Meghan straciła trzecią nianię w ciągu zaledwie sześciu tygodni. Wiemy, dlaczego!
Powód jest naprawdę zaskakujący
Już dawno żadne królewskie dziecko nie wzbudzało tyle emocji, co syn księżnej Meghan i księcia Harry'ego. Mały Archie jest nawet bardziej popularny niż najmłodsze dziecko Kate i Williama, książę Louis. Nic dziwnego, że każda informacja na jego temat jest na wagę złota. Tym razem dotyczy ona jego niani. Okazuje się, że Meghan i Harry zatrudnili nową opiekunkę dla Archiego. To już trzecia niania dla ich dziecka w ciągu ostatnich sześciu tygodni. Już wiadomo, dlaczego para tak często je zmienia.
Archie Harrison ma trzecią nianię
Jak donosi Daily Mail, Harry i Meghan zatrudnili nową nianię dla syna. Dwie poprzednie już od jakiegoś czasu nie pracują dla książęcej pary. Co ciekawe, to już trzecia opiekunka dla ich dziecka w ciągu zaledwie sześciu tygodni. Od jakiegoś czasu plotkuje się, że z księżną Sussex nie da się pracować. W zagranicznych mediach pisze się wprost, że często traci pracowników, szczególnie asystentki i ciężko się z nią współpracuje.
Jak na razie nie wiadomo, czy dwie poprzednie nianie odeszły dobrowolnie czy zostały zwolnione. Osoby z otoczenia rodziny królewskiej zdradzają, że decyzja pary była bardzo osobista i ma ogromny wpływ na to, jak wychowywany będzie mały Archie. Wszystko dlatego, że Meghan i Harry dostosowują się do potrzeb syna - ich zdaniem, na każdym etapie życia chłopiec będzie potrzebował... innej opiekunki.
„Na poszczególnych etapach życia dziecka i rodzice mają różne potrzeby. Przykładowo pierwsza niania pomagała im w nocy”, podaje informator The Sun. Wiarygodności tej teorii dodają słowa Katie Nicholl, która mówi, że Harry i Meghan z każdą nianią podpisują umowę o poufności, dzięki czemu mają pewność, że żaden z pracowników nie wyniesie jakiś rodzinnych sekretów lub pewnego rodzaju zachowań poza pałac. Czy ta opiekunka popracuje choć trochę dłużej od swoich poprzedniczek? Dowiemy się już niebawem...