Reklama

Mary Komasa uznawana jest za jedną z najciekawszych i najoryginalniejszych artystek naszego pokolenia, a jej nowe utwory cieszą się sporym zainteresowaniem. W miniony poniedziałek zaprezentowała teledysk do piosenki „Pull me Up”, nad którym pracowała wraz z przyjaciółmi z całego świata. Na oficjalnej premierze Mary Komasa ujawniła, że jest w ciąży. Jak sama przyznała, długo czekała na spełnienie tego marzenia.

Reklama

Mary Komasa zaprezentowała nowy teledysk

Mary Komasa, a właściwie Maria Wiktoria Komasa-Łazarkiewicz, pochodzi z artystycznej rodziny – ojciec Wiesław Komasa jest aktorem, mama Gina Komasa jest wokalistką, brat Jan Komasa jest reżyserem, siostra Zofia Komasa – kostiumografką, a brat bliźniak Mary – Szymon Komasa – jest wokalistą i aktorem. W 2015 roku Mary wydała debiutancki album „Mary Komasa”, a w 2019 „Disarm”. Za obie płyty zdobyła Fryderyki.

Zobacz też: Rodzice, dwie siostry i brat... Bliscy Jana Komasy to także uzdolnieni artyści

Mary Komasa w sesji dla magazynu VIVA!, 2016 rok

Bartek Wieczorek/LAF AM

Nad klipem do nowego utworu Mary Komasy – „Pull me Up” – pracowali artyści z całego świata, prywatnie przyjaciele wokalistki. Etiudy powstały w Nowym Jorku, Kapsztadzie, Mediolanie i w Warszawie. „Teledysk był przygotowywany od pięciu miesięcy. Zebranie tak prestiżowej i międzynarodowej ekipy wymagało czasu. To jest dosyć niesamowite, że udało nam się zebrać tak utalentowanych i rozpoznawalnych na całym świecie twórców. To jest ogromna satysfakcja”, przyznała Mary Komasa w rozmowie z Plejadą.

Wspomniani twórcy to fotograf Chris Colls i jego partnerka Alexandra Agoston, fotograf Gian Paolo Barbieri, modelka i aktywistka Anja Rubik oraz operator Tomek Wierzbicki. Klip już dostępny jest na portalu YouTube (TUTAJ), a fani artystki nie szczędzą jej pozytywnych komentarzy. „Mamy bardzo dobry odbiór na całym świecie i bardzo się cieszymy. Tym bardziej, że żadna z osób nie była w stanie ze sobą współpracować w trakcie tego teledysku. Naprawdę jestem dumna z tego, co nam się udało razem zrobić”, podkreśliła i dodała, że pod koniec tego roku lub na początku następnego ukaże się jej nowa płyta.

Imprezę z okazji premiery nowej piosenki Mary Komasy zorganizował magazyn „K MAG”. Jedną z osób, które towarzyszyły wokalistce w tak ważnym dniu, była Julia Maffashion Kuczyńska. To ona dodała na swoim Instagramie zdjęcie z artystką w ciąży – „Mary, raz jeszcze szalenie gratuluję, podwójnie”, napisała.

Mary Komasa o ciąży. „Czekaliśmy na nią 13 lat”

Wcześniej Mary Komasa nie ujawniała, że spodziewa się dziecka, ale potwierdziła radosne wieści. „Jestem w czwartym miesiącu ciąży. Jest to moja pierwsza ciąża i jestem z niej bardzo szczęśliwa, bo staraliśmy się o nią przez trzynaście lat”, przyznała w rozmowie z Plejadą i wytłumaczyła, że choroba opóźniła ten moment.

„Choruję na endometriozę i jak wiele osób zmagających się z tą chorobą, usłyszałam nieraz informację o tym, że muszę się przygotować na to, że ciąża nie będzie mi dana”, opowiedziała portalowi. „Dopiero w trzecim miesiącu dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Do tej pory jestem w szoku”, zaznaczyła szczęśliwa.

Artystka od wielu lat jest żoną kompozytora Antoniego Łazarkiewicza. Kiedy się poznali, on już miał dzieci. „Miałam 23 lata, gdy wzięłam ślub i zostałam macochą na pełny etat dla dwóch córek Antoniego, a sama przecież dopiero rozpoczynałam dorosłe życie”, opowiadała Mary Komasa na łamach „Zwierciadła”.

Zobacz też: „Jak miłość wybucha, dzień miesza się z nocą”. Mary Komasa opowiedziała o związku na przekór światu. Kim jest jej mąż Antoni Łazarkiewicz?

Bliscy przyszłych rodziców także nie kryją radości, że ich rodzina się powiększy. „Całe nasze wielkie klany cieszą się razem z nami i żyją tą informacją. Myślę, że po tym pandemicznym, ciężkim czasie to przyszło jak jakieś światło w tunelu. Żyjemy absolutnie na planecie szczęścia”, wyznała Plejadzie Mary Komasa.

Serdecznie gratulujemy!

Źródło: Plejada.pl

Mary Komasa i Antoni Komasa-Łazarkiewicz na gali wręczenia nagród Orły, 2021 rok

Artur Zawadzki/REPORTER
Reklama

Mary Komasa w sesji dla magazynu VIVA!, 2016 rok

Bartek Wieczorek/LAF AM
Reklama
Reklama
Reklama