Miłość czy nienawiść? Mowa ciała państwa Macronów i Trumpów zdradza prawdę o ich relacjach
Pierwsze damy zachwyciły stylizacjami
Emmanuel Macron wraz z małżonką, Brigitte Macron w poniedziałek udali się w podróż do Stanów Zjednoczonych. Para prezydencka Francji odwiedziła m.in. Biały Dom w Waszyngtonie, gdzie spotkali się z prezydentem USA, Donaldem Trumpem i jego małżonką, Melanią Trump. O stylizacjach pierwszych dam mówi dziś cały świat, ale my bierzemy pod lupę mowę ciała obu par prezydenckich! Co ich łączy, a co dzieli?
Mowa ciała Emmanuela i Brigitte Macronów
Pierwsza dama Francji jest chyba pierwszą panią prezydentową, która wzbudza tak wielkie emocje. Związek Brigitte z młodszym o 24-lata prezydentem Francji, Emmanuelem Macronem sprawił, że oczy całego świata zwróciły się ku Francji. Od zaprzysiężenia Macrona na prezydenta wszyscy bacznie obserwują mowę ciała pary. Dla tych, którzy szukają skandalu, nie mamy dobrych wiadomości.
Macronowie chętnie okazują sobie czułość, obejmują się, trzymają za ręce, całują… Widać, że łączy ich prawdziwa miłość. Para nie ukrywa swojego uczucia zarówno podczas oficjalnych uroczystości, jak i podczas prywatnych imprez i bali.
Mowa ciała Donalda i Melanii Trumpów
Wielu mówi, że ich totalnym przeciwieństwem są Trumpowie. Donalda i Melanię również dzieli 24 lata (w tym przypadku to pierwsza dama jest młodsza). Para nie wygląda jednak na zakochaną. Według specjalistów od mowy ciała Donald i Melania już podczas inauguracji unikali się wzrokiem, zachowywali wobec siebie chłodny dystans i rzadko trzymali się za ręce.
Pojawiały się nawet informacje, że para prezydencka USA planuje się rozwieść. Nic więc dziwnego, że gdy raz na jakiś czas Melania obdarzy Donalda uśmiechem lub gdy ten złapie ją za rękę, dziennikarze nie zostawiają na nich suchej nitki, twierdząc że to tylko udawane gesty. Jaka jest prawda?
Macronowie i Trumpie: spotkanie prezydentów pod lupą
Prezydent USA Donald Trump wraz z małżonką Melanią odwiedzili Francję w lipcu 2017 roku. Tam spotkali się z Emmanuelem Macronem i jego żoną Brigitte. Miała to być wówczas zwykła wizyta dyplomatyczna, jednak sposób, w jaki prezydent USA zwrócił się do pierwszej damy Francji, wywołał burzę.
Gdy nastąpił moment oficjalnego powitania i kurtuazyjnych uścisków dłoni, Donald Trump odezwał się do Brigitte Macron tymi słowami: „Jest Pani w takiej dobrej formie, naprawdę”, mówił mocno zaskoczony. Co gorsza, słowa te powtórzył, gdy zwrócił się do Emmanuela Macrona. „Ona jest naprawdę w dobrej formie fizycznej. Piękna”, skwitował. Jego słowa uwieczniły wówczas kamery.
Gdy wczoraj doszło do spotkania Trumpów z Macronami wszyscy spodziewali się skandalu. Mówiono, że Brigitte urażona słowami prezydenta USA da mu wyczuć, że w ubiegłym roku posunął się za daleko. Media tylko czekały, by móc opisać, że prezydent USA znów zaliczył wpadkę. Nie tym razem!
Para spotkała się przed Białym Domem w Waszyngtonie. Obie pary uśmiechały się i rozmawiały ze sobą, a o żadnym konflikcie nie było mowy. Co więcej, Macronowie przywieźli parze prezydenckiej USA drzewko, które wspólnie zasadzili przed posiadłością prezydenta. Sprezentowane przez Macronów drzewko ma wymiar symboliczny, bowiem pochodzi ono z pola jednej z francuskich bitew stoczonych podczas I wojny światowej, w której czynny udział brali Amerykanie.
Zobaczcie, jak przebiega spotkanie Macronów i Trumpów w USA. Co ich łączy, a co dzieli? Te zdjęcia mówią wszystko!
1 z 6
Emmanuel Macron wraz z małżonką, Brigitte Macron w poniedziałek udali się w podróż do Stanów Zjednoczonych. Para prezydencka Francji odwiedziła m.in. Biały Dom w Waszyngtonie, gdzie spotkali się z prezydentem USA, Donaldem Trumpem i jego małżonką, Melanią Trump. Mowa ciała par prezydenckich wiele zdradza. Macronowie nie odrywali od siebie rąk! Para prezydencka Francji cały czas trzymała się za ręce.
2 z 6
Para prezydencka Francji prezentowała się naprawdę świetnie. Brigitte zdecydowała się na supermodny w tym sezonie bladożółty komplet od Louis Vuitton: prosta sukienka przed kolano i dopasowany do niej płaszcz z ciekawym wiązaniem. Brigitte połączyła go z lakierowanymi szpilkami oraz torebką-kuferkiem. To chyba jedyne zdjęcie pary, na której zakochani nie trzymają się za ręce!
3 z 6
Melania Trump miała na sobie pelerynę od Givenchy, wysokie szpilki w kolorze nude od Christiana Louboutina i torebkę kopertówkę Christian Dior, które połączyła z małą czarną sukienką od Dolce & Gabbana. Melania i Donald unikali swojego wzroku i choć uśmiechali się do przybyłych gości, to widać było, że wspólny spacer wcale nie sprawia im przyjemności...
4 z 6
Macronowie nieustannie trzymali się za ręce, wymieniali uśmiechami i czułymi gestami. Francuskie media piszą, że zachowywali się jak... nowożeńcy! W przeciwieństwie do nich, Trumpowie zachowywali powagę i oszczędzili sobie "zbędnych", czułych gestów.
5 z 6
To jedyne zdjęcie, na którym Trumpowie trzymają się za ręce. Niestety wygląda na to, że niekoniecznie sprawia to przyjemność prezydentowi USA, który odwrócił się od swojej małżonki, której nie jest łatwo iść w szpilkach po trawie. Warto zwrócić także na dłonie obu par. W przypadku Macronów to dłoń Brigitte jest na wierzchu, co świadczy o tym, że to ona wiedzie prym, Emmanuel jest dla niej podporą i wsparciem. W przypadku Trumpów to Donald stanowi podstawę, a Melania ma być jedynie dodatkiem....
6 z 6
Jak na razie wizyta pary prezydenckiej Francji w USA przebiega bez skandali i wpadek. Na zdjęciu Macronowie pomagają zasadzić przed Białym Domem drzewko, które sprezentowali Trumpom.