Marcelina Zawadzka zapewnia o swojej uczciwości. Prezenterka wydała oświadczenie
Padły mocne słowa...
Od kilku dni w mediach pojawiała się informacja dotycząca Marceliny Zawadzkiej, która została zamieszana w sprawę oszustw podatkowych. Prezenterka TVP wydała właśnie oficjalne oświadczenie w tej sprawie. Poznajcie szczegóły.
Oświadczenie Marceliny Zawadzkiej
To dla Marceliny Zawadzkiej nie jest łatwy czas. Prezenterka została oskarżona o oszustwa podatkowe, fałszowanie faktur i pranie brudnych pieniędzy. Podobno wraz z członkami zorganizowanej grupy przestępczej korzystała z tzw. karuzeli vatowskiej. 18 osób usłyszało zarzuty za wyłudzenie 58 mln złotych ze Skarbu Państwa. Marcelina Zawadzka przyznała się do dwóch stawianych jej zarzutów. Teraz grozi jej 8 lat pozbawienia wolności. Wszyscy zadają sobie pytanie, co z dalszą karierą telewizyjną prezenterki. W mediach z powodu całej afery krąży wiele plotek na temat konsekwencji, które będzie musiała ponieść.
Pojawiły się doniesienia, że współprowadząca Pytanie na śniadanie może stracić posadę w TVP, a według serwisu Plotek.pl, Marcelina Zawadzka nie będzie już prowadzącą kulis 11. edycji The Voice of Poland. Dotychczas gwiazda odpowiadała za relacje z planu podczas odcinków na żywo. Teraz gwiazda wydała oświadczenie, w którym wyjaśnia szczegóły sprawy.
„Ta sprawa miała miejsce w 2017 r. Chcę was zapewnić, że nie dokonałam świadomie jakiejkolwiek czynności, która byłaby sprzeczna z prawem. Od wielu lat funkcjonuję w podobny sposób i zawsze robię to uczciwie, co jest bardzo ważne dla mnie, dla was i dla osób, z którymi współpracuje”, zaczyna swój wpis na Instagramie Marcelina Zawadzka.
Prezenterka zaprzecza, aby miała cokolwiek wspólnego z poważnymi przestępstwami. Wyjaśniła także, że obecnie sąd sprawdza czy osoby trzecie, z którymi współpracowała w zakresie księgowości dopuściły się nieprawidłowości podatkowych: „Nie uczestniczyłam w tzw. praniu pieniędzy, tworzeniu karuzeli VAT, nie ukradłam ani złotówki, a tym bardziej 58 mln złotych. Takie zarzuty są absurdalne i wiązanie mnie z nimi godzi najgłębiej w moje dobre imię i wszystko co reprezentuję”, pisze.
Prezenterka nie ukrywa także, że bardzo mocno przeżywa sytuację, w której się znalazła: „Nie ukrywam, bardzo to przeżywam i nie jest mi łatwo czytać o tych oszczerstwach, które nakręciły same media. Zaskakujące jest to, ilu osobom dało to pożywkę i uśmiech na twarzy, widząc taki lincz medialny, ale liczę na wasze wsparcie w tym trudnym dla mnie czasie”, zwraca się do fanów.