Planowali ślub, suknia już wisiała w szafie. Nagłe rozstanie Martyny Wojciechowskiej i Leszka Czarneckiego zaskoczyło wszystkich
Marzyli, aby podbić razem kosmos…
Dzieliło ich 12 lat, łączyło wszystko inne. Dwie dekady temu byli niekwestionowaną power couple i budzili ogromne medialne zainteresowanie. Ona – uznana dziennikarka, on – jeden z najbogatszych ludzi w kraju. Martyna Wojciechowska i Leszek Czarnecki wydawali się dla siebie stworzeni. Planowali ślub, wspólną przyszłość a nawet... romantyczny lot w kosmos. Nieoczekiwanie jednak rozstali się. Dlaczego? Oto historia ich burzliwej miłości.
[Ostatnia publikacja na Viva Historie 15.08.2024 r.]
Martyna Wojciechowska i Leszek Czarnecki — historia miłości
Początki relacji przyszłej dziennikarki oraz biznesmena przypadły na początek lat 2000. Martyna Wojciechowska — przebojowa modelka w szczycie swojej popularności rozpalała zmysły fanów, pozując na okładkach kultowych magazynów. Zauważono ją również w telewizji — już wkrótce mogła rozpocząć pracę jako prowadząca programów telewizyjnych oraz pierwszej edycji „Big Brothera”. O zdobyciu serca 27-letniej wówczas Martyny marzyło wielu…
CZYTAJ TAKŻE: Prowadził Wideotekę dorosłego człowieka, później zniknął. Jak dzisiaj wygląda rzeczywistość Krzysztofa Szewczyka?
Do grona marzycieli należał również Leszek Czarnecki — jeden z najbogatszych ludzi w kraju był właśnie świeżo po zakończeniu poprzedniej relacji, gdy na horyzoncie pojawiła się nowa szansa na szczęście. Jak donosiła kolorowa prasa, charyzmatyczną modelkę miał poznać podczas jednego z bankietów. Los pchnął ich w swoje ramiona. Biznesmen był absolutnie oczarowany towarzyszką, jej uśmiechem, charakterem… Choć dzieliło ich dwanaście lat, bardzo szybko znaleźli wspólny język dzięki wspólnym pasjom oraz zamiłowaniu do adrenaliny. Na pierwsze medialne doniesienia o związku przedsiębiorcy i młodej modelki nie trzeba było czekać.
Leszek Czarnecki i Martyna Wojciechowska nie próbowali nawet ukrywać, że są parą. Mieszkali już razem. Poza tym chętnie brylowali na salonach, udzielali wywiadów i otwarcie wspominali o wspólnych planach na przyszłość — sugerowano wówczas, że zwieńczeniem ich pięknej miłości nie będzie ślub, a romantyczny lot w kosmos. Wszystko przez to, że biznesmen zainwestował aż 20 mln dol. w załogowe loty w przestrzeń kosmiczną, a jego narzeczona uczyła się latać na rosyjskich MiG-ach. W jednym z wywiadów Czarnecki podsycał plotki: „Co tam rajd. Podróż w kosmos to jest dopiero coś! Najpierw polecę ja, potem Martyna”.
Czytaj także: Martyna Wojciechowska odwołała ślub z Leszkiem Czarneckim. Uciekła w góry, by myśleć, co dalej...
Martyna Wojciechowska i Leszek Czarnecki: planowali ślub, rozstali się nagle
Choć byli zaręczeni, ich drogi rozeszły się niespodziewanie w tajemniczych okolicznościach. Para rozstała się w 2006 roku po czterech latach związku. Chronili swoją prywatność, nigdy nie ujawnili oficjalnych przyczyn zerwania zaręczyn… Jednak w wywiadzie dla „Gali” wiosną tego samego roku Martyna Wojciechowska przyznała wprost, że w pewnym momencie ogarnęły ich po prostu wątpliwości. „Przyszedł czas, kiedy oboje potrzebujemy spokojnej chwili, by zastanowić się, co dalej", deklarowała. I dodała, że „nie wie, jak jest i nie wie, jak będzie”. Ukojenia szukała w Himalajach – góry były jej oazą i przystanią. Tam miała zatrzymać się i przemyśleć, co dalej...
Podobno nie było w niej żalu. Wiele wskazuje na to, że z Leszkiem Czarneckim zakończyli relację w zgodzie, mimo że suknia ślubna dziennikarki wisiała już w szafie. „Zawsze rozumiał moje pasje i to się pewnie nie zmieni. Ale przyszedł czas, kiedy oboje potrzebujemy spokojnej chwili, by pomyśleć o naszym związku. Moje życie prywatne stanęło w miejscu. Nie wiem, jak będzie”, ucinała. Zastrzegła przy tym, że ma bardzo silny instynkt macierzyński i pragnie zostać matką (marzenie to spełniło się dwa lata później). „Nie wiem, czy kiedykolwiek po pracy będę zwyczajnie wracała do domu. Pewnie nigdy. Może kiedy będę miała dziecko, zabiorę je ze sobą w podróż? Nie wyobrażam sobie siebie siedzącej w domu, ale z drugiej strony moje pragnienie założenia rodziny, posiadania dzieci jest silne, że kto wie?”, zastanawiała się.
Do wspomnień dotyczących tej relacji podróżniczka powróciła po latach. Z jej słów jasno wynikało, że powodem zakończenia związku była ambicja obojga. „Byłam przez wiele lat w związku z silnym mężczyzną. Tyle, że gdy podczas treningu biegłam szybciej od partnera, on odczuwał dyskomfort. Wydawało mi się to kompletnie absurdalne, że muszę biec wolniej, aby nie doprowadzić do sprzeczki”, wyjawiła Martyna Wojciechowska w jednym z wywiadów dla VIVY!.
Martyna Wojciechowska, Leszek Czarnecki, 11.10.2002, 5. urodziny stacji TVN
Martyna Wojciechowska, Leszek Czarnecki, Sopot, 2005 rok
Byli partnerzy zaczęli układać swoje życia na nowo. Leszek Czarnecki oddał swoje serce innej dziennikarce, Jolancie Pieńkowskiej. Para wzięła sekretny ślub w 2008 roku we Francji i do dziś tworzą piękne, nierozerwalne małżeństwo.
Z kolei Martyna Wojciechowska na krótko po zakończeniu tej relacji związała się z płetwonurkiem Jerzym Błaszczykiem – była to miłość od pierwszego wejrzenia, silne uczucie. Nie był to co prawda długi związek, lecz jego owocem jest córka Marysia, która przyszła na świat w kwietniu 2008 roku. Były partner Martyny Wojciechowskiej zmarł z powodu choroby nowotworowej w 2016 roku, dziennikarka bardzo przeżyła śmierć ojca swojego dziecka... Później jeszcze kilkukrotnie próbowała odnaleźć swoje szczęście w miłości, m.in. u boku Przemysława Kossakowskiego, z którym wzięła ślub. Ale ich małżeństwo przetrwało zaledwie trzy miesiące... Natomiast o zakończonym związku z Leszkiem Czarneckim mówi dziś z czułością... „Oddałam stery silniejszemu w stadzie. I byłam z tego powodu bardzo szczęśliwa! Bo to nie jest tak, że silne kobiety są dumne i radosne tylko wtedy, gdy grają pierwsze skrzypce, podejmują decyzje” — przytaczał jej słowa „Dobry Tydzień”.
Źródło: Swiatseriali.interia.pl, Plejada.pl, Pomponik.pl, „Gala”
Martyna Wojciechowska, Jerzy Błaszczyk
Martyna Wojciechowska, VIVA! kwiecień 2017