Reklama

Od prawie trzech lat tworzą jedną z najpiękniejszych par polskiego show-biznesu. Teraz Martyna Wojciechowska i Przemysław Kossakowski zdobyli się na szczere wyznanie. Zakochani mieli dość ciągłych spekulacji na temat swoich zaręczyn. Okazje się, że te mają już za sobą. Czy planują wkrótce stanąć na ślubnym kobiercu? Szczegóły podał magazyn Flesz.

Reklama

Ślub Martyny Wojciechowskiej i Przemysława Kossakowskiego

Szczęśliwą informację o zaręczynach przekazali wspólnie w poście na Instagramie. „Tak zaręczyliśmy się. Tyle że na początku 2019 roku, więc tak dawno temu, że stało się to dla nas naturalne. Przez cały ten czas noszę pierścionek z meteorytem. Tylko nikt tego nie zauważył. I dobrze. Bo to intymne wydarzenie i nie planowaliśmy się nim szeroko dzielić”, napisała podróżniczka.

Teraz w komentarzach coraz częściej pojawiają się pytania, dotyczące terminu… ślubu. Jak udało się ustalić magazynowi Flesz, para ma pewien plan. Ale na uroczystość przyjdzie im jeszcze trochę poczekać.

„Oni traktują tę sprawę na luzie. Nie wybrali jeszcze daty. Uważają, że na wszystko przyjdzie odpowiedni czas i że nie trzeba się pobierać rok po zaręczynach ”, zdradziła w rozmowie z dziennikarzami osoba z otoczenia pary.

Kilka miesięcy temu Martyna Wojciechowska w rozmowie z JastrząbPost wspominała, jak mogłaby wyglądać uroczystość, gdyby się odbyła. „Hipotetycznie, gdyby ślub się odbył, to myślę, ze byłoby to dość oryginalne i na pewno bardzo, bardzo wyjątkowe i intymne wydarzenie”, mówiła.

Jaką kreacją zachwyciłaby gości? „Zawsze chodzę w bojówkach, w czerni, w zielonym moro. Kto wie? Może bym się odważyła na coś niestandardowego”, dodała wówczas.

Na razie zakochani skupiają się na zawodowych obowiązkach. Martyna Wojciechowska jesienią pojawi się na antenie TVN z nową serią Kobiet na krańcu świata, Przemysław Kossakowski w TTV wystąpi w programie Usłyszycie nas. Para cieszy się wspólnymi chwilami. A my życzymy im wszystkiego dobrego!

Instagram @martyna.world

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama