Małgorzata Pieńkowska przed laty odeszła z „M jak Miłość”. Dziś opowiedziała, co tak naprawdę stało za tą decyzją
„Wiedziałam, że muszę zamknąć jedne drzwi, by otworzyć inne”
Małgorzata Pieńkowska jest aktorką znaną m.in. z roli Marysi w kultowym serialu „M jak Miłość”. Chociaż dziś wciąż się nim pojawia, nie była związana z produkcją nieprzerwanie. Kilka lat temu zniknęła z ekranów. Teraz opowiedziała, co kryło się za tą decyzją. Zdradziła także, jak ocenia pracę na jednym planie z córką Iną Sobalą oraz co tak naprawdę łączy ją z Bartoszem Żukowskim.
Małgorzata Pieńkowska zniknęła z „M jak Miłość”. Dziś wiemy, co kryło się za tą decyzją
W 2012 roku aktorka zniknęła ze stałej obsady „M jak Miłość”. Przez kolejne dwa lata jej postać była jedynie wspominana przez innych, a gdy już sporadycznie się pojawiała, było to jedynie w rozmowach telefonicznych czy wideorozmowach przez internet. Teraz Małgorzata Pieńkowska zdradziła, co kryło się za jej decyzją, by przestać grać w operze mydlanej TVP.
„Czułam przesyt. Miałam wrażenie, że coś w sobie gubię. Wiedziałam, że muszę zamknąć jedne drzwi, by otworzyć inne”, wyznała w rozmowie z Michałem Misiorkiem z Plejady. Wówczas zajęła się produkcją spektaklu „Więzi rodzinne”, która niestety nie okazała się takim hitem, jak prognozowano. „Włożyłam w to sporo swoich pieniędzy. Jak się potem okazało, nie powinnam była tego robić. Mimo że sztuka była świetna i spotkała się z bardzo dobrym przyjęciem, miałam problem z tym, żeby ją sprzedawać. Po prostu nie potrafiłam tego robić” czytamy.
Zobacz też: Jest głową pięcioosobowej rodziny, przeszedł szereg poważnych operacji. Teraz jego żona apeluje o pomoc
Aktorka przyznała, że wówczas myślała, że jej przygoda z serialem skończyła się na zawsze. Producenci mieli namawiać ją, by została, ona jednak twardo stała przy swoim: „Miałam stuprocentową pewność, że muszę odejść, bo inaczej za chwilę się uduszę” mówiła. Po kilkuletniej przerwie jej telefon jednak ponownie zadzwonił, a ona otrzymała propozycję powrotu. „Pomyślałam, że jestem szczęściarą, że ktoś mi to proponuje. Zaczęłam się zastanawiać nad tym, co ja w ogóle wyprawiam i dlaczego przekreślam tyle lat mojej pracy. Ale żeby dojść do takich wniosków musiałam spotkać się z dojrzałą sobą” czytamy w wywiadzie Plejady.
Małgorzata Pieńkowska na planie „M jak miłość”
Małgorzata Pieńkowska o relacji z córką Iną oraz z Bartoszem Żukowskim
Co więcej, w produkcji TVP w pewnym momencie pojawiła się także córka Małgorzaty Pieńkowskiej, Ina Sobala. Nie zagrzała jednak swojego miejsca na długo. Jej mama sądzi, że była to mądra decyzja. „Zrobiła to, co uważała za stosowne. Ze swoimi talentem, urodą i osobowością Inka może osiągnąć naprawdę wiele. Powinna angażować się tylko w te projekty, które dają jej szansę na rozwój” czytamy.
„Już kilka lat temu ustaliłyśmy sobie z Inką, że obie jesteśmy dorosłe i nie wtrącamy się wzajemnie w swoje życia. Każda z nas pisze swoją historię. Ale szczerze mówiąc, nie spodziewałam się, że Inka zostanie aktorką. Byłam zdziwiona, gdy dowiedziałem się, że zdaje do szkoły teatralnej. Jak zwykle mnie zaskoczyła. Ale, oczywiście, kibicowałam jej, nadal kibicuję i zawsze będę to robić, bo – powiem w sekrecie – mocno ją kocham”.
Sprawdź również: Mało kto wie, że doczekali się syna, który dziś podbija sieć. Tak wygląda dziecko Paulli i Adama Konkola
Małgorzata Pieńkowska, Ina Sobala, Viva! 14/2022
Aktorka opowiedziała także, co tak naprawdę łączy ją z aktorem Bartoszem Żukowskim. Jakiś czas temu pojawiły się informacje, że oboje spędzają ze sobą bardzo dużo czasu i często widywani są w tym samym towarzystwie. Małgorzata Pieńkowska zdecydowała się rozwiać wszelkie wątpliwości. „Bartek jest jednym z wielu moich kolegów, mieszkamy niedaleko siebie, lubimy się. [...] W mojej ocenie skupiono się głównie na tym, że jestem starsza od Bartka. I tyle mam na ten temat do powiedzenia” mogliśmy usłyszeć.
Małgorzata Pieńkowska, Dzień Dobry TVN, 2022 rok
Bartosz Żukowski, Warszawa, Garnizon Sztuki, 28.10.2021 rok