Reklama

Martyna Wojciechowska na swoim profilu na Instagramie zamieściła wpis, w którym nawołuje do samoakceptacji. Zwraca uwagę, że wygląd zewnętrzny nie powinien wpływać na pewność siebie.

Reklama

Martyna Wojciechowska wspiera kobiety

Martyna Wojciechowska od lat wspiera kobiety na całym świecie. Ich niezwykłe historie widzowie mogą oglądać w jej programie „Kobieta na krańcu świata”. Nie raz do oczu cisną się łzy bo Martyna w programie porusza takie problemy jak: bieda, niepełnosprawność, prawa kobiet czy ich braki w edukacji.

Tym razem Martyna postanowiła wypowiedzieć się w temacie samoakceptacji. Podróżniczka dodała na swój profil na Instagramie zdjęcie opatrzone długim wpisem. Poruszyła w nim zagadnienie body positive - czyli ruchu społecznego związanego z akceptacją wszystkich ciał, bez względu na ich formę, rozmiar czy wygląd.

Zobacz także: Zdjęcia trzylatka z Nigerii wstrząsnęły światem. Martyna Wojciechowska wyjaśnia, co stało się z chłopcem, Martyna Wojciechowska wystawiła na sprzedaż swoje ubrania!, Inspirują, poruszają ważne tematy, motywują do zmian... Oto kobiety, które podziwiamy!

Marlena Bielinska/MOVE

Tak Martyna pozowała dla Vivy w 2020 roku

Martyna Wojciechowska o samoakceptacji

Martyna Wojciechowska w swoim wpisie zwróciła się także do obserwatorek. Zapytała je ile razy krytycznie oceniły siebie lub inną kobietę ze względu na wygląd. „Ile razy, mijając jakąś kobietę na ulicy, pomyślałaś albo powiedziałaś: „Z taką figurą w życiu bym się tak nie ubrała”, „Gdybym miała takie nogi, to nie założyłabym krótkich spodenek!”. Ile razy sama chciałaś coś założyć, ale miałaś blokadę w głowie, bo: może kiedyś, muszę jeszcze zrzucić 5kg, pozbyć się cellulitu itd.” - napisała.

„Dziewczyny, żadna z nas nigdy nie będzie idealna! Nawet te idealne na okładkach czasopism, do których się porównujecie, często w rzeczywistości wyglądają zupełnie inaczej” - dodała Martyna. Dziennikarka podsumowała swój wpis słowami, że żadna z kobiet nie jest idealna, ale każda jest wystarczająca.

Reklama

Zachęciła też kobiety do noszenia takich ubrań, na jakie mają ochotę. „Więc tego lata założę te cholerne spodenki, które od lat leżą na dnie szafy!” - zadeklarowała.

Reklama
Reklama
Reklama