Mariusz Szczygieł po 23 latach wraca do telewizji. Opowiedział o wyjątkowym spotkaniu
Co zdradził były prowadzący "Na każdy temat"
Mariusz Szczygieł zapowiada powrót do telewizji. Niedawno odwiedził gmach TVP. Dziennikarz, publicysta i autor książek pokazał nagranie wykonane pod budynkiem telewizji. Zdradził, jak na jego wizytę zareagował jeden z ochroniarzy. Co jeszcze wyznał?
Mariusz Szczygieł wróci do pracy w telewizji?
Dla fanów Mariusza Szczygła to prawdziwa niespodzianka. Wszystko wskazuje na to, że ceniony dziennikarz i reportażysta wróci do pracy w telewizji. Przez kilka lat był współprowadzącym programu Na każdy temat, który był emitowany na antenie Polsatu. W 2001 roku zakończył przygodę z telewizją i poświęcił się twórczości literackiej.
Mariusz Szczygieł zaskoczył teraz obserwatorów i pokazał nagranie wykonane pod siedzibą TVP. Pisarz został zaproszony na służbową rozmowę. „Po kilku latach nieobecności w TVP zostałem zaproszony i idę na służbowe spotkanie. Nic nie trwa wiecznie, a po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój. Bardzo mi miło, taki trochę wzniosły moment”, mówił na nagraniu.
Czytaj też: „Mój sukces polega na tym, że przetrwałam”. Agnieszka Chylińska szczerze o 30 latach kariery
Mariusz Szczygieł w sesji VIVY!, 2018 rok
Mariusz Szczygieł zapowiada powrót na antenę
Fani liczą na to, że pisarz wkrótce zagości na wizji. Z kolei Mariusz Szczygieł wyznał, że prawdopodobnie zaangażuje się w „misję nowej TVP”. Na razie nie zdradza szczegółów. „Pierwszy raz po tylu latach na zaproszenie z wizytą. Odchodząc z telewizji 23 lata temu, powiedziałem sobie, że jeśli wrócę, to nigdy do żadnego show. Mogę wrócić jako siwy starszy pan z jakimś dorobkiem. Naprawdę tak właśnie myślałem. Tylko nie sądziłem, że ta dojrzałość tak szybko mnie dopadnie. Na razie jestem zobowiązany do milczenia, ale bardzo prawdopodobne, że zaangażuję się w misję nowej TVP”, pisał Mariusz Szczygieł.
Dziennikarz opowiedział też o pewnym spotkaniu. Jeden z ochroniarzy bardzo ucieszył się na jego widok. ,,Kiedy dochodziłem do bloku F, zatrzymał mnie ochroniarz i miał miejsce kiczowaty, ale przemiły fakt: "Wreszcie!" — powiedział. "Chyba pana z tej radości ucałuję. Orłosia już ucałowałem", relacjonował.
Sprawdź też: Katarzyna Dowbor debiutuje w Pytaniu na śniadanie. Co wiemy o drugim prowadzącym?