Martyna Wojciechowska po raz pierwszy o rozstaniu z Przemysławem Kossakowskim!

Ta wiadomość wstrząsnęła polskim show-biznesem. Martyna Wojciechowska i Przemysław Kossakowski rozstali się. Dziennikarz miał wyprowadzić się z mieszkania podróżniczki krótko po ślubie. Gwiazda TVN zamieściła w swoich mediach społecznościowych wymowne zdjęcie, zaś w komentarzach wdała się w dyskusję z fankami. W jednym z nich gorzko odniosła się do rozstania i małżeństwa...

Rozstanie Martyny Wojciechowska i Przemysława Kossakowskiego - powody

W środę 14. lipca media obiegła sensacyjna informacja. Serwis Pudelek podał, że małżeństwo Martyny Wojciechowskiej i Przemysława Kossakowskiego dobiegło końca. Para wzięła ślub w tajemnicy w połowie października zeszłego roku – ku zaskoczeniu wszystkich. Na weselu bawiło się zaufane grono: zarówno ich rodzina, jak i przyjaciele. Podróżniczka w wywiadach nie chciała zdradzać zbyt wielu szczegółów uroczystości, ale podkreślała, że w związku z dziennikarzem czuje się bezpieczna, akceptowana i że nigdy jej nie zawiódł.

„Nigdy dotąd nie czułam się w związku tak wolna, jak teraz. […] Znam te wszystkie żarty na swój temat: »Uciekająca panna młoda«, »Poskromienie złośnicy«. Tak, jestem recydywistką, mam 46 lat i burzliwe życie za sobą. I cieszę się z tego, bo cenię sobie moje doświadczenie na różnych polach”, zwierzała się w rozmowie z „Women's health”.

Niestety, sielanka dobiegła końca. Według informacji podawanych w mediach, Przemysław Kossakowski wyprowadził się od Martyny Wojciechowskiej niedługo po ślubie!

„To Przemysław podjął decyzję o rozstaniu. Wyprowadził się z domu niedługo po ślubie. Mieszkali ze sobą niecałe dwa, trzy miesiące”, poinformowała osoba z otoczenia pracy.

Zobacz także

Co więcej, podróżniczka przestała obserwować byłego ukochanego na Instagramie i usunęła niektóre wspólne zdjęcia z nim. Z jego palca zniknęła natomiast obrączka, zaś w sieci od jakiegoś czasu próżno było szukać ich nowych wspólnych zdjęć. Dziennikarka TVN skomentowała sensacyjne wieści, publikując bardzo wymowne zdjęcie na swoich profilach w mediach społecznościowych.

„Cisza. M. fot. Dan Schykulski”, podpisała je.

W komentarzach od razu rozgorzała burzliwa dyskusja! Włączyła się w nią również sama zainteresowana...

Czytaj także: Martyna Wojciechowska i Przemysław Kossakowski rozstali się? „Wyprowadził się z domu...”

Wyświetl ten post na Instagramie

Martyna Wojciechowska gorzko o ślubie z Przemysławem Kossakowskim

Niektórzy nie chcieli wierzyć w te doniesienia, inni z niecierpliwością oczekiwali na reakcję gwiazdorskiej pary.

„Wymownie. I ja to szanuję. Wszystkiego najlepszego”, „Cisza i nie trzeba nic więcej”, „Pani Martyno, jestem Pani fanką od bardzo wielu lat i tak bardzo ucieszyłam się kiedy dowiedziałam się, że znalazła Pani szczęście u boku Pana Przemka, bo wiem że będąc kobietą samodzielną mającą córeczkę, nie łatwo jest zaufać tak w 100%. Mówiłam do męża – no nareszcie – trafił swój na swego, jaka piękna historia i miłość! I dzisiaj przeżyłam szok – Mam nadzieję, że to plotki i nie dane było Pani cierpieć, ale jeżeli to niestety prawda, to całym sercem jestem z Wami ( Panią i Marysią) i życzę aby, skoro mleko się już wylało, to było jak najmniej na ten temat obrzydliwych i wstrętnych artykułów napawających się poczytnością. Trzymam kciuki i tak zwyczajnie, po ludzku przytulam”, pisano pod postem Martyny Wojciechowskiej.

Ona sama odniosła się do tego ostatniego komentarza. „Dziękuję za przytulenie i wsparcie!”, napisała. Na tym jednak nie koniec...

Jedna z internautek postanowiła pouczyć podróżniczkę w mało taktowny sposób. „Czyli małżeństwo nic nie znaczy... wszystkiego dobrego na nowej drodze życia”, stwierdziła kwaśno.

Także do tego komentarza odniosła się Martyna Wojciechowska! W ten sposób potwierdziła krążące w mediach informacje... „Znaczy wszystko, ale nie dla każdego, niestety”, dodała gorzko.

Tym samym plotki okazały się prawdą...

Czytaj także: Martyna Wojciechowska szczerze o ślubie: „Zarzekałam się, że to nie dla mnie”