Reklama

Znana polskiej widowni z takich ról, jak "Tajemnica zawodowa", "Druga szansa" czy "25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy" Magdalena Różczka w życiu prywatnym jest w szczęśliwym związku z reżyserem Janem Holoubkiem, z którym doczekała się dwóch córek. Para wychowuje także wspólnie najstarsze dziecko aktorki z poprzedniego związku. Wanda ma dzisiaj 16 lat i niedawno miała okazję pracować wraz z rodzicami na planie najnowszej części "Rojsta".

Reklama

Magdalena Różczka o pracy na planie "Rojsta" wraz z córką Wandą

Praca z córką przyniosła Magdalenie Różczce szereg nowych doświadczeń i emocji. W rozmowie z Joanną Wróżyńską dla "Wysokich Obcasów" aktorka wspomniała o jednej scenie, która okazała się dla niej wyjątkowa trudna do przejścia.

"[...] bardzo dobrze nam się razem pracowało. Tylko jedna smutna scena mnie zupełnie rozmontowała, nie mogłam przestać płakać. Po raz pierwszy przy tym projekcie znalazłam się w sytuacji, kiedy musiałam wyjść z planu i mieć zmyty makijaż, bo tak strasznie się popłakałam. Potrzebowałam wziąć kilka oddechów i odciąć się od tego, co grałam. Wszystko mi się wymieszało, dopuściłam prawdziwe uczucia i nie mogłam ich z siebie wyrzucić" - wyznała artystka.

Czytaj też: Synowie Artura Żmijewskiego opowiedzieli o relacji z ojcem. Obaj mają artystyczne zainteresowania

Magdalena Różczka o godzeniu macierzyństwa z życiem zawodowym

W tym samym wywiadzie Magdalena Różczka opowiedziała, jak godzi tak ważne dla niej życie rodzinne z intensywnym życiem zawodowym. Sekretem jest dokładne planowanie, ale także priorytetyzowanie ważnych dla niej spraw.

"Wpisuję w kalendarz, kiedy chciałabym spędzić czas z Janem, moim partnerem, kiedy z dziećmi, a kiedy z mamą", wyznała aktorka na łamach Wysokich Obcasów. Wiele lat temu musiała jednak dokonać ważnych zawodowych wyborów, aby dziś czuć się spełnioną mamą, partnerką i aktorką.

"Piętnaście lat temu podjęłam decyzję, że przestaję grać w teatrze, i poza jednym wyjątkiem ściśle się tego trzymam. Po prostu nie chcę przegapić dzieciństwa moich dzieci. Chcę być z nimi wieczorami, usypiać je, czytać im bajki, śpiewać kołysanki, drapać po pleckach. Robię te wszystkie rzeczy każdego dnia, o ile nie jestem na planie. Dobrze mi z tym", wyznała Magdalena Różczka.

Niedawno premierę miał "Rojst Millenium", ostatnia część trylogii Netfliksa, gdzie aktorka już po raz kolejny miała okazję pracować razem z życiowym partnerem - Janem Holoubkiem. Magdalena Różczka przyznała, że na początku bała się łączyć świat prywatny z zawodowym, inaczej patrzył na to jej ukochany.

"Na początku bałam się łączyć dom z pracą, ale Janek nie miał tych obaw i zaproponował mi, żebym zagrała już w pierwszej części 'Rojsta'. Zawsze czuję paniczny strach, czy podołam roli, a wtedy doszła jeszcze nasza relacja, która była dla mnie zbyt ważna, żeby ją narażać, gdyby się okazało, że w pracy będzie nam ze sobą niedobrze. Wyobrażałam sobie, że będę chciała mu we wszystkim doradzać i z tej wielkiej chęci niesienia pomocy zaczęłabym przeszkadzać. I dziś myślę, że to była słuszna decyzja" - wyznała gwiazda.

Zobacz też: Ponad rok temu żegnała się z popularną produkcją. Teraz Małgorzata Socha powraca do "Na Wspólnej"

Reklama

Magdalena Różczka, "Rojst Millenium" - premiera serialu Netflix

Podlewski/AKPA
Reklama
Reklama
Reklama