Lenka Klimentova o swoich biologicznych rodzicach: "Nie czuję złości"
"Zastanawiałam się, co im zrobiłam, że mnie oddali", wyznała tancerka
Lenka Klimentova znana polskiej widowni jako tancerka w programie "Taniec z gwiazdami", a także żona tancerza i jurora "Mam talent", Jana Klimenta. Para już wkrótce zostanie rodzicami. W najnowszym wywiadzie Lenka nawiązała do swoich biologicznych rodziców, których nigdy nie poznała. Czy zamierza to zmienić?
Lenka Klimentova o byciu adoptowanym dzieckiem
Tancerka dwa lata temu zdobyła się na poruszające wyznanie o tym, że jako dziecko trafiła do adopcji. "Mój biologiczny ojciec był Kubańczykiem, matka — Czeszką. Oddali mnie do adopcji", wyznała żona Jana Klimenta. Jej samotność w domu dziecka nie trwała jednak długo, trafiła bowiem na parę kochających ją ludzi, którzy zapewnili jej ciepły, rodzinny dom.
Rodzice zastępczy Lenki bardzo szybko poinformowali ją, że jest adoptowana. Stworzyli nawet o tym bajkę, aby dziewczynka lepiej przyswoiła trudną prawdę o swoich biologicznych rodzicach. "Stworzyli bajkę, którą opowiadali mi przed snem. Do dzisiaj znam ją na pamięć, a przynajmniej jej początek. »Mama z tatą spacerowali obok domku, w którym zobaczyli małą Lenkę. Poszli do domku, zapytać, czy mogą ją zabrać, bo dziewczynka płacze i jest jej smutno, bo nikogo nie ma«", opowiadała tancerka dla serwisu "Co za tydzień".
Lenka ze swoją zastępczą mamą
Czym tak naprawdę jest adopcja, Lenka Klimentova zainteresowała się, będąc w wieku szkolnym. Zastępcza mama cierpliwie tłumaczyła jej całą sytuację, co więcej, nie broniła także szukać biologicznych rodziców. Jednak dziewczynka nigdy nie była zainteresowana ich odnalezieniem.
"Zawsze powtarzałam jej, że nie widzę takiej potrzeby. Biologiczni rodzice to dla mnie obcy ludzie. [...] Nigdy w życiu nie przyszło mi to do głowy. Bo jestem bardzo szczęśliwa w mojej rodzinie. Nie chciałam też sprawiać przykrości mamie, choć ona temu zaprzecza, to ja wiem, że by to ją zabolało", mówiła tancerka.
Czytaj też: Jan i Lenka Klimentowie zostaną rodzicami! „Czekaliśmy na ten moment tak długo…”
Lenka Klimentova o swoich biologicznych rodzicach
Lenka wyznała, że gdy dziś myśli o swoich biologicznych rodzicach, nie czuje złości. Podchodzi do całej sprawy bardzo świadomie i ma do niej duże zrozumienie.
"Raczej zastanawiałam się, co im zrobiłam, że mnie oddali. A teraz jest mi to obojętne. Może nie mogli mieć dzieci, może przytrafiła się im jakaś tragiczna sytuacja… Jestem wdzięczna, że mi się udało i mam mamę, i tatę, i cudowną rodzinę. Tak sobie myślę, że wszystko jest po coś".
Zobacz także: Lenka Klimentowa zachwyca ciążowymi krągłościami! Zakochany mąż nie kryje radości