Reklama

Kuba Wojewódzki znany jest z ciętego języka i krytykowania otaczającej go rzeczywistości społeczno-politycznej. Czasem drwi także z gości, których zaprasza do swojego show. Tak stało się w przypadku Moniki Lewczuk. Gwiazdor nie zostawił na młodej piosenkarce suchej nitki!

Reklama

Polecamy też: „Porno nie oglądam, bo mnie nie kręci. Wolę na żywo”. Joanna Krupa zszokowała pikantnymi wyznaniami u Kuby Wojewódzkiego

Monika Lewczuk u Kuby Wojewódzkiego

Monika Lewczuk pojawiła się w pierwszym odcinku nowego sezonu Kuby Wojewódzkiego. Zasiadła na najsłynniejszej kanapie w Polsce wraz z Joanną Krupą. Być może dlatego, a być może z powodu dużego stresu wypadła blado: jej odpowiedzi na stawiane pytania wydawały się wyjątkowo mało błyskotliwe i naiwne. Do historii show przeszła m.in. ta wypowiedź:

„Byłam w X Factorze, to chyba była pierwsza edycja. Byłam w programie z Dawidem Podsiadło i powiedziałeś nam, że nie jesteśmy gotowi. A czego dotyczy pytanie? Nie no, to znaczy, wiesz, ale to są nerwy. Wiesz, staram się zrozumieć, o czym mówisz. Myślałam, że zapytasz o płytę, to bym wtedy coś powiedziała. Nad płytą pracowałam z producentem”, wydusiła z siebie.

Kuba Wojewódzki poniża Monikę Lewczuk

Jakby tego było mało, Kuba Wojewódzki ponownie postanowił zakpić z młodej gwiazdy, której przebój „Libre”, wykonywany z hiszpańskim piosenkarzem Alvaro Solerem, zna cała Polska. W odcinku, który wyemitowano 21 lutego, rozpoczął program od wymownych słów.

„Gorący temat, właściwie do dziś, przez cały tydzień… Monika Lewczuk. Każdemu z nas zdarza się codziennie pie*rzyć głupoty. Pięć minut, dziesięć, pół godziny, godzinę. Mądrość polega na tym, żeby nie przekraczać tego limitu”, stwierdził.

Internauci nie mają wątpliwości, że Kuba Wojewódzki dał w ten sposób do zrozumienia, że młoda gwiazda ów limit przekroczyła.

Polecamy też: Kuba Wojewódzki o bogactwie, konkurencji w show-biznesie i zawistnych Polakach. Ostre słowa showmana TVN

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama