Reklama

Kuba Błaszczykowski niedługo po raz kolejny zostanie ojcem. Co prawda, piłkarz nie potwierdził tego oficjalnie, ale zdjęcia jego żony rozwiewają wszelkie wątpliwości! Para mocno chroni swoją prywatność, rzadko udziela wywiadów, a na swoich social mediach niechętnie dzieli się szczegółami z życia uczuciowego. Wszystko wskazuje jednak na to, że rąbka tajemnicy ujawniła jedna z przyjaciółek żony Kuby Błaszczykowskiego.

Reklama

Żona Kuby Błaszczykowskiego jest w ciąży!

Nie od dziś mówi się, że żona Kuby Błaszczykowskiego to jedna z najbardziej tajemniczych WAG's. Trzyma się z dala od życia w blasku fleszy, rzadko udziela się w mediach, w sieci również niechętnie dzieli się szczegółami życia prywatnego. Jedno jest jednak pewne - urodą niczym nie ustępuje bardziej znanym żonom piłkarzy. Zwykle robi się o niej głośno za sprawą sukcesów męża - czy to na boisku czy dzięki jego działalności charytatywnej. Tym razem powróciła na łamy prasy za sprawą... ciąży!

Wszystko wskazuje na to, że Kuba Błaszczykowski niebawem zostanie ojcem! Piłkarz ma już dwie córeczki - ośmioletnią Oliwię oraz pięcioletnią Lenę. Najnowsze zdjęcie Agaty Błaszczykowskiej, które pojawiło się na profilu na Instagramie jej przyjaciółki, sugeruje, że za kilka miesięcy ich rodzina znów się powiększy.

Pani Agata ma na nim wyraźnie zaokrąglony brzuszek. Fani pary twierdzą, że piłkarz w najbliższym czasie potwierdzi tę informację. Mają nadzieję, że zrobi to już 13 kwietnia, bowiem wówczas Wisła Kraków rozegra mecz z Zagłębiem Lubin: „Jeśli zagra Kuba Błaszczykowski w Lubinie i strzeli bramkę to wykona cieszynkę, wkładając piłkę pod bluzkę? Mam nadzieję, że tak, bo widząc zdjęcie jego żony, pani Agaty, może coś być na rzeczy. Jeśli tak, to serdecznie gratuluję @Blaszczykpl. Chociaż skromność mu na to nie pozwoli”, napisał jeden z fanów na Twitterze.

Co ciekawe, w wywiadzie dla magazynu Tempo w 2014 roku piłkarz zapowiedział, że wraz z żoną nie zamierzają zaprzestać powiększania rodziny na dwóch córkach: „Myślę, że na trzecie dzieciątko się zdecydujemy. Są takie plany”. Wiele wskazuje na to, że marzenie Kuby właśnie się spełniło.

Pozostaje nam więc serdecznie pogratulować!

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama