Reklama

Ponad miesiąc temu Martyna Gliwińska doczekała się swojego pierwszego dziecka. Chłopiec otrzymał na imię Kazimierz i mimo niedawnego przyjścia na świat, młoda mama już kilkukrotnie podzieliła się jego zdjęciami w sieci. Wciąż nie wiadomo jednak, jakie relacje łączą architektkę wnętrz z ojcem niemowlaka – Jarosławem Bieniukiem.

Reklama

Jarosław Bieniuk i Martyna Gliwińska – czy są parą?

Wielbiciele profilu Martyny Gliwińskiej dopytywali od czasu do czasu w komentarzach, jaka jest prawda na temat jej relacji z ojcem dziecka, czyli Jarosławem Bieniukiem. Informacje na ten temat postanowił sprawdzić dwutygodnik Flesz. „Niestety wśród wspierających Martynę osób nie ma Jarka, ale ona się nie poddaje i stara się jak najczęściej uśmiechać. Chce być silna dla synka”, twierdzi osoba z otoczenia architektki wnętrz. Powyższy komentarz kłóci się jednak z ostatnim zdjęciem, które 29-latka zamieściła na Instagramie. Widać na nim nie tylko Jarosława Bieniuka, który odwiedził synka, ale i trójkę jego dzieci ze związku z Anną Przybylską. Post został opisany słowami: „dziecko w czasach kwarantanny c.d. ... Family”, co sugerowałoby ciepłe stosunki.

Co na temat relacji z Jarosławem Bieniukiem miała do powiedzenia sama Martyna Gliwińska? „Zależy mi na tym, aby rozgłos nieco przycichł, więc nie będę udzielać wypowiedzi”, odpowiedziała pytana przez magazyn Flesz. Jaka jest prawda o związku projektantki i byłego piłkarza – tego więc wciąż nie wiadomo, a możliwych scenariuszy jest wiele…

Przypomnijmy, że jeszcze na długo przed narodzinami Kazimierza, Martyna Gliwińska tak mówiła o Jarku Bieniuku. „Jestem w ciąży z Jarkiem Bieniukiem. Nie znaczy jednak, że wspólnie będziemy rodzicami, ponieważ Jarek uznał to za problem. Jest teraz szantażowany przez swoją matkę, która, bardzo delikatnie mówiąc, nie wyraziła aprobaty dla mojego stanu”, mówiła w rozmowie z Na Żywo pod koniec ubiegłego roku Martyna Gliwińska…

Reklama

Mamy nadzieję, że dziś młoda mama i ojciec Kazia dogadali się już we wszystkich najważniejszych sprawach. Wszystkiego dobrego!

Reklama
Reklama
Reklama