Reklama

Księżna Meghan pojawiła się w programie Ellen DeGeneres, która prywatnie jest jej sąsiadką. Jak widać, księżna postanowiła wykorzystać swoje pięć minut i dziś chętnie udziela wywiadów i zdradza szczegóły ze swojego prywatnego życia. W najnowszym wywiadzie opowiedziała o tym, jak wygląda jej życie u boku księcia w Californii oraz o tym, jak radzi sobie w roli mamy dwójki dzieci. Jej zachowanie wzbudziło spore zamieszanie w sieci...

Reklama

Księżna Meghan u Ellen DeGeneres

Choć przeprowadzając się do Stanów Zjednoczonych Meghan i Harry zapowiadali, że chcą wieść zwyczajne życie, to jednak nie da się nie zauważyć, że para coraz chętniej udziela wywiadów i prezentuje się w telewizji. Wygląda na to, że chęć pojawiania się w mediach w ich przypadku nie słabnie, a wręcz przeciwnie. Księżna Sussex pojawiła się właśnie w programie Ellen DeGeneres, która prywatnie jest jej sąsiadką. Księżna nie miała więc oporów przed tym, by chętnie opowiedzieć jej o tym, jak wygląda jej prywatne życie. NIe omieszkała też wspomnieć o początkach swojej kariery.

Zobacz: Te zdjęcia ukazują, jak Meghan cierpiała w rodzinie królewskiej. Na zewnątrz uśmiech, a w środku...

Przed laty jako początkująca aktorka przyznała, że przyjeżdżała do studia na przesłuchania i spotkała ją nietypowa sytuacja.... z zepsutymi drzwiami swojego ówczesnego samochodu: „Parkowałam na tyłach parkingu, wchodziłam przez bagażnik, zamykałam drzwi i przeczołgiwałam się po wszystkich siedzeniach na fotel kierowcy”, opowiadała rozbawiona Meghan.

Tym razem księżna postanowiła nie podbudowywać swojej popularności mówiąc o brytyjskiej rodzinie królewskiej, ale za to chętnie opowiedziała o tym, jak książę Harry odnajduje się w Californii: „Jesteśmy po prostu szczęśliwi”, przyznała. Harry i Meghan przeprowadzili się do Stanów Zjednoczonych tuż przed wybuchem pandemii koornawirusa, co jak przyznała Meghan dla nich było ciekawym doświadczeniem, bowiem mogli wiecej czasu poświęcić na budowanie i tworzenie swojego domu.

EllenTube/Ferrari Press/East News

Księżna Meghan o dzieciach - Archiem i Lilibet

Występ Meghan u Ellen nie mógłby się odbyć bez paru słów księżnej o dzieciach - Archiem Harrisonie i Lilibet Dianie. Meghan wyjawiła, że wraz z Harrym tegoroczne Halloween zdecydowali się spędzić w domu, ale ich pomysł nie do końca wypalił: „Dieci w ogóle się tym nie interesowały. Archie był dinozaurem może przez jakieś pięć minut”, zdradziła. Ujawniła także, że Lilibet miała na sobie strój skunksa z bajki Bambi. Meghan zdobyła się także na dość zaskakujące stwierdzenie przyznając, że teraz rozumie, dlaczego od kilku osób usłyszała, że jedno dziecko to hobby, a dwójka to dopiero rodzicielstwo. Nie to wzbudziło jednak największe kontrowersje.

Zobacz: Córka Meghan i Harry'ego nie jest księżniczką, ale ma szansę zostać królową. Dlaczego? Wyjaśniamy

Mowa ciała Meghan i jej zachowanie w telewizyjnym show

Całe zachowanie Meghan i jej mowa ciała wiele mówi o jej wystąpieniu. Przede wszystkim Meghan wzięła udział w zabawie Ellen, która polega na tym, że prowadząca show mówi swojej gościni, jak ma się zachować w danej sytuacji. To sprawiło, że Meghan miała okazję pokazać, jak dobrą jest aktorką, ale też jak świetnie potrafi się bawić. Ale czy na pewno? W przypadku osoby noszącej książęcy tytuł takie zachowanie odbierane jest jako niestosowne. Księżna to nie celebrytka, a zachowanie Meghan własnie do tego sprowadza tytuł nadawany przez królową. Meghan mogłaby brać udział w takiej zabawie, gdyby nie sygnowała się książęcym tytułem. W tej sytuacji jej zachowanie nie było odpowiednie, czego wyraz fani dali za pośrednictwem social mediów w komentarzach pod fragmentami wideo, które już znajdują się w sieci.

Zobacz: Księżna Meghan od początku manipuluje księciem Harrym? Te zdjęcia mówią same za siebie...

Sporo o zachowaniu księżnej Meghan u Ellen mówi także jej mowa ciała. Widać, że żona księcia Harry'ego bardzo pewnie czuje się w świetle reflektorów. W porównaniu do występu u Oprah tym razem widać jej pewność siebie. Nieustannie się śmieje, pokazuje, że jest w dobrym humorze, a czasem ma się wrażenie, że robi to aż za bardzo. Co jakiś czas poprawia i wygładza swoje włosy, co tylko podkreśla, że chce wypaść dobrze. Dzieli się z różnymi ciekawostkami, ciągle gestykuluje i zwraca się często do publiczności. To takie z pozoru luźne i optymistyczne podejście ma jednak swój ukryty cel.

Zdaniem ekspertów od mowy ciała, takie zachowanie ma wzbudzać większą sympatię widza. Tak Meghan chce zjednać sobie nie tylko publiczność w studiu, ale i widzów przed telewizorami.... Myślicie, że zadziałało?

EllenTube/Ferrari Press/East News
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama