Reklama

Księżniczka Marie-Astrid już po ślubie. 25 września księżniczka z rodu Lichtenstein poślubiła Ralpha Wothingtona. Para powiedziała sobie tak w Katedrze Santa Maria Assunta w Toskanii. Kaplicę ozdobiono bukietami białych kwiatów, a para młoda robiła spektakularne wrażenie. Internauci dopatrzyli się jednak drobnej wpadki ze strony pana młodego. Poznajcie szczegóły.

Reklama

Ślub księżniczki Marie-Astrid. Wpadka pana młodego

Księżniczka Marie-Astrid i Ralph Wothington wzięli ślub 25 września 2021 roku. Księżniczka Lichtensteinu wyglądała zjawiskowo - prosta sukienka w kolorze perłowym została ozdobiona drobnym haftem. Dodatkowym atutem kreacji był kilkumetrowy tren, długi welon oraz tiara Kinsky Honeysuckle. Pan młody zaprezentował się zaś w białej koszuli, garniturowych spodniach w jasne prążki, zielonym krawacie oraz perłowej kamizelce i przedłużanej marynarce.

Zobacz: Bajkowy ślub księżniczki Marii Anunciaty z Liechtensteinu. Jej suknia ślubna wpisuje się w najnowsze trendy

Aleksandra Pakuła, założycielka Instytutu Etykiety, zwróciła uwagę na buty pana młodego. Na zbliżeniu dało się dostrzec, że buty Ralpha Wothingtona były mocno zużyte, a wręcz… brudne: „Jak można iść do ślubu w tak zniszczonych i brudnych butach? Skupiłam się na brudzie i dopiero sobie uświadomiłam, że pan młody ma mokasyny, nie eskarpiny. Jeszcze gorzej” , napisała na swoim Instagramie.

Reklama

Internauci zwrócili również uwagę, że nie tylko pan młody miał nieodpowiednie buty, na dodatek niewypolerowane, ale również jego spodnie były nieco za długie. Zobaczcie zdjęcia z uroczystości! Jak te elementy garderoby mogły umknąć uwadze rodziny królewskiej?

Reklama
Reklama
Reklama