Reklama

Konflikt w brytyjskiej rodzinie królewskiej między księżną Kate a księżną Meghan ujrzał światło dzienne już w czerwcu ubiegłego roku. Pisano, że Kate jest zazdrosna o rosnącą popularność Meghan. Później w konflikt mieli włączyć się mężowie pań, książę William i książę Harry. To podobno dlatego, para książęca Sussex miała wyprowadzić się z Pałacu Kensington. Jaka jest prawda? Telewizja TLC postanowiła dokładnie przyjrzeć się konfliktowi w brytyjskiej royal family. Okazuje się, że konflikt między młodym pokoleniem royalsów mógł zacząć się dużo wcześniej!

Reklama

Konflikt w brytyjskiej rodzinie królewskiej - Kate i Meghan

O konflikcie w brytyjskiej rodzinie królewskiej mówi się od prawie roku. Co rusz pojawiają się nowe teorie na temat tego, kto go rozpoczął oraz tego, kto jest winny. Pierwsze informacje na ten temat dotyczyły tego, że księżna Kate jest zazdrosna o rosnącą popularność Meghan. Choć sława i zainteresowanie mediów bywały dla Kate męczące, mocno zaczęła odczuwać ich brak i trudno było się jej przyzwyczaić do nowej sytuacji, którą jest pojawienie się w rodzinie Meghan. „Kate nie jest zadowolona z takiego obrotu spraw”, pisały wówczas brytyjskie tabloidy.

Chwilę później podawano, że w konflikt zaangażowali się także książę William i książę Harry. Okazuje się, że prawda o konflikcie w brytyjskiej rodzinie królewskiej jest jednak inna. Telewizja TLC wyemitowała wczoraj dokument poświęcony relacjom księżnej Kate i księżnej Meghan. Okazuje się, że konflikt pań mógł rozpocząć się dużo wcześniej... I wcale nie wyszedł od nich!

Nowy dokument TLC ujawnia prawdę o relacjach Meghan i Kate

Nowy dokument TLC Meghan Markle vs. księżna Kate. Księżne toczą wojnę? ma rzucać nowe światło na konflikt w brytyjskiej rodzinie królewskiej. Do tej pory mówiono o tym, że to księżna Meghan w znacznej mierze przyczyniła się do pogorszenia relacji Harry'ego z bratem i jego żoną. Jeszcze podczas przygotowań do własnego ślubu miała skrytykować sukienkę księżniczki Charlotte, która była źle dopasowana. Twierdzono, że żona Harry'ego chce być postrzegana jako ta najbardziej postępowa i przełamująca wszelkie konwenanse.

Od tamtej pory zarówno w sieci, jak i w zagranicznej prasie o księżnej Meghan nieustannie pisze się w samych negatywach. Krytykuje się jej podejście do protokołu, za drogie stylizacje, a nawet zbytnią opiekuńczość wobec swojego dziecka (chodzi o gest trzymania się za brzuch). Niedawno podawano nawet, że księżna tylko udaje, że jest w ciąży, a potomka urodzić ma wynajęta surogatka.

Wszystko wskazuje jednak na to, że powody konfliktu między parą książęcą Sussex a parą książęcą Cambridge mogą być jednak zupełnie inne. W dokumencie o księżnej Kate i księżnej Meghan wypowiada się m.in. ekspertka do spraw rodziny królewskiej, Katie Nicholl, która twierdzi, że książę William od samego początku bardzo sceptycznie podchodził do związku Harry'ego i Meghan. Podobno najstarszy syn księcia Karola ostrzegał młodszego brata, że ten odrobinę za szybko postępuje w relacjach z Meghan. Przypomnijmy, że sam wziął ślub z Kate po siedmiu latach związku...

Książę Harry na ciągłe komentarze i porady brata początkowo nie reagował. Zamiast poczucia wsparcia zaczął jednak dostrzegać ciągłe pretensje i odpowiedział gniewem oraz agresją. Autorka królewskich biografii Colin Campbell dodaje, że problem w relacjach braci polegał na tym, że książę Hary jest tak zakochany w Meghan, że całkowicie stracił dla niej głowę i wszelkie tego typu komentarze odbiera jako atak pod adresem swoim i swojej żony. Mówi nawet wprost, że książę jest przewrażliwiony.

Reklama

Myślicie, że coś rzeczywiście jest na rzeczy?

Reklama
Reklama
Reklama