legalny – nie nielegalny – powinien być policzony. Musimy chronić naszą demokrację w sposób całkowicie przejrzysty”, napisała na swoim Twitterze. Nawiązała tym samym zarówno do apelu partii Demokratów, którzy chcą, aby policzono wszystkie głosy wyborców, jak i do stwierdzenia Donalda Trumpa, który utrzymuje, że głosy liczone po trzecim listopada są „nielegalne”.

The American people deserve fair elections. Every legal - not illegal - vote should be counted. We must protect our democracy with complete transparency.
— Melania Trump (@FLOTUS) November 8, 2020

Stacja CNN informuje, że Melania Trump chce, aby mąż uznał wyborczą porażkę. To ona rozmawia z politykiem na ten temat i przekonuje go, by ustąpił. Wcześniej podobną rozmowę z Trumpem miał przeprowadzić jego zięć, Jared Kushner.

Co ciekawe, media informują, że Pierwsza Dama USA już teraz przygotowuje się do rozwodu. „Melania nie może się doczekać momentu, kiedy będzie mogła opuścić swoje stanowisko i się rozwieść. Gdyby chciała upokorzyć Donalda i odejść w czasie jego prezydentury, na pewno znalazłby sposób, by ją ukarać”, przekazał były pracownik Białego Domu. Według doniesień prasy, to małżeństwo było jedynie kontraktem.

Reklama

Joe Biden oficjalnie przeniesie się do Białego Domu w styczniu 2021 roku. Wcześniej musi uzyskać oficjalną nominację ze strony Kolegium Elektorskiego, które zgromadzi się 14 grudnia.

AP/Associated Press/East News
Reklama
Reklama
Reklama