Reklama

Marta Skrowrońska wcześnie została sierotą. Pochodziła z ubogiej rodziny, pracowała jako służąca, później jako prostytutka, a w końcu z czasem... stracił dla niej głowę sam Piotr Wielki. Niebawem kobieta została carycą, znaną jako Katarzyna I. Jak córce chłopa udało się poślubić cara?

Reklama

Katarzyna I: przyszła caryca miała polskie korzenie i trudne dzieciństwo

Urodziła się w 1684 lub 1686 roku w odebranych Rzeczpospolitej przez Szwedów Inflantach jako Marta, córka Samuela Skowrońskiego, prostego chłopa lub zubożałego szlachcica, który ożenił się z kobietą z gminu. Rodzina była biedna, więc dziewczyna nie miała perspektyw na dobrą przyszłość. Dodatkowo, gdy miała zaledwie kilka lat została sierotą. Po śmierci rodziców przyszła caryca trafiła do duchownego w Marienburgu, ale wkrótce i on zmarł na dżumę. Wtedy Martą zajął się pastor Ernest Glück.

U pastora pracowała jako służąca, jednak cnotliwe życie i ciężka praca zdecydowanie nie były zajęciami dla niej. W wieku kilkunastu lat została więc... prostytutką i świadczyła swoje usługi miejscowym żołnierzom. W 1702 roku jej życie stanęło na głowie. Rosjanie zdobyli Marienburg, a ją potraktowali jak łup wojenny. „Nastolatka, wojenna branka, była przekazywana z rąk do rąk, mając na sobie li tylko okrywający jej nagość żołnierski mundur, aż w końcu została sprezentowana pięćdziesięcioletniemu marszałkowi polnemu Borysowi Szeremietiewowi. U boku marszałka, służąc jako praczka lub kochanka, a być może jedno i drugie, wpadła w oko Aleksandrowi Mienszykowowi”, czytamy w książce „Sekrety carów. Intrygi, skandale i zbrodnie Romanowów” Michaela Farquhara.

Aleksander Mienszykow był doradcą i jednocześnie przyjacielem Piotra Wielkiego. Marta od razu zawróciła carowi w głowie, gdy tylko ją zobaczył. „Zawsze podobały mu się kobiety niezbyt urodziwe, pulchne, z dużym biustem, prymitywne, posłuszne, lubiące zabawę i alkohol”, twierdzi jeden z biografów cara. „Marta, zapewniająca, że woli wódkę od herbaty, spełniała wymogi rubasznego gustu Piotra”. Wszyscy byli przekonani, że dziewczyna będzie jedynie kolejną kochanką monarchy, jednak okazało się, że „miała taką władzę nad zmysłami Piotra, że czyniła ona cuda”, jak donosił rezydent pruski.

Czytaj też: Lord Louis Mountbatten zginął w zamachu na łodzi. Jak wyglądały jego ostatnie chwile?

Bildagentur-online/Universal Images Group via Getty Images

Caryca Katarzyna I, reprodukcja

Sekretny ślub z carem

Przeszłość Marty zdawała się jednak nie przeszkadzać Piotrowi Wielkiemu i mimo wszystko pragnął ją pojąć za żonę. Nic nie stało zakochanym na przeszkodzie, gdyż pierwsza żona cara została zesłana do zakonu. Ukochana monarchy przeszła więc na prawosławie w 1705 roku i przyjęła imię Katarzyna. Sekretna ceremonia ślubna odbyła się po dwóch latach. Jak czytamy „nawet tak potężny władca jak Piotr Wielki miałby trudności z narzuceniem inflanckiej chłopki narodowi rosyjskiemu w charakterze pani”, dlatego Piotr utrzymywał ich związek w sekrecie.

Po kolejnych pięciu latach, zanim car wyruszył na wojnę z Turcją, potwierdził oficjalnie, że Katarzyna jest jego żoną. W 1712 roku formalnie się pobrali. Ich małżeństwo dalekie było jednak od ideału. Piotr Wielki wdawał się w romanse, a jego małżonka także nie stroniła od towarzystwa mężczyzn. A jednak „dzięki niezwykłym przymiotom serca i umysłu umiała nie tylko go koić, bawić się z nim, kochać go, ale także uczestniczyć w jego życiu wewnętrznym, rozmawiać o poważnych sprawach, omawiać zamysły i zapatrywania, dodawać nadziei i wspierać aspiracje. Jej obecność dodawała mu otuchy, a rozmowy z nią podnosiły go na duchu i sprawiały, że odzyskiwał równowagę”, podkreśla Robert K. Massie.

W grudniu 1721 roku Katarzynę oficjalnie ogłoszono carycą. Uroczysta koronacja nastąpiła jednak po trzech latach. „Gdy ceremonia sięgała punktu kulminacyjnego, Piotr ujął wykonaną specjalnie na tę okazję koronę, którą zdobiły tysiące pereł, diamentów i innych szlachetnych kamieni (w tym rubin wielkości gołębiego jaja), i zwracając się do zgromadzonych, oznajmił: „Jest naszą wolą dokonać koronacji naszej ukochanej małżonki”. „Następnie włożył koronę Katarzynie na głowę i wręczył jej jabłko. Co ciekawe, nie przekazał jej berła, ostatecznego symbolu monarszej władzy”, dowiadujemy się. Piotr Wielki zmarł osiem miesięcy później. Przyczyną miała być gangrena lub choroba weneryczna. Nie doczekał się męskiego potomka, więc to Katarzyna przejęła po nim koronę. Jednak długo nie cieszyła się nową funkcją. Caryca zmarła 17 maja 1727 roku, do czego przyczyniły się hulaszczy tryb życia i spożywanie ogromnych ilości alkoholu.

Zobacz także: Królowa Wiktoria: czy wymagająca i surowa monarchini mogła być dobrą matką?

Fine Art Images/Heritage Images/Getty Images

Car Piotr I Wielki

Reklama

Źródło: wielkahistoria.pl

Reklama
Reklama
Reklama