Maja Frykowska szczerze o seksie z „Kenem” w jacuzzi!
Co się wtedy naprawdę wydarzyło?
Jako pierwsza celebrytka w Polsce uprawiała seks przed kamerami. Nie krępowała się, aby zdjąć kuse bikini, choć wiedziała, że tak daleko jeszcze nikt się nie posunął. Dziś po 16 latach od skandalu Maja Frykowska zarzeka, że seksu w programie Big Brother nie było! Co zatem działo się w wannie z Łukaszem „Kenem” Wiewiórskim?
Maja Frykowska o seksie w jacuzzi
Maja Frykowska właśnie postanowiła rozliczyć się ze swoją przeszłością. Celebrytka wydała książkę Pokonaj Siebie, w której opisuje traumatyczne dzieciństwo, problemy z alkoholem i narkotykami, a także wyjaśnia pamiętną scenę seksu w jacuzzi w programie Big Brother. To, co robiła w wannie z Kenem wprawiło w osłupienie całą Polskę! Jednak dopiero po latach celebrytka postanowiła wyznać prawdę.
„Media donosiły o stosunku seksualnym, którego... nie było! Prawda jest taka, że któryś z operatorów tak pędził z kamerą, że walnął z impetem w lustro weneckie. Huk sprawił, że natychmiast oprzytomniałam i zakończyliśmy baraszkowanie w pianie… Tymczasem w w eter poszła informacja, że bzykalismy się na wizji jak króliki, a mnie okrzyknięto mnie dziwką wszech czasów…”, pisze 40-latka. Dodaje, że Łukasz bardzo jej się podobał i dawała mu się manipulować.
Frykowska po udziale w programie Big Brother, wystąpiła jeszcze w dwóch edycjach Baru. Celebrytka przez kilka lat gościła na czerwonych dywanach, ale w 2010 roku odcięła się od mediów. W Urzędzie Stanu Cywilnego w Łodzi zmieniła swoje pierwsze imię Agnieszka na Maja i rok później wstąpiła w Chrześcijańskiego Kościoła Reformacyjnego. Dziś mówi, że wróciła do mediów, aby głosić Słowo Boże.