Marta Kubacka pokazała blizny po operacji. Żona skoczka przez wiele tygodni walczyła o życie
„Gdyby nie one, mnie na tym świecie już by nie było"
Ukochana skoczka powróciła do mediów społecznościowych po prawie dwóch miesiącach dramatycznej walki o zdrowie. Marta Kubacka postanowiła podzielić się z obserwującymi zdjęciem jednej z wielu blizn — pamiątek po pobycie na oddziale kardiologicznym. Pod fotografią znalazł się poruszający wpis. "Zaczynam życie od nowa i skupiam się wyłącznie na przyszłości" — czytamy.
Żona Dawida Kubackiego zaczyna życie od nowa
Oczy całego świata zwrócone były ku rodzinie Kubackich, którym niespodziewanie przyszło zmierzyć się z ogromnym dramatem. Żona polskiego skoczka trafiła do szpitala, gdzie stoczyła heroiczną walkę o życie oraz zdrowie. Do domu wróciła dopiero pod koniec kwietnia — z wszczepionym rozrusznikiem serca. "Okazuje się, że prawie każdy z nas zna kogoś z kardiowerterem-defibrylatorem, potocznie nazywanym rozrusznikiem serca. Ja z taką osobą będę dzielić życie, drugie życie" — napisał Dawid Kubacki kilka tygodni temu na swoim Instagramie.
CZYTAJ TAKŻE: Maciej Zakościelny i Paulina Wyka doczekali się dwójki pociech. Tak mówili o rodzicielstwie
Na wpis jego ukochanej musieliśmy jednak poczekać trochę dłużej. Marta Kubacka dwa dni temu pokazała zdjęcie swojej najmłodszej pociechy, która przyszła na świat wraz z początkiem tego roku. Z kolei w niedzielę 7 maja pojawił się wpis, w którym opisała swoje zmagania oraz walkę o powrót do normalności. W szczerych słowach deklaruje, że zaczyna żyć na nowo.
Marta Kubacka pokazała zdjęcie blizny. Pierwszy wpis po pobycie w szpitalu
Za Martą Kubacką szereg operacji i zabiegów, dzięki którym mogła w końcu wrócić do męża i dzieci. Po pobycie w Śląskim Centrum Chorób Serca pozostały jej pamiątki w postaci blizn. Zdjęciem jednej z nich postanowiła podzielić się z obserwującymi, którzy niecierpliwie wyczekiwali jej perspektywy na ostatnie dwa miesiące.
ZOBACZ TAKŻE: Artur Rojek: „Jakość związku nie przychodzi sama. Wynika z uczucia, a także z codziennej pracy”
"Blizny, blizny jedne z nielicznych, które mam na swoim ciele. Prawda jest taka, gdyby nie one, mnie na tym świecie już by nie było. Przyczynił się do tego sztab ludzi i ich praca, począwszy od szybkiej reanimacji mnie w domu przez bliskich (bardzo dziękuję), przez cały personel szpitali, w których byłam, a skończywszy na Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu" — zaczęła swój wpis.
Marta Kubacka i Dawid Kubacki na ślubie Macieja Kota, 2019 rok
W dalszej części zwróciła się m.in. do męża, który zrobił wszystko, aby móc być przy ukochanej w najtrudniejszych trudnych chwilach. "Z całego serca chcę podziękować mojemu kochanemu mężowi Dawidowi Kubackiemu, który poświecił całą końcówkę sezonu, aby być ze mną i wspierać mnie w walce z choroba, kosztem swojej walki o najlepsze miejsce w PŚ. Pamiętaj kochanie, że jeszcze wiele przed Tobą. Dziękuję każdej osobie z rodziny, która pomogła nam w tym trudnym czasie w opiece nad naszymi dziećmi. Jeśli to czytacie, to wiedzcie, że jesteście niezastąpieni!! Nie mogę zapomnieć również o żadnej osobie, która modliła się w mojej intencji. Lista osób do wymieniania jest naprawdę bardzo, bardzo długa".
SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Anna i Robert Lewandowscy świętują urodziny młodszej córki. Laura ma już 3 lata!
"Mam nadzieję, że urządzenie, które w sobie mam, pomoże mi przeżyć jeszcze wiele wspaniałych chwil z moją rodziną oraz bliskimi. Jeszcze raz wszystkim wielkie dzięki!! A teraz zaczynam życie od nowa i skupiam się wyłącznie na przyszłości" — dodała na zakończenie swojego wzruszającego wpisu. Marcie Kubackiej i jej rodzinie życzymy dużo sił i najwspanialszych chwil!