Reklama

Małgorzata Jamroży i Piotr Kozieradzki, których publiczność zna pod pseudonimami Margaret i KaCeZet, są jedną z najbardziej tajemniczych par polskiego show-biznesu. Stało się tak, ponieważ ani piosenkarka, ani raper nie opowiadają o swoim związku publicznie zbyt wiele. W ostatnim wywiadzie idolka tłumów zrobiła wyjątek.

Reklama

Margaret o związku z KaCeZetem

Ponad rok temu Margaret postanowiła wywrócić swoje życie do góry nogami. Choć była u szczytu popularności, nagle ogłosiła przerwę w karierzę. Spakowała najpotrzebniejsze rzeczy, opuściła Warszawę i zamieszkała z partnerem pośrodku lasu. Pomysł pary wydaje się niezwykły i pełen plusów, ale początki tego życiowego projektu nie były łatwe.

Margaret i KaCeZet nie mogli między innymi uzyskać zgody na szybkie podłączenie im prądu. Udało się to dopiero dzięki pomocy jednego z sąsiadów. To nie wszystko. W ostatnim wywiadzie piosenkarka podzieliła się tym, że zamieszkanie z dala od miasta testowało ją i partnera na wielu polach. „To był jakiś sprawdzian dla naszego związku. Pamiętam, że podczas przeprowadzki była akurat największa burza ever i przed naszym domem osiem drzew poszło. My się wtedy przeprowadzaliśmy. Mieliśmy taki blaszany garaż, który podczas tej burzy odleciał. Piotrek biegał za nim po lesie. To była ogromna lekcja”, powiedziała Maggie w Oświeconych hedonistach. „Nasi rodzice mówili, że jak już to wszystko przetrwaliśmy to git, że już będzie tylko lepiej”, dodała.

W tej samej rozmowie wokalistka, która na co dzień współpracuje z ukochanym, wyznała, kto rządzi w tym zawodowym duecie. Artystka czy producent muzyczny? „Mamy takie obszary w których się rozdzielamy. Piotrek ma swoje projekty muzyczne, do których ja się nie wtrącam. Mam też swoje rzeczy, koncertowanie jest poza nim. Ale dobrze nam się współpracuje. Ja jestem szefem. Jestem w trasie i wysyłam mu: Piotrek zrób to, Piotrek wyślij sesje tu tu tu, ale on jest z tym git. On jest bardzo w chmurach, więc bardzo lubi jak się go ściąga. Dobrze się uzupełniamy”, usłyszeli odbiorcy Oświeconych hedonistów.

Zobacz także: Margaret mieszka w trudnych warunkach. Jej dom nie przetrwa zimy?

Czy Margaret i KaCeZet mają ślub? Czy są małżeństwem?

Mimo tego, że ulubieńcy publiczności są ze sobą już kilka lat, nie dla wszystkich jest jasne, czy para ma formalnie ślub. Dlaczego? W styczniu 2020 roku media obiegła informacja, że Małgosia i Piotr pobrali się, tyle że uroczystość w Peru miał poprowadzić… szaman. Nie była to więc klasyczna uroczystość. „Podczas ceremonii miał miejsce ślub z błogosławieństwem szamanów i warmi icaros, magicznymi pieśniami wiążącymi parę ze sobą. Finał w nocy, bez wódeczki, z zupełnie innym napitkiem…”, mogliśmy przeczytać na profilu społeczności Psychonauta Foundation.

Nigdy później nowożeńcy nie tłumaczyli przed kamerami, czy ich ślub był tylko symboliczny, czy też jest ważny prawnie. Tak czy tak, KaCeZet uznaje Margaret za swoją żonę. W jednym z wywiadów, gdy mówił o pracy z wokalistką, użył tego wiele znaczącego słowa. „To, że jesteśmy razem, czasem pomaga, czasem przeszkadza. Z jednej strony łatwiej o takie treści "życiowe", bo niektóre rzeczy po prostu wiem od razu, ale o profesjonalizm jest trudniej. Artystę trzeba czasem musztrować, a tu jest ciężko. Będę żonę musztrował?”, mówił w Dzień Dobry TVN.

Życzymy wszystkiego najlepszego!

Reklama

Zobacz także: Margaret nie chce zostać matką?! Mocne słowa: „nie w tym kraju”

Marlena Bielinska/MOVE
Reklama
Reklama
Reklama