Lisa Marie Presley: Podczas ostatniego wywiadu nie była w dobrym stanie. Potrzebowała wówczas pomocy
„Złapię cię za ramię, dobrze?”, mówiła
W piątek 13 stycznia 2023 roku cały świat obiegła bardzo smutna informacja. Jedyna córka Elvisa Presleya, czyli Lisa Marie Presley zmarła w wieku 54 lat. O pogarszającym się stanie zdrowia wokalistki mówiono już wcześniej. Dowodem na te spekulacje miał być ostatni wywiad piosenkarki. Miała wówczas potrzebować pomocy. Jak wyglądało jej jedno z ostatnich publicznych wystąpień?
Ostatni wywiad Lisy Marie Presley
Córce króla Rock’n’Rolla udało się jeszcze zobaczyć film o swoim ojcu. Przypomnijmy, że główną rolę odegrał Austin Butler, który kilka dni temu odebrał Złotego Globa za niesamowitą kreację aktorską. Co więcej, Lisa Marie Presley była na miejscu i osobiście pogratulowała gwiazdorowi. „Uwielbiam Austina Butlera. Byłam urzeczona jego rolą. Potrzebowałam pięciu dni, żeby do siebie dojść po obejrzeniu tego filmu, tak był podobny do Elvisa. Cechy, manieryzmy, śpiewanie, sposób w jaki się wypowiadał, żeby nie brzmiało to karykaturalnie. Austinowi świetnie się to wszystko udało”, mówiła.
Tam też udzieliła ostatniego wywiadu. W rozmowie z portalem Extra TV wyglądała na schorowaną. W jej oczach można było dostrzec cierpienie. 54-latka była lekko zamroczona. Gdy odpowiadała na pytania, spytała Jerry’ego Schillinga, który jest przyjacielem rodziny, o to, czy może złapać go za ramię. Ta sytuacja bardzo zmartwiła jej fanów i osoby, które były na gali.
Niestety, niedługo potem zmarła.
CZYTAJ TEŻ: Ich małżeństwo było fikcją? Oto burzliwa historia miłości Michaela Jacksona i Lisy Marie Presley
Lisa Marie Presley nie żyje
Z 12 na 13 stycznia dowiedzieliśmy się o śmierci córki Elvisa Presleya. Przyczyną zgonu było zatrzymanie akcji serca. Ratownikom, którzy pojawili się w rezydencji artystki, udało się przywrócić puls, jednak po kilku godzinach nie było dla niej szans. Tragiczną wiadomość potwierdziła jej mama w oficjalnym oświadczeniu. „Z ciężkim sercem muszę podzielić się druzgocącą wiadomością, że moja piękna córka nas opuściła”, wyznała Priscilla Presley.
Przypomnijmy, że 54-latka w przeszłości musiała pokonać wiele przeszkód. Gdy miała 9 lat, zmarł jej ojciec. Jako nastolatka była również molestowana przez partnera swojej matki. Następnie zmagała się z depresją i uzależnieniami.
Do rozwodu z ostatnim mężem, Michaelem Lockwoodem, doszło niedługo po tym, gdy odkryła na jego komputerze treści o charakterze pedofilskim. Na domiar złego, w 2020 roku jej 27-letni syn – Benjamin Keoug popełnił samobójstwo. Mówiono nawet, że nad rodziną Presleyów wisi klątwa. Trudno się z tym nie zgodzić, ponieważ teraz zmarła Lisa Maria, która miała zaledwie 54-lata.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Lisa Marie Presley doczekała się czwórki dzieci. Ze stratą ukochanego syna nie mogła pogodzić się do śmierci