Maciej Stuhr z rodziną odwiedzili Jerzego Stuhra w szpitalu. „Dostawa prasy”
Synowa aktora opublikowała zdjęcie
Gazeta Wyborcza poinformowała 13 lipca, że Jerzy Stuhr przebywa w jednym ze szpitali w Krakowie z podejrzeniem udaru mózgu. Rodzina potwierdziła przykrą informację, a jednocześnie uspokoiła zaniepokojonych wielbicieli aktora, że jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo i powoli wraca do zdrowia.
Jerzy Stuhr: stan zdrowia
Informację o hospitalizacji Jerzego Stuhra przekazał Wirtualnej Polsce jego przyjaciel, Jerzy Radziwiłowicz. „Przed chwilą do mnie dotarła informacja, że trafił do szpitala, ale nic więcej nie wiem”, mówił portalowi. Przykrą informację potwierdziła również żona aktora, Barbara.
W niedzielny wieczór, 12 lipca, Jerzy Stuhr bardzo źle się poczuł. Zabrano go do szpitala w Nowym Targu, jednak po badaniach zdecydowano się na przeniesienie artysty do specjalistycznej placówki w Krakowie.
Wiele osób martwiło się o stan aktora, dlatego rodzina wydała oświadczenie. „Sytuacja jest trudna, ale pacjent szybko wraca do formy. Najbliższe dni okażą się kluczowe, zatem prosimy o dobre myśli i o uszanowanie naszej prywatności w tym trudnym momencie”. Wkrótce potem dobre wieści przekazał reporter Radia Zet, Przemysław Taranek – Maciej Stuhr poinformował dziennikarza, że ojciec wraca do zdrowia.
Dobre wieści w/s stanu zdrowia Jerzego Stuhra. Aktor od wczoraj jest w szpitalu w Krakowie - dokąd trafił z udarem mózgu. "Powoli wraca do siebie" - przekazał @RadioZET_NEWS Maciej Stuhr.
— Przemysław Taranek (@PrzemekTaranek) July 14, 2020
Dziś Jerzy Stuhr pozostaje w szpitalu, ale ma się zdecydowanie lepiej. „Już następnego dnia zadzwonił do domu, a dzisiaj do mnie przysłał SMS-a: „Zrobiłem pierwszy spacer korytarzem szpitala”. Wszystko jest dobrze”, ujawniła kilka dni temu Krystyna Janda w programie Rezerwacja onet.pl.
Katarzyna Błażejewska-Stuhr, żona Macieja Stuhra, opublikowała na swoim Instagramie zdjęcie męża i syna przed krakowskim szpitalem, z podpisem: „Dostawa prasy do szpitala dla najstarszego ze Stuhrów”.
Panu Jerzemu życzymy jak najszybszego powrotu do pełni sił!